Rzecz o odchudzaniu z mega wagi ! zapraszam panie z wagą dużo większą niż 100 kg

To ja Agatka, tak jestem z okolic, z Kórnika

Ja też z okolic czerwonak :)

Halo halo gdzie się podziewacie ? Kurczę młody chory i mnie coś bierze :(

No laseczki witam :-) co się z wami dzieje ? Ja dzisiaj miałam bardzo pracowity dzień :-( jak zawsze w środę :-( wysłuchał mnóstwo przykrych życiorysów :-( Dziewczyny powiedzcie mi dlaczego mężczyzną wydaje się że jak już się ożenił to mogą sobie darować dbanie o swoją wybrankę ? Mój mąż zawsze przypomina mi o syndromie wędkarza "złowionej ryby się nie dokarmianie " tak nienaukowo określał to zjawisko nasz profesor na studiach :-) niestety kobiety też zapominają o tym że ich mężczyzna potrzebuje pawera duchowego (komplementów i utwierdzania ich że nadal są dla nas atrakcyjni ) i to chyba bardziej niż my :-) takie postępowanie prowadzi do pustki w rodzinie i odbija się ry kosztem na dzieciach masakra Jak radzić sobie z taką młodzieżą skoro w domu jest zimno ? Przepraszam musiałam z siebie to wyrzucić :-) Dobrze idę to odtańczyć i wypocić te toksyny którymi mnie dzisiaj wręcz zbąbardowano :-) Odezwę się jak już wrócę na swoje tory :-) Czyli po tańcach i ką pieli :-)

widzę że nie tylko ja mam kiepski dzien :O

Wczoraj miałam dużo spraw na głowie i nie miałam czasu już pisać, ale dietowo i sportowo było ok. Dokładanie już nie pamiętam co jadłam, ale pamiętam, że byłam na godzinnym spacerze i pół godziny marszobiegów również zaliczyłam. Zresztą tak samo dzisiaj. A teraz podsumuję dzień dzisiejszy: Śniadanie: dwie kanapki z razowym chlebem, serek brie, papryka, pomidor Obiad: dwa gołąbki Kolacja: dwa pulpety małe Podjadłam też sobie trochę suchych wafli, ale bez przesady :) Oglądam właśnie uwagę, w której kobieta czuła ciągle głód, bo uszkodzony mózg miała. Straszne.... ale ja też czuję często głód i wkurza mnie to

Uparta ja też narzekam czasem znajomym, że mąż się nie stara. Niestety jak analizuję tę sytuację to ja również się nie staram. Piszesz, że faceta trzeba komplementować, utwierdzać w przekonaniu, że jest nam ciągle potrzebny. Niestety ja robię często na odwrót. Krytykuję, nie doceniam wręcz ciągle mi mało. Za mało zarabia, za mało się stara, za mało z siebie daje...chociaż z zewnątrz każdy powie, że to ja oszalałam, bo w porównaniu z innymi wypada dobrze :P Niestety taki mam charakter, chciałam nad tym panować, ale wytrzymuję kilka dni i znowu marudzę :/

dzisiaj miałam znowu cieżki i stresującvy dzień i nie tylko ja, więc po pracy troszke pocieszałysmy sie alkoholem.. a co do jedzenia to dzisiaj na koncie mam 1 mały jogurt, 1 kiwi i pól kubka owsianki

Przepraszam Vita nie chciałam nikomu poruszać sumienia :-) nie powinnam się tutaj mądralować :-( mam po prostu spory kłopot zawodowy związany z takimi domami (co oczywiście nie znaczy że ciebie też to będzie dotyczyło ) ale powiem ci tylko tak jak starsza pani młodej dziewczynie "marchewką więcej się osiągnie niż kijem" A to że się narzeka na faceta koleżanką nie jest niczym złym ale to że się ciągle marudzi facetowi :-( No dobrze to nie jest miejsce na terapię :-) Dziewczynki co wy takie ciche i małomówne ? Ja już po tańczyłam i jest mi trochę lepiej :-) ale i tak jestem mega zmęczona :-( więc całą papierologie którą miałam jeszcze zrobić zostawię na jutro :-) Axx chyba ci trochę zazdroszczę tego odstresowania dzisiejszego :-)

