Mamy na Październik 2016

A z karmieniem to ja mam wrażenie ze nasz Miłosz szybkob się najada. Nie ma mowy żeby długo wisiał mi na cycu. Raz dwa i najedzony. I trochę się zastanawiam czy faktycznie je tyle ile powinien. Ale pozna była u nas w poniedziałek to przybral na wadze odpowiednio. U nas tez taki problem, ze przy karmieniu zasypia. Rozbieramy go czasem do samej pieluszki żeby więcej zjadł.

Dziewczyny które karmia piersią, unormowala się u Was ilosc mleka juz?

Laura to kluseczka mała będzie jak taka waga :-P Moja szwagierka urodziła 4200-300 juz nie pamiętam,ale ona stworzona do porodów 3 godziny i po sprawie. Tobie życzę podobnie ;-) Ja też zarywam nocki nie mogę spać przez ból bioder i ten kaszel katar okropnie. Pogoda tez nie zachęca do funkcjonowania. Laura juz niedługo może dowiesz się jutro czegoś sensownego i w weekend przywitasz malucha. Oj jaki ja miałam humor jak wyszlysmy ze szpitala i zwykłe karmienie okazało się być wielkim wyczynem,tez miałam kiepski nastrój ale wszystko minęło z czasem także trzeba to przetrwać.

Z ta kafe ciagle jest cos nie tak...:/

Up Up Up Up Up Up Up

Dziewczyny a jak poradzić sobie z wypróżnianiem po nacięciu krocza? Co za meka za każdym razem. ... :(

Profesjonalna Doula 7 dni w tygodniu 24h na dobę Możesz zadzwonić o każdej porze Nie masz wsparcia bliskich? Chętnie Ci pomogę 697 843 769 doula24h@gmail.com tylko 200zł miesięcznie

Profesjonalna Doula 7 dni w tygodniu 24h na dobę Możesz zadzwonić o każdej porze Nie masz wsparcia bliskich? Chętnie Ci pomogę 697 843 769 doula24h@gmail.com tylko 200zł miesięcznie

Witam szczesliwe mamusie i dolaczam do mamus oczekujacych

No i lipa, dalej nic konkretnego poza skurczami sie nie dzieje. Juz jestem umówiona na piątek za tydzień że mam przyjść z ciuchami. No chyba ze cos by sie działo wcześniej ale nawet sam lekarz w to wątpi...

Wam też ta kafeteria nie działa?

Sepik ja wogole nie mialam strachu z wyproznieniem po nacieciu bo polozna mowila ze nic sie z tym stac nie moze ze yo nie peknie, a na zaoarcia w szpitalu pilam lactuloze i kupilam to do domu ale nie uzywam bo wieczirami pije siemie a rano jem owsianke z rodzynkami i syszonymi bananami. Ridzynki i platki pomocne przy zaparciach. U nas byla polozna z wagą dzis:)

K25 i tylko mnie to strasznie boli... Ciebie nie bolało? Tez sie właśnie balam, ze cos sie tam rozerwie.

K25 i jak waga dzidziusia? Karmisz tylko piersią prawda? Mi dziewczyny w koncu ulzylo z piersiami. Nie sa juz twarde, może troszke, ale nie bola tak i nie pieka. A wszystko unormowalo sie gdy kilka razy po karmieniu zrobilam zimny oklad na biust. Teraz jest o niebo lepiej.

sepik - bierzesz jakis preparat z zelazem ? mi polozna powiedziala, ze gdyby byla jakaies problemy z wyproznianiem to brac co drugi dzien a nie codziennie. i narazie jest dobrze. bolec nie boli, ale jest nieprzyjemnie. moze sprobuj tak jak k25i pisze siemie lniene suszone owoce, powinno pomoc.

Jeśli chodzi o ciążę to ja z własnego doświadczenia mogę polecić zapoznanie się z tym artykułem, każdej przyszłej mamie się to przyda. :) http://www.chartering.pl/o-czym-pamietac-w-ciazy/

Ola biore Omegamed pregna (w tym nie ma zelaza) i Pregna plus, tutaj akurat jest. To będę brac co drugi dzień. I sprobuje z tymi owocami suszonymi i moze to siemie. Mi sie wydaje, ze tak mnie boli bo to naciecie az na posladku mam...:(

Sepik - a dlaczego położna nie zdejmie Ci szwów? Przestanie boleć wtedy.

