Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Brat ma pretensje, że ja z siostrą dostałyśmy od rodziców wszystko, a on nic.

Polecane posty

Gość gość
Co to za praca w pizzeri i barze? Ile on tam zarabia i jaka ma przyszlosc? Czegos takiego chcielibyscie dla swoich dzieci? Nie kazdy musi isc na studia, ale moze isc do szkoly zawodowej i wyrobic sobie jakis fach. Teraz ludzie z zawodowym dobrym wyksztalceniem potrafie lepiej zarobic niz niejeden po studiach. Rodzice dobrze robia, w koncu ta kasa na uczenie sie to taka marchewka dla brata, zeby cos ze swoim zyciem zrobil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow, jakie porównania. Gra na instrumencie, wesele. Ludzie w tej rodzinie jest jasna zasada. Uczysz się, to cię utrzymuję, nie uczysz się idziesz do pracy. Tutaj nie ma żadnego nierównego traktowania. Gdyby te siostry nie poszły na studia, to musiałyby iść do pracy. Co innego, kiedy one dostałyby jakąś kasę od tek na konto, a brat nic, ale tutaj jest dokładnie to, co praktycznie w każdej rodzinie. Dziecko się uczy, to je utrzymuję. Jedynie co synuś może wynegocjować, to garnuszek u rodziców do 24-25 rż, czyli masz pić, jeść i płacę za ciebie czynsz pod warunkiem, że on te swoje zarobione pieniądze wsadzi w całości w kupno mieszkania, a nie żądać fizycznych dużych pieniędzy, bo w ten sposób siostry nie dostały pomocy finansowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mieście w którym jest uczelnia medyczna nie było kierunku który chciałaś studiować? to co ty studiowałaś? Musiałaś siostrze zablokować wymarzoną uczelnię medyczną bo ty sobie jakąś głupologię "studiowałaś" którą równie dobrze mogłabyś skończyć u siebie? Nie dziwię się że brat sie buntuje. Coś czuje że głuwną mendą całego zamieszania jesteś wyłącznie ty autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czego tłumacz ludziom, o takim poziomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice nie mają prawnego obowiązku łożyć na nieuczące się dziecko po 18roku życia. O co ta bitwa? Ja bym nastoletniemu smarkowi tyłek przetrzepał i kazał zdobyć zawód, a nie bez matury podskakiwać i kasy się domagać. Dobrze sobie gnojek policzył tylko co on kupi za 60 tysi i jak opłaty notarialne oraz podatkowe porobi nie mówiąc o utrzymaniu. Normalnie bym go chyba wyśmiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem za rodzicami o czym tu dyskutować a te które tu ujadały za synalkiem marnotrawnym to widocznie dzieci wychowują na złotą młodzież, która niczego nie musi, która jest przekonana o byciu w centrum wszechświata, której wszystko wolno i wszystko się należy na złotej tacy. Ty od wypominania autorce miasta i uczelni powinnaś się leczyć i to szybciutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Jagna
Popieram rodziców.Nie uczy się, nawet nie zdał matury niech idzie do pracy i daje na swoje utrzymanie.Leser z Twojego brata skoro uczyć się nie chce i do pracy nie jest skory.Jest dorosły niech zyje na własną rękę.Nie dała bym złamanego grosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest identyczna zasada.Mam dwoje dzieci,uczysz sie masz wszystko gratis i szkole zaplacona.Nie chcesz sie uczyc?Do pracy i dokladac sie bo mnie z nieba nie kapie.Jak Sie nie podoba moja zasada w moim domu to...droga wolna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że można być po stronie rodziców. Ale czemu wszyscy uparcie wmawiacie, że on nie pracuje i się nie dokłada? Bo z tego co zrozumiałam to pracuje i się dokłada. Skoro jesteście przekonani, że macie rację to czemu chłopaka od leni wyzywacie? Praca na barze jest ciężka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzcie szczerze komu lepiej dać - dziecku które studiuje gó/wniany kierunek po którym i tak nie będzie pracy czy dziecku które pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak szczerze te pewnie ten chłopak bedzie zarabiał najwiecej z całej 3-ki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa pewnie tak, wszak jako dostawca pizzy wyciąga 5 tyś - ale na kwartał:D czego go kariera- awansuje może na - pizzera :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Scheda spadkowa wiesz co to jest? Studia się w to wliczają. Po śmierci rodziców brat może rządac większej połowy spadku. Każdy notariusz i radca prawny ci to powie. Chyba ze rodzice oddadzą wam wszystko w darowiznie to brat tego nie podważy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli dobrze zrozumialam to rodzice wcale nie maja tak duzej kasy..czyli o jakim spadku mowa? to nie tak, ze oni maja odlozone 60000 zl. i synus chce ta kase. On sobie ubzdural, ze chce kase na mieszkanie..a rodzice powinni wziac kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pewnie mają mieszkanie. Samochód? Nie dojdzie do podziału 1/3bo to syn dostanie więcej niż córki. Córki skorzystały, syn "skorzysta" po ich śmierci aby prawnie było sprawiedliwie. One swoją schede dostały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ja też jestem za rodzicami o czym tu dyskutować a te które tu ujadały za synalkiem marnotrawnym to widocznie dzieci wychowują na złotą młodzież, która niczego nie musi, która jest przekonana o byciu w centrum wszechświata, której wszystko wolno i wszystko się należy na złotej tacy. Ty od wypominania autorce miasta i uczelni powinnaś się leczyć i to szybciutko. x Założę się, że żadna z tych osób nie ma jeszcze dzieci, dlatego tak bronią synusia, bo one też by chciały wyssać swoich rodziców z kasy. Co do schedy 9:11, to będzie dopiero po śmierci. Synuś powinien siedzieć cicho, zrobić kurs zawodowy za który rodzice zapłacą i zrobić maturę, bo prawdopodobnie on na tym mieszkaniu z rodzicami zostanie. Siostry pracują i mieszkają osobno. Zachciało mu się dorosłego życia czyt: imprez, przychodzenia, kiedy się chce, a mieszkając z rodzicami nie jest to takie łatwe. On wcale pewnie nie myśli kupić mieszkania. 60 tys wystarczy mu na wynajem przez okres 5 lat. Pobawi się przez 3-5 lat i wróci z podkulonym ogonem, bo jemu się nagle studiów zachciało więc mi teraz dajcie na studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×