Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do tych,które urodziły wiedząc że to będzie b.chore dziecko

Polecane posty

Gość gość
17:43 Dziękuję. Ja się nie uważam za bohaterkę. Dla mnie to po prostu odruch rodzica, który nie potrafiłby skazać dziecka na cierpienie. Nie potrafiłabym żyć z myślą, ze dziecko przez rok czy 5 lat leży, nie czuje nic poza bólem, jest skazane na łaskę osób trzecich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przesadziłam ze bohaterka ale na pewno osoba fair i odpowiedzialna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@allium - tez jestes niedorozwinięta? pisałem , palaczom powinno stanowcz odmawiac sie leczenia. chyba ze płącili by wieksza składke ubezp. to samo pijani kierowcy. jesli chodiz np. o narciazy to sie nei zgodze bo płaca składki na ubezp i z tego tytułu musza byc leczeni bo przeciez płaca. jak bym wiedział ze złamie noge i musze ja leczyc za swoje pomimo płacenia składek to poco miałbym jak płacic ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:51 czy podobnie postspilabys w przypadku wad gen.typu down? Ja tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm wiele razy zastanawiałam się co bym zrobiła jakbym w ciąży dowiedziała sie o poważnej chorobie dziecka. Męża tez o to pytalam co by zrobil. Powiedzial, ze nie wie, nie ma pojęcia, jakby wtedy się zachował. Szczerze ja też nie wiem. Z jednej strony to, ze powoduje się do zycia chore dziecko to robi sie krzywdę wyłącznie jemu. To nieprawda, ze roślina nie czuje. A z drugiej staramy się dlugo o pierwsze dziecko. Gdyby nagle się udalo, to nie wiem czy bym nie traktowała tego jako dar, nieważne czy zdrowe czy chore i nie wiem czy bym tak umiała po prostu zabić nasze dziecko. Zwykle rodzice kochają juz swoje dziecko jak tylko dowiedzą się o jego istnieniu, albo jak poczują ruchy itd. Nie wiem naprawdę co bym zrobiła, ale podziwiam strasznie kobiety, które decydują sie urodzić. To, ze ciągną kasę? Co z tego, jak ta kasa nie rekompensuje tego ciężkiego zycia. To jest ogromne poświęcenie, zrezygnować ze swojego zycia i poświęcić się takiemu dziecku. Skoro dostalo prawo do życia, to nie należy mu tego prawa odbierać. Mysle, ze jak ktoś sam nie będzie w takiej sytuacji, to bedzie miał myślenie jak autorka. Moim zdaniem lepiej pomagać takim dzieciom niz patologii. Po co utrzymywać więźniów, alkoholików , bezrobotnych leni? Moze o taka pomoc tutaj sie bulwersujcie. No ale pewnie sami należycie do którejś z tych grup...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa tylko, ze taki uposledzon, ale fizycznie silny chlopiec co to proboje sie dostac do sypialni mamy "na wtykanko" moze kiedys skrzywdzic jakas inna kobiete....z NIEKTÓRYMI niepelnosprawnymi intelektualnie mezczyznami jest taki problem: nie potrafia kontrolowac ani wlasnej agresji ani popedu seksualnego. I moga byc niebezieczni dla spoleczenstwa PS sama znam takiego jednego ktory JESZCZE nie zg****il ani nie zabil ALE obmacuje na ulicy obce kobiety a gdy cos mu sie nie spodoba to potrafi uderzyc i sie nie hamuje...rodzice sobie z nim nie radza, inni staraja sie schodzic z drogi niemniej jednak stanowi on realne zagrozenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tez poddalabym się terminacji gdyby dziecko miało się urodzić z ZD. Pracuje z takimi ludźmi, nastolatkami, dorosłymi. I o ile male dzieci są słodkie to juz taki nastolatek to jest utrapienie nie tylko dla rodzica ale tez środowiska, w którym żyje. Ich popęd seksualny jest ogromny, są agresywni i nieprzewidywalni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko naprawdę mam ci tłumaczyć dlaczego takie kobiety rodzą ? Nie