Gość smuttttna Napisano Styczeń 27, 2016 Cześć. Mam problem, chodzi o to, że mam chłopaka od dwóch lat, jest to mój pierwszy poważny związek. Podejmując decyzję o tym związku, nie brałam tego na poważnie, bo było to spontanicznie, bardzo krótko się znaliśmy, a nic nie szkodziło spróbować. Brakowało mi ciepła. Co prawda miałam przyjaciela, nasza znajomość szła w trochę pikantnym kierunku, myślałam że w końcu zapyta o związek, ale może on chciał jeszcze poczekać, kiedy dowiedział się że jestem w związku obraził się i urwał kontakt. Ale historia nie o nim, ten przyjaciel pozwolił mi zapomnieć o tym co było wcześniej. A mianowicie na małej imprezie poznałam chłopaka, Wgl nie w moim typie , lecz ujęła mnie jego prawda, nie był sztuczny ;) rozmawialiśmy ze sobą codziennie, ale nie mieliśmy czasu żeby się spotkać i pogadać normalnie, tylko na tej imprezie co tydzień, już na pierwszej imprezie zaiskrzyło nie pozwolił mi odejść i doszło do pocałunku. Ja nie mam co ukrywać - zakochałam się. Jego koledzy mi mówili że coś czuje do mnie, ale potem poznał inna dziewczynę bardziej z jego okolic. Bo nas niestety dzieli trochę km :/. Czasem okazywał mi swoją zazdrość, ale w końcu oznajmił mi po roku że nic nie czuł. Problem tkwi w tym, że jestem w tym związku a minęło 2,5 roku, a ja nadal o nim myślę, co mam robić? Nie chce nikogo ranić a do tego chłopaka z imprezy nadal coś mnie przyciąga. Mój obecny chłopak jest kochany ale nie wiem czy ja go kocham, może to po prostu przyzwyczajenie. Nie wiem, pomóżcie co robić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach