Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mandarynki i cytrynki

nie rozumiem czemu niektóre kobiety narzekają na małe piersi

Polecane posty

Gość małobiuściasta
No właśnie, introwertyczka z małym biustem, to przekichane na całej linii, pewne siebie biuściasta dziewoja to jest to... Ja mogę robić za popychadło, poczekalnię, materac kilkurazowego użytku i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym nawet jakbyś sobie powiekszyła ten biust to Twoj problem by nie zniknął, pojawiłyby sie nowe problemy, w Twoim przypadku biust to temat zastepczy, na niego zwalasz swoje niepowodzenia życiowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale da się to zmienić , możesz stać sie pewniejsza siebie, biust też da się powiekszyc, to o czym piszesz akurat nie jest nieodwracalne, ale jak pisałam problem tkwi w Twojej glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam wg mnie mały biust B, ale go co raz bardziej lubię. Jest jedrny, sterczący, ładny, dobrze się prezentuje nawet w staniku! Nie będę miała już kompleksów jak pojadę w tym roku nad morze ;) wcześniej jeszcze przed lekkim przytyciem (o dziwo poszło w cycki :D) nosiłam 65A i często zdarzało się, że i A było za duże, dopiero miałam mega kompleksy. Teraz to nawet o operacji żadnej nie chce słyszeć, zniszczyć tak naturę... PS chciałam jeszcze dodać, że nie rozumiem dlaczego nalatuje się na "małobiuściaste" gdy mówią, że lubią swoje ciało, że kompleksy leczą takim gadaniem i pocieszają się. Żałośne gadanie, jakby to cycki były wyznacznikiem ładnego ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małobiuściasta
"Żałośne gadanie, jakby to cycki były wyznacznikiem ładnego ciała. " niestety w naszym kręgu kulturowym są. I dosłownie wymaga się od kobiety sporego biustu czy się nam to podoba czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma racje gosc, ktory pisze, ze Twoj problem znajduje sie w Twojej glowie. Masz niskie poczucie wlasnej wartosci. Uwierz mi, ze mezczyznom podobaja sie wesole, usmiechniete i lagodne kobiety, niezaleznie od wielkosci biustu. A te niesympatyczne panie nazywajace kobiety deskami, tez maja kompleksy, uwazajac swoj biust za jedyny atut swojej kobiecosci. Osoby pewne siebie nie depcza po innych, zeby sie dowartosciowac. Taki dowcip. Kobieta z bardzo duzym biustem mowi do do innej malobiusciastej: "Moj maz uwielbia piescic moje piersi" Odpowiedz: "Moj maz tez lubi to robic, ale my spimy w jednym lozku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małobiuściasta
Ten problem wtargnął do głowy z zewnątrz. Jakby nie było takiej usilnej promocji wielkich piersi i deprecjonowania tych małych, to ten problem by nie istniał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość75F
Nieladnie jest nazywac kobiety deskami, to prawda. Za to te z małym biustem nazywają kobiety z dużym biustem krowami,a ich piersi wymionami. Działa to więc w obie strony. Prawda jest taka,że najważniejsza jest samo akceptacja. Bez tego nigdy nie osiągnie się harmonii i samozadowolenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małobiuściasta
Niezależnie od tego jak które piersi są nazywane czy obraźliwe czy nie, przyjęło się że duży biust jest niezbędnikiem w ciele kobiety, to główny atrybut, wabik utożsamiany z atrakcyjnością, kobiecością itd. Ja na przykład mam duży okrągły wystający tyłek przy wąskiej talii i jakoś żadna z koleżanek tego nie chwali jaki to jest zarąbisty, tylko te cycki i cycki. Pewnie jakby miały powiedzieć o tyłku to by powiedziały ze jest za gruby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I takie jest zycie, że chocbyś była modelką, miss itd to zawsze znajdzie się ktoś kto Cię skrytykuje. Musisz do tego przywyknąć i sie uodpornic, Twoja biusciasta kolezanke tez napewno ktos za cos skrytykował tylko moze ona jest odporniejsza psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:44- a moim zdaniem sto razy wazniejsza jest ładna twarz niż akurat biust... No i samoakceptacja! Jak lubisz siebie to bedziesz przyciagać innych do siebie i nawet mozesz byc oceniana za ładniejsza niż jestes, a jak masz kompleksy co widac to tylko zmniejsza Twoja atrakcyjność w oczach innych, to czysta psychologia, wyglad ma duze znaczenie ,ale i Twoje zachowanie. To jak w ekonomii, nie wystarczy mieć towar dobrej jakości, trzeba go tez umieć sprzedac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