każda kobieta jest za aborcją jak ty. Nie dla każdej to jest jak wyrwanie zęba. Nie każda uważa zarodek za zlepek komórek i nie każda czuje się na tyle arogancka by rozporządzać ludzkim życiem. Co jeszcze ci tłumaczyć ? Tematyka i dyskusja na bezsensownie poruszony przez ciebie temat będzie taka sama jak w sytuacji gdy kobieta zaliczy wpadkę i nie chce zostawać matką zdrowego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam nianią dziecka z ciężką wadą genetyczną. Rodzice wiedzieli, ale poczęli ją z miłości, więc by nie zabili. Rąk po pieniądze nie wyciągali. Dostawali po prostu zasiłek pielęgnacyjny. Prędzej pomagali innym chorym niż sami wołali o więcej. Ja bym też urodziła chore dziecko. Czemu? Z miłości. Człowiek to człowiek. Nie zabiłabym ani męża, gdyby zachorował na raka, ani dziecka, gdyby zachorowało na cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie niemowle to niemowle. U nas sasiad z synem z ZD jak wychodzi to ten dzieciak kask na glowie, ochraniacze jak na rolki. Ciezko zapanowac nad tym. Jest taki dziki. Wspolczuje im. Chlopak ma z 14 lat. Mordownia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tych wszystkich które urodzilyby nieuleczalnie chore dziecko-serio skazalybyscie je na całe życie w bólu i cierpieniu bo religia,bo sumienie bo chcecie być matka itd ? towy jesteście chora a nie te,co by usunely NORMALNA myslaca osoba nie skazalaby dziecka własnego na ból godzina po godzinie,dzień po dniu...wiedząc że i tak nie można mu pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.22 brawo za podejscie! Mądre i dojrzałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 19.31: Nie znam odpowiedzi na pytania o sens każdego cierpienia-czy to dziecięcego czy dorosłej osoby, która choruje. Ale wiem, że jakiś sens jest, skoro Bóg to dopuszcza. Jak nie byłoby sensu czyjegoś życia, to owo życie by nie powstało. Jeżeli jest, nie wydam wyroku. Bóg daje życie i w najlepszym momencie tą osobę weźmie do siebie. Naprawdę nie czuję się Bogiem, by wiedzieć, kiedy ten najlepszy moment nastąpi, więc zostawiam to Bogu. Skoro już pytasz o wiarę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój syn mial miec wodoglowie a jest zdrowy jak rydz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:31 tak sobie to tłumacz potencjalna zabójczynio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Decyzja jest matki i ojca.A fundusze socjalne dla potrzebujących.Kropka i bssta.Tym ktore jad sieją ns fawnow i innych zycze np dziecko skrajny wczesmiak...sepsy.porazenie mozgowe retonopatia...I niech swiatowa pani udowodni ze nie harowała w robocie i swoj błogoslawiony stan traktowała nalezycie.Jak nie to niech z swojej kasy placi.Ludzie ja nie jestem ani za ani przeciw szanujmy innych decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednoznacznie złe, złe z bezmyślności, złe z odrzucania odpowiedzialności, złe z zakładania że jakoś to będzie, złe dla tej nieszczęsnej istoty jest urodzenie jej, będące skazaniem na cierpienie. Inne podejście to po prostu bełkot idioty, z użyciem sformułowań religijnych i podobnych, bez faktycznego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ktoś z twojej rodziny ulegnie wypadkowi i stanie sie roślina, to zabijesz, bo nie chcesz, zeby cierpiał? Nie, skąd. A płód to nie człowiek przeciez, można sobie zabijać jak sie chce. Spoko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest inna kwestia-jeśli ktoś ma wypadek,tego nie przewidzisz A co innego jeśli WIESZ,ze będzie chore a I tak rodzisz i pozwalasz mu cierpiec Rozumiesz to? to,ze cierpi ,ze całe życie to ból to jest wina twoja,jako matki,która wiedząc że dziecko