Alhea ja nie wiem czy ta jagoda goi potrzebuje specjalnych warunków , my z mężem mamy różne cuda na ogrodzie bo kupujemy i sądzimy w chwilach natchnienia nie zawsze zgodnie z regułami bo oboje się na tym nie znamy :-) ale mamy ambicje mieć wszystko swoje Goja na pewno jest pnączem tak jak kiwi tylko mniej ekspansywnym i na pewno nie musi mieć kwaśne go podłoża jak jagoda kamczacka :-) A te nowalijki to nasz taki ryneczek Jeżycki :-) Słodka będzie wiedziała o czym pisze :-) jak się wyprowadzaliśmy z Poznania to postanowiliśmy sobie taki ryneczek stworzyć przy domu :-) no i metodą prób i błędów udało nam się dojść do pewnych rzeczy :-) niesamowita frajda i satysfakcja :-) Wy pisze co mam ok Jeżyny , maliny , kiwi, winogrona, aronii, czarną porzeczki , goje borówke amerykańską , jagode kamczacką ,czerwoną porzeczki , jabłoni (różne odmiany) czereśnie (różne) ,wiśnie, śliwki (różne) agrest, rabarbar, i nie pamiętam co tam jeszcze :-) oczywiście wiele ziół , poziomki ha ale się nachwaliłam :-):-) Wiecie te krzewy i drzewa to tak z lenistwa bo jakoś trzeba było zagospodarować teren a na bardziej absorbuje rzeczy to my nie mamy za bardzo czasu :-(

No dobrze nie chcecie rozmawiać to nie :-) Podsumowanie dnia 4 kanapki z serkiem topione i 1/2 papryki, miseczka mała wczorajszego makaronu ze szpinakiem, miseczka warzyw na patelnię, 1 berlinka , 1 długi chrupki kukurydziana, 1 jabłko, kilka żurawin suszonych, miseczka sałatki z cebuli pomidora i ogórka kiszone go z jogurtem (pycha ogórki robiła mi sąsiadka są przepyszne!!) 5 szklanek herbaty owoc, 1 kawa, 1 szklanka soku z tych ogórków (nie mogłam się powstrzymać :-) ) Sportowo 1 h tańca 40 przysiadów ( niestety tylko tyle ruchu )

uparta mogłabym lato spedzac w Twoim ogrodzie :D axxk - kochana czy Ty nie za malo jesz? pamiętacie dziewczyny taki tekst - "żeby schudnąć trzeba jeść" ??? słodka - nie wiem czy się "chwaliłam" już że dietę gacowa przerabiałam - swojego czasu ładnie schudłam na niej :D a ty jak masz opiekę konsultanta - to powinno Ci iśc błyskawicznie :D kluczem jest wyprowadzenie z diety z każdej diety - po w.o. - są zalecane tak zwane przypominajki raz w tygodniu i jak kojarzę takie cuś było i w Gacy i na Dukanie. dzisiaj mam już wyższe ciśnienie i mam nadzieje jakos funkcjonować, mam do załatwienia kilka spraw - więc musze ruszyć dupsko. waga stoi

vita - to sie chyba nazywa glód psychiczny zaczynam dzisiaj 16 dzień w.o - powinnam miec ładnie skurczony żoładek, nie mówiąc o jakimś tam odżywianiu wewnętrznym które jest na w.o. - a jest mi ciężko, bywam głodna i cały czas za mną chodzi chęć zjedzenia czegos dobrego

zmieniłam awatara żeby pamietać ze zaraz wiosna :D za miesiąc swięta :D pozdejmujemy ciężkie kurtki i co ...... ???? walczymy dziewczyny !!!!

chyba bardziej wiosenny :D

Witam laseczki. Zamówiłam wczoraj te suplementy od gacy bo jak już to już hihi wczoraj padlam jeszcze walczyliśmy z nową drukarką. Teraz wstałam Ale jeszcze chwilę nie mogę nic jeść bo biorę hormon na pół godziny przed jedzeniem. Wysłałam się dziś pięknie. Dzień ładnie się zapowiada. Uparta blisko rynku jezyckiego pracuje hihi Ale a propos warzyw i owoców moja mama ma dzialeczke i nigdy nie znosila grzebania w ziemi a teraz od jakichś 4 lat tak szaleje tyle warzyw owoców ziół potem wszystko mrozu zapraeia całe lato tam szaleją :) i w sezonie zamiast na jezycki to jadę do mamy po te dary ziemi :) a jeszcze to co pisalyscie o tych związkach o tym staraniu kurczę no nikt nie chce ciągle wysluchiwac pretensji a to ze wszystko źle robi ze nie jest dość dobry itd. Ja już w drugim poważnym związku i jest bez porównania. My się rozpieszczamy jak małolaty. jest pełne zrozumienie miłość czułość i namiętność. Słyszę ciągle komplementy muszę nieźle wymigiwac się żeby nie przynosił mi czekoladek hihi bo chce mnie rozpieszczac. Ja też daje jemu pełne wsparcie. Wszyscy znajomi jego mnie lubią poprzednio miał gorzej bo nikt go z nią nie chciał widywac. Kurcze życie jest takie krótkie żeby je tracić na jakieś bezsensy. A marchewa zawsze lepsza od kijka.miłego dnia dziewuszki