75F Masz racje piszac, ze problem lezy w braku samoakceptacji. Tez mi sie nie podobaja te wyzwiska z drugiej strony wielkosci stanika :) Wiecej szacunku w stosunku do siebie i innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małobiuściasta
Może i nie umiem się sprzedać, taka konstrukcja psychiczna, ale wszechobecny trajkot, że nie posiadam odpowiednich dóbr uchodzących za pożądane, wręcz niezbędne, nie ułatwia mi tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Keira Knightly tez ma mały wrecz zerowy biust i sie krytyka nie przejmuje bo by go dawno powiekszyła majac tyle pieniedzy :) Wiesz co by było, jakby np wszystkie gwaizdy sie przejmowały krytyką w necie, ze zle wyszła na jakimś zdjeciu, albo makijaż fatalny, albo,ze zmarszczki... Do kazdego sie mozna przyczepic, szczegolnie do osob slabych pscyhicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To jak w ekonomii, nie wystarczy mieć towar dobrej jakości, trzeba go tez umieć sprzedac" Swieta prawda :-) A ladna twarz to twarz usmiechnieta z "blyskiem w oku" u kobiety, ktora jest pewna siebie i zyczliwa dla innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam duży biust i bardzo sie z tego ciesze gdyby miala takie dwa pryszcze jak wy to bym sie chyba zalamala, ale mam duże piersi wiec mozecie mi pozazdroscic dechy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małobiuściasta
"ja mam duży biust i bardzo sie z tego ciesze gdyby miala takie dwa pryszcze jak wy to bym sie chyba zalamala, ale mam duże piersi wiec mozecie mi pozazdroscic dechy " kochana, sama sobie wystawiasz świadectwo takimi tekstami. Choć tekst równie dobrze co biuściasta mało empatyczna panna mógł napisać któryś z naszych ulubionych forumowych onanistów, im się nudzi i lubią takie marnej jakości prowokacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwolę sobie zabrać głos w tej sprawie, bo sama kiedyś zmagałam się z problemem małego biustu. Tak był to dla mnie ogromny problem bo wyglądałam jak chłopak a swojego czasu miałam jeszcze któtkie włosy, więc jak ludzie zaczeli sie zwracac do mnie prosze pana to ne było dla mnie śmieszne. Powiększyłam biust i to była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo wyglądają jak faceci? :D jak nie sa ładne to już w ogóle tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam małe piersi i dlatego wyglądam jak facet? :D no cóż mam zgrabne nogi, wystający tyłek, biodra, talie, dziewczęcą twarz, jestem filigranowa, drobnej postury, ale że mam małe piersi to wyglądam jak facet bo tylko piersi pokazują czy jestem kobietą :D dobre sobie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie wkurza jak jest zdjecie pieknej kobiety,wszystko na swoim miejscu,jedynie cycki ma male..i pojawiaja sie komentarze a gdzie cycki,co to za decha i sama krytyka a nikt nie dostrzega,ze twarz piekna,wlosy,ze zgrabne nogi tylko jakby tylko cycki sie liczyły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sranie w banie, mam mały biust, ale z******te nogi i całe życie faceci za mną latali.po drugie tak jest zwyczajnie wygodniej. Te z dużym biustem ciągle narzekają. A to stanik nie taki, a sukienka jak duża w biuście, to za duża na tyłku. Moja koleżanka z dużym biustem ,ale bardzo filigrnowa ciągle płakała tak ją kręgosłup bolał. I na takie malutkie i na duże są amatorzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przesądzają,.Jak chodziłem do sauny to nie widziałem aby któraś miała za małe czy obwisłe piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×