Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

facet a moje dziecko

Polecane posty

Gość gość
Rany, przeczytalam i jestem w szoku. Oddaj dzieciaka do adopcji, wtedy fagasa uszczesliwisz. Jestes tak zdesperowana, zeby miec faceta, ze godzisz sie na takie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej gościa. Normalny facet nie ma problemu z nawiazaniem kontaktow z synem kobiety. I sytuacja w której facet ma dziecko jest trochę inna, bo zazwyczaj widuje je raz na tydzień / miesiąc itp. Facet jest zazdrosny, niezłe kwiatki by były gdybyscie mieli jeszcze wspólnie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma w d***e twoje dziecko, dlatego nie proponuje wyjść we3.nie traktuje Cię poważnie, nie widzisz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIgdy nie myslałam o tym, że mną manipuluje, ale czasem czuje się właśnie tak jakbym musiała wybierać, czas zabrany dziecku, którego też nie ma ze mną wiele, ze względu na pracę, a czas spędzony z nim. Jego rodzice wiedzą o mnie, znają mnie, nie mają z tym problemu, ale nigdy nie byłam u niego z młodym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, rodzice nie mają problemu, ale on ma.:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś workiem na sperme. Tylko nie zaciaz znowu, bo z dwójka na karku to już nikt cię nie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie myślałam ->w to akurat nie wątpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze nie, nie jestem zdesperowana. Nie chcę faceta na siłę, ale jak każdy chce kogos obok, dziecko to nie wszystko. To jest tak, za każdym razem wierze, że będzie ok, nigdy mi nie powiedział że ma go gdzies, mówi, ze go akceptuje, lubi, ale to jest mówienie, w rzeczywistości widziałam między nimi dystans. Młody ok, fajnie go przyjął na początku bo brakowało mu faceta w domu, dlatego chciał się przytulić, wziać za rękę, ale nie :/ Tylko jak to mówi, to jest, ze mi się wydaje, wcale tak nie jest, jemu nie przeszkadza. Kurde i tak źle i tak. Już przez jedne moje decyzje ucierpiało moje dziecko, i to ze swoim ojcem, tu chyba też nic dobrego nas nie czeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co wam z tych głupich komentarzy....nie o moim rozumie świadczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go, nie jest wart. Znajdziesz kogoś kto pokocha was oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, przeczytalam i wspolczuje. Rzoumiem, ze ci brakuje bliskej osoby, ale ewidentnie facet nie wiaze z toba planow na przyszlosc. Ponad 2 lata znajomosci i ma opory, zeby spedzic czas we troje? Chyba zartujesz? Jest niedorozwiniety emocjonalnie, bo kazda normalna osoba rozumie, ze dziecko dla matki jest najwazniejsze. Ktos juz wspomnial, ze przeciez wieczory mozecie spedzac razem..jak argumentuje to, ze on i tak nie chce? Daleko od siebie mieszkacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obudź się, NIE ZALEZY MU NA TOBIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dosyć że tobą manipuluje to jeszcze stosuje szantaż emocjonalny. Im szybciej go zostawisz tym lepiej dla ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież żaden facet nigdy nie zaakceptuje czyjegoś dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz dwojke dzieci:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam, znajdzie się desperat który weźmie pannę z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A bo się już gubie w tym, mówi, że mu na mnie zależy, że chce z nami być, mieszkać itp. A jest jakiś problem, to zaczynają sie wyrzuty właśnie o ten czas, o to ze podobno mi nie zależy itp. a on robi wszystko, stara się. I nie zgadzam sie, że facet nie zaakceptuje obcego dziecka. Znam facetów którzy kochaja nie swoje dziecko jak swoje, robią z nimi wszystko, i sa lepsi niż ojcowie. Wg mnie wszystko zależy od podejścia, ale jeśli ktoś nie jest w stanie tego zaakceptowac, to dlaczego w to wchodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla seksu np. A poza tym on w nic nie wszedł, przecież spotyka się z Tobą, dziecko go nie interesuje. Poza tym jesteś mega naiwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, a jak tlumaczy to ze nie chce wieczorem wpasc jak maly spi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo śpi z inną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za