będzie chore,rodzi je i tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"stanie sie" to co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci z ZD to nie jest największe nieszczęście. To są kochane dzieci, które jeszcze więcej tej miłości oddają. Jasne, że problem rodzi się, kto ma się nimi kiedyś zająć. Niemniej nie patrzcie na dzieci z ZD jak na ufo czy gorszą kategorię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam w rodzinie 30latka z autyzmem, takim głębokim. Chłopak nie mówi, wydaje tylko dźwięki, stuka szafkami, pije litry kawy w nocy. Jego mama porzuciła karierę artystki po wykryciu jego choroby. Wszędzie go zabierają, wyjeżdżają. Nie wstydzą się. Jego matka nie robi wrażenia, jakby niosła krzyż. Jest radosna, jest babcią od innego dziecka. Jest po sześćdziesiątce. Mąż jej nie zostawił. Tylko właśnie nie wiadomo, co po ich śmierci, bo rodzeństwo nie weźmie chłopaka do siebie - czemu się nie dziwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:55 nareszcie ktoś im łopatologicznie wytłumaczył...ale i tak nie zrozumieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwazam, ze nie ma gorszego nieszczęscia w zyciu niz ciężko chore dziecko, niemniej nie wiem czy ten temat nie jest z d**y wyssany, bo zasłyszałam ze w przypadku zarówno ciaz z gwałtu, jak i ciezko chorych dzieci, ich usuniecie nawet kiedy matka chce, graniczy z cudem, bo lekarze zasłaniajac sie zle zrozumiana etyka, nie chce tego robic. Albo tak przeciagaja sprawe, ze na usuniecie jest za pózno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak ale autyzmu prenatalnie nie wykryjesz-temat dotyczy swiadomego urodzenia chorego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Anka
Ja bym usunęła pewnie. Najgorzej, ze kierowałabym się przede wszystkim egoizmem.... Bałabym się, ze nie dam sobie rady. Na drugim miejscu bralabym pod uwagę to, ze nie chce skazywać dziecka na cierpienie przez cale życie. Wiem, to straszne... Myślę tez, ze nawet jak kobieta usunie taka ciążę, ma do tego prawo itd to mimo tego i tak bedzie zle się z tym czuła, sumienie trochę nie da jej spokoju. Rozum mówi, ze postąpiła słusznie, a serce nie zawsze się z tym zgadza, bo jednak to DZIECKO... Owoc miłości. Temat jest trudny. Każdy ma odmienne stanowisko, jak w każdym temacie. Nie ma co sie klocic, tępić ludzi, którzy mysla inaczej, bo tak naprawdę nikt nie wie co go w zyciu spotka i jak się wtedy zachowa. Moze te, które mówią, ze by usunely nagle by zmienily zdanie i odwrotnie. Żaden człowiek do konca nie wie co by zrobil w danej sytuacji, moze tylko gdybać, wiec nie krytykujmy innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy człowiek w życiu mniej lub bardziej cierpi. Jeśli dziecko jest w łonie, to już żyje i nie mamy prawa go zabijać, bo będzie w życiu cierpieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:54 taaak? To słuchaj, chcesz to dam ci mojego downa po urodzeniu skoro jesteś obronczynia jego życia. Hmm chyba wolisz jednak bym usunęła taka ciaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Losie tu nie chodzi o ta kase, tylko zastanowcie sie, czy wy chcielibyscie tak zyc jak te dzieci.... Poza tym DZIECI ROSNA, Z NICH STAJA SIE DOROSLI LUDZIE, i co potem? Gdy rodzice umieraja, co wtedy z nimi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Wy jestescie puste czepiacie sie tych co maja chore dzieci a nie pomyslicie ze spora czesc naszych podatkow idzie na Te pseudo chore dzieci ktotych matki maja wszystko w d***e I tylko szukaja mozliwosci jak z dziecka kaleke zrobic. Woke 100 razy dac na dziecko z downem biz raz na mopsiarskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×