Sepik ale sliwki czy morele to owoce pestkowe to moze nie ryzykuj bo pestkowych przy karmieniu nie wolno. Tzn napewno nie w tych pierwszych 3mies. A owsianka Ci nie pomoze? mala przytyla w miesiac kilogram ksiazkowo jest od 700g do kg. Tylko na piersi ciesze sie ze karmie ze mi sie udalo:) znalazlam fajnego bloga o karmieniu ale tu sie chyba nie da linka wstawic

www hafija pl zamiast odstepow dodajcie sobie kropki. Wedlug mnie sa tam przydatne ciekawistki. Sepik a Ty masz nadal te szwy? To nie dlugo? Ja mialam 3dni a po zdjeciu mega ulga a ile masz szwow

Mamy ktore beda chrzcily dzieci kiedy planujecie? Takie maluszki czy pozniej?

Dziewczyny ja ma rozpuszczalne. Jak ostatnio polozna mi je sprawdzala (w poniedziałek) powiedziała, że wszystko jest ok. Chciałam żeby mi zdjela. No ale jak nie to nie. Wiecie, to juz nie jest taki bol, ze cos mi sie wbija w ranę. Tylko jak troche sie spionizuje, chodzę lub delikatnie na boku usiade to taki bol jakby ktos mnie kopnal. Tak ma to wyglądać? Za to nie czuje żadnego obkurczania sie macicy. K25 i nie przelknelabym owsianki... a mozna jakies płatki z mlekiem?

k25i - nie wiedzialam ze nie mozna supestkowych jesc przy karmieniu. czego jeszcze nie mozna?? wiem ze herbaty mietowo pieprzowej nie mozna bo hamuje laktacje i z szalwia tez nie mozna.

jak u was rozstepy? znikaja ? czyms smarujecie specjalnym ?

Ola a ja właśnie jak miałam nawal pokarmu to pilam herbatę z mięty i szalwi. Nawet polozna mi pozwolila. I naprawde jest super teraz. Malemu wystarcza a i mnie nic juz nie boli.

K25i my z mezem planujemy na swieta chrzest. Ola ja na szczęście nie mam nawet pol rozstepu. Ani na brzuchu ani udach czy posladkach. Jedyne co to na prawej piersi cos, ale tego prawie nie widac wiec nie wiem czy to rozstepy. Mozliwe ze nie bo chyba bardziej sa widoczne. A to takie bledziutkie kreski jakby stanik mi sie odgniotl

Do sepik - Mnie położna sama namòwiła na zdjęcie szwòw, bo z bólu nie mogłam wytrzymać. Dziwię się, ze nie chce Tobie ich zdjąć. Tez miałam rozpuszczalne szwy i juz bylam umówiona do lekarza na wieczór na zdjęcie szwów, ale po południu zdjęła mi je położna. Po co się męczyć, ja myślałam, ze wyściskam polożną za tą ulgę. Ból minął, jak ręką odjął.

Dziewczyny po porodzie w szpitalu mialysmy spotkanie z doradca laktacyjnym ktora powiedziala nam ze nie ma czegos takiego jak dieta mamy karmiącej ze mozemy jesc wszystko. Wiec nie dajcie sobie wmowic starych nieslusznych informacji. Ja jem wszystko. Oprócz smazonego ale to ze względu na moja wage ;-) a po jakim czasie rozpuscily wam się szwy?

Gosc to chyba poproszę ja jutro o to. A czy bolalo ściąganie tych szwow? Ja mam tak dość juz bolu po tym wszystkim, ze boje się teraz kazdego dotyku, ktory mógłby sprawić, ze cos mnie zaboli :(

Ja nie jestem w stanie nazwać tego bolu. Takie rwanie, bol jak po siniaku, ale taki od czasu do czasu i tylko jak stoję lub siedzę. Jak leze to nie. Tak jakby grawitacja miala w tym udzial. Ciezko mi to opisac....