boje sie seksu,co robic?

wszystko zaczelo sie ze w dziecinstwie a pozniej w doroslym zyciu bylam zawsze niesmiala,gdy po raz pierwszy sie rozebralam wtedy byl lek,strach,brak akceptacji ciala..co on mezczyzna powie,a pozniej gdy dochodzilo do wspolzycia,byl bol wstret do wlasnego ciala,nie lubie patrzec na Swoje cialo,boje sie zblizenia,seks jest dla mnie koniecznoscia,zawsze to samo strach,co powie mezczyzna,jaka bedzie reakcja,a jak zle cos wyjdzie,bedzie chcial czegos wiecej..co powinnam zrobic?macie podobnie?

Seksuolog, szybko!

nie seksuolog a terapeta autorko po pierwsze i najwazniejsze musisz polubic ( moze za mocno powiedziane) zaakceptowac siebie. Widzisz seks jest jak wycieczka . Jeśli bedziesz chodzic po terenach ktore ci sie podobaja wowczas bedziez odczuwac z tego przyjemność, jednak jeśli bedziez sie zapuszczac w tereny których sie boisz lub cie odrazają wowczas nawet najlepszy patrner nie sprawi ci przyjemnosci, najlepsza wycieczka bedzie tylko kolejnym wyjsciem. po pierwsze musisz zaakceptowac siebie, w tym celu pochwal sie w myslach za kazdy,m razem gdy cos fajnego ci wyjdzie. Ugotujesz? powiedz do siebie " no maleńka dałaś czaadu" i już. Powodów do takich pochwał będzie przybywać. Nawet nie zauważysz kiedy z przyjemniścią zaczniesz spogladac na siebie. To jest podstawa do tego zeby seks nie byl dla ciebie meczarnią. rownolegle odpowiadaj zwyklym dziekuję jesli mąż lub ktokolwiek inny powie ci komplement nawet jesli uwazasz ze klamią. Po prostu "dziękuję"Sama sobie czasami mozesz powiedziec jakis. Np "fajnie ci w tym swietle" albo " ta sukienka ladnie wyglada na mnie" i po drugie. i najwazniejsze. seks jest nieprzewidywalny, nie ma wartości i nie ma odnośnika. Co to znaczy? ta sama sytuacja może dawać zupełnie rózne efekty zmieniając jedynie jedną składową. Np zwykły seks w niezwykłym miejscu będzie zupełnie inny niz zwykle, albo lodzik zrobiony tak samo ale np kiedy sie tyego nie spodziewa lub kiedy pokazesz mu pazur wtedy bedzie smakowal inaczej. Co chce przez to powiedziec? To , że nie bój się próbować. Nie oczekuj zawsze braw , nie myśl ze kazde zblizenie musi być lepsze od poprzedniego, ale miej na uwadze ze atrakcyjnoisc seksualna nie ma wyznacznika a wartosc stosunków podnosisz bonusami - niespodziankami. Nie musisz byc seksmaszyna by byc jedyną której pragnie i o której mysli facet. Zaskocz czasami i jego i siebie . I pozwól mu czasami sie zaskoczyc. i i seks nigdy nie powinien byc obowiązkiem. trzymam za ciebie kciuki a do jakiejs poradni psychologicznej powinnas sie udac:) - pomogą ci :)

Nie seksuolog, nie terapeuta, tylko odpowiedni facet i uczucie i wszelkie kompleksy i lęki zniknął :)