Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak mogłam dać się tak traktować?

Polecane posty

Gość gość

Spotykałam się z chłopakiem, myślałam że jest wspaniale, potrafił powiedzieć mi piękne słowa np. "nigdy nie czułem do żadnej dziewczyny tego co czuję do Ciebie", z każdą jego wiadomością powodował uśmiech na mojej twarzy, chciałam go widywać jak najczęściej więc często spędzałam czas w miejscach gdzie mógłby być, myślę że po części miałam obsesje na jego punkcie, nie widziałam żadnych wad (które były), usprawiedliwiałam go na każdym kroku przy moich przyjaciołach bo przecież on taki nie jest!!! wy go nie znacie!!! Byłam szaleńczo zakochana... Spotykaliśmy się ale po czasie uświadomiłam sobie że on robił wszystko dla "korzyści", nie chciał związku bo po co? przecież jest nam dobrze, mówił mi że on nie może mieć dziewczyny że jesteśmy ludźmi którzy po prostu potrzebują miłości fizycznej. Po czasie uświadomiłam sobie że on mnie po prostu nie chciał, chciał ode mnie jedynie sexu i dyskrecji, nie całował mnie przy znajomych, nawet ze mną nie rozmawiał ("bo po co mają ludzie gadać"), wszystko co się działo między nami działo się w zamknietym pokoju tylko między nami. Dowiedziałam się że miał 3 dziewczyny w jednym czasie właśnie z takich samych powodów z jakich spotykał się ze mną. Gdy zobaczyłam go na imprezie u kolegi całującego się z inna dostałam cios poniżej pasa... dostal ode mnie liścia na twarz... Minelo od tej sytuacji 3 mięsiące i codziennie mam myśli jaka ja byłam glupia, przecież on mnie nie chciał, jest mi cięzko, cięzko z tym że pozwoliłam traktować się jak szmatę... Czy dobrze że go uderzyłam? Czy on zasługiwał na taką kare? caly czas wmawiam sobie dlaczego ja to zrobiłam... Starałam się wyglądać jak najpiękniej dla niego, byłam miła, pomocna... Mam ogromny mętlik w glowie a nie chcę rozmawiać o tym z przyjaciołmi aby uniknąć gadania typu "a nie mowilam?". Jak mogłam dać się tak traktować? psycholog powiedział ze mam depresję... nie wiem co mam myśleć,błagam POMOZCIE MI WZIĄC SIĘ W GARŚĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest jak za szybko się nogi rozkłada, ja nie wiem co to teraz się z ludźmi dzieje. Wszędzie się mówi że faceci w 90% chcą tylko jednego od kobiet a wy tak banalnie pozwalacie z siebie robić szmaty. Nie myślałaś to teraz nie pozostaje ci nic innego jak zacisnąć zęby i żyć dalej. Co się stało to się nie odstanie, wyciągnij wnioski i tyle, ucz się na swoich błędach i nie wracaj wiecznie do tego bo będziesz stała w miejscu. Mimo że nie popieram takiego zachowania to życzę powodzenia. Czas leczy rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma do tego rozkładanie nóg, ludzie mają potrzeby i je realizują, życie jest zbyt kruche, aby czekać w nieskończoność, jutro można wpaść pod samochód i zakończyć żywot. Tu bardziej winne są emocje, wręcz desperacka potrzeba posiadania kogoś bliskiego i poczucia bycia kochanym, to ją zgubiło tak samo jak to samo gubi tysiące innych kobiet. Wmawianie sobie że drugiej osobie zależy, nadinterpretowanie pewnych zachowań i sytuacji, usprawiedliwianie wad widocznych gołym okiem, itd... no desperacja jak nic! Dlatego emocje trzeba trzymać na wodzy, zakochanie to i tak nic trwałego, więc śmiało można zignorować ten stan i strać się nie ulegać emocjom, tylko podchodzić do tego na chłodno i z rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałaś doskonale w co brniesz i z kim się zadajesz, ale jak to kobieta miałaś nadzieję że on cię pokocha. Na przyszłość jeśli będziesz mieć ochotę na seks i bliskość, to albo znajdź sobie kochanka (tu przynajmniej sprawa jest z góry oczywista) lub nie angażuj się już na stracie i nie ignoruj dziwnych zachowań u faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś Pragnę przypomnieć że człowiek ma bardziej rozwinięty mózg niż zwierzęta a przynajmniej powinien mieć. Więc gdzie szacunek do siebie? wartości? zasady moralne? przecież to nas różni od całej reszty. takie pieprzenie że ma się potrzeby więc jak zwierzak trzeba od razu wszystko robić? Żenada. By się szanowała to i ktoś by ją szanował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale my jesteśmy zwierzętami i wielkość mózgu nie ma tu nic do rzeczy, kiedy zadziała instynkt to ciężko mu się oprzeć. Miała ochotę na seks, to tylko i wyłącznie jej decyzja, a że z tym nie poczekała i nie upewniła się co do partnera, to już jej głupota. Trzeba to wziąć na klatę i wyciągnąć wnioski na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nisko trzeba upaść aby będąc człowiekiem dać wygrać głupiej ochocie na coś. To nie głupia czekolada czy batonik że to nie problem. Nigdy tak nie miałem i nie wyobrażam sobie że przychodzi jakaś potrzeba i nie potrafię nad nią zapanować, sorry. Jednak to prawda że ogromna liczba kobiet kieruje się emocjami a autorka jest tego bardzo dobrym przykładem i mamy efekt takiego podejścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×