związek jeśli facet wycofuje się kiedy pojawiają się problemy? Chcesz być z kimś na kogo nie możesz liczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i jestem naiwna, tak czy tak wydaje mi się że dla samego seksu by nie był. Przychodził do mnie jak juz młody spał, ale wtedy były kłótnie nie o to, a o to że ja sie o wszystko czepiam :) Nie on, on jest w porządku, wszystko robi dobrze. Fakt, jak coś mi nie pasuje o się przyczepie, on robi tak samo z tą różnicą, że słyszę o tym przez kolejne 2-3 dni. Teraz kłótnie są coraz częstsze niestety, chyba sama sobie odpowiadam co robić, teraz troche odwagi na poważną rozmowę trzeba zebrać. Moze to wszystko się wypaliło już, bo na samym początku było bardzo dobrze. Ale to na początku jak każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony. Zawsze właśnie wycofuje się z tego, ze swoich obietnic kiedy pojawia się problem, choćby najmniejszy, a u mnie tylko niepewność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kurcze nie, nie jestem zdesperowana. Nie chcę faceta na siłę, ale jak każdy chce kogos obok, dziecko to nie wszystko. xxx nie każdy! nie tłumacz się głupio w ten sposób! ja też jestem samotną matką i nie wyobrażam sobie zgotować takiej sytuacji sobie i dziecku - do lustra bym nie mogła spojrzeć - robić z siebie ścierę dla jakiego gnoja i narażać dziecko na takie traktowanie przez obcego faceta - tfu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no sorki, ale 25-letni facet nie będzie chciał siedzieć z dzieciakiem i do tego nie swoim, on nie wiąże się z dzieckiem tylko z tobą, fakt że po 2 latach nie powinien już robić z tego problemu, bo wiedział w co się pakuje, ale najwidoczniej to jest dla niego nie do przeskoczenia, nawet jeśli miał takie chęci... nie jest w stanie zaakceptować dzieciaka i tyle i tu już się nic nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie narażam mojego dziecka w tym momencie, właśnie ze względu na to, nie ma z nim obecnie kontaktu. Ja rozumiem że może nie być w stanie zaakceptować go, ale w takiej sytuacji niech stawia sprawę jasno, przerosło mnie, nie dam rady, to nie wyjdzie, a nie lubię go, akceptuję i nie przeszkadza mi, chce być z nami ale są o to kłótnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co ci ma przedstawiać? Widzisz jak jest, czyny się liczą nie słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, widzę :/ Czeka mnie dziś chyba rozmowa tak albo tak, bez zastanowię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rozumiem że może nie być w stanie zaakceptować go, ale w takiej sytuacji niech stawia sprawę jasno, xxx a ty nie możesz postawić sprawy jasno? bezwolna krowa z ciebie? czekasz na decyzję swojego pana i władcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ehhh nie raz mówiłam żeby się zdecydował, ale jest wszystko ok, a jak jest jakiś minimalny problem to sie zaczyna ze może jednak nie, ale ok macie racje albo ja postawie sprawe jasno co i ja albo ja bede sie meczyc nie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam to i nie moge uwierzyc w to co czytam to jest jakies chore normalnie szok ! dwa lata i cóż , Pan nie jest zdecydowany i nie moze się określić, wyklucza spotkania we troje bo co , bo ma w glowie budyń zamiast mózgu chyba , no tak to zbyt wiele dla niego on tylko wymaga od ciebie , zadaj sobie pytanie co daje w zamian ? Zeby od kogos wymagac co kolwiek trzeba najpierw wymagać od siebie hello kobietko obudź się to nie jest materiał na partnera życiowego. Tez jestem z kimś, tez mam syna i nie bylo sytuacji ze musialam wybierac pomiedzy nimi, chlopaki dobrze sie czuja w swoim towarzystwie od samego poczatku, nawet maja swoje wspolne wyjscia moj jest troche starszy bo ma prawie 11lat, mam na mysli syna.Dodam jeszcze ze moj syn nie jest latwym dzieckiem to dzieckostrasznie nadpobudliwe z deficytem uwagi i adhd , ale mimo wwszystko Panowie dogaduja się i lubią spędzać razem czas .Nie zawsze jest cukierkowo ale co nie znaczy ze ja muszę wybierać i ciagle żyć w niepewnosci na zasadzie czy bedzie dobrze czy nie czy sie dogadaja iczy nie bedzie klotni itd , to nie było by zycie tylko jakis koszmarny ciągły stres dla mnie , dziecka ogólnie masakra....szczerze ci współczuję. ?.:-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×