Jestem, dostałam diete od Pani dietetyczki i z calych sil postaram się jej nie "weryfikowac" tylko stosowac. Wdiecie znajdua się takie kwiatki jak lody, dzem. Napisze później przykladowy jadlospis. Co do męża. No chyba nie wiele da się już odbudować. Gdy ja mialam 30,40 lat, gdy chcialam gdzieś bywać to on nie chcial. Teraz on chce iść gdzieś na kawe, ale ja nie chce, bo o czym mam z nim rozmawiać. Choc może on się stara, ale mnie to malo rusza, za duzo się zadziało. Poza tym to ja "nosze spodnie" w tym domu. Utrzymuje cały dom. Nie mam w nim wsparcia, moze poza , jezeli jest problem to wszystkie oczy zwrócone sa w moją stronę. Nawet poglądy polityczne mamy zupelnie skarajne. Ja mam bardzo liberalne. Uważam, ze każdy uklada sobie życie jak chce i nic nikomu do tego. Lecę do pracy, zobaczymy czy przetrwam pierwszy dzień na diecie. Pewnie wieczor będzie cięzki. Dam znać.

http://www.tvn24.pl/taki-glod-to-cierpienie,622274,s.html

vita znalazłam artykuł o tej dziewczynie co pisałaś szok - chciałam wkleic link ale niestety :O

Dzień dobry kobietki :-) miło że się odzywacie :-) przepraszam was za zawracanie wam głowy moimi zawodowymi przypadkami :-( ale jak już tak szczerze się wypowiedziałyście to powiem tylko tak nie ma par idealnych bo każdy z nas jest inną osobowością :-)i tak ma pozostać ! Bo małżeństwo to nie akt ubezwłasnowolnienia , każdy ma prawo do bycia sobą :-) podstawowy błąd to to że za wszelką cenę próbujemy zmienić ( dopasować do nas) naszego partnera ( którego przecież pokochaliśmy takiego jakim był :-) zapominając o szacunku i tolerancji :-) ja naprawdę nie mam aspiracji układać nikomu życia :-) chyba że mnie o to prosi :-) Jerta nigdy nie jest za późno (na nic ) tylko śmierć wszystko przekreśla :-( a póki żyjemy zawsze można coś zmienić ulepszyć lub pogorszyć :-) No dobrze już przepraszam po tylu latach pracy to już jest zaburzenie :-( Koniec z ciotka wszechwiedzącą :-):-)

Ella ja też uwielbiam lato w naszym ogrodzie :-) praktycznie to od wiosny (tej ciepłej ) nasze życie domowe przenosi się na ogród :-) Słodka my aż takiego zaparcia jak twoja mama to nie mamy i bez naszej sąsiadki to ginie my marnie :-( ona nadzoruje hihi nasze prace ogrodowe a z przetworów potrafię robić mrożonki hihi ale nasza kochana sąsiadka i jeszcze kilkoro dzieciaczków z okolicy pomagają nam w zagospodarowaniu nadmiernych plonów hihihi za co jestem im bardzo wdzięczna :-) bo w przeciwnym przypadku musiałabym się nauczyć robić te wszystkie przetwory żeby się nic nie zmarnowało :-)

Straszna gaduła ze mnie :-) Ale wracamy do naszego dietowania :-) ja dzisiaj tak w miarę planowo :-) ale jakoś tak mało mi mocy żeby dzisiaj ćwiczyć :-( Musze szybko znaleźć jakiś motywator bo zmarnuje wieczór i ponownie dojdzie do demoralizacji was tutaj bo będę musiała się skupić na s..... zamiast sportu hihi

Dzień dobry. Nazywam się Baja,jestem żarłokiem wcale nie anonimowym. Od jakiegoś czasu podczytuję Was tutaj,ale głownie piszę w innym wątku.Do Was ciągnie mnie moja duza waga,bo moje dziewczyny mają znacznie mniejszą. Niestety mobilizacja u mnie marna,choć mam za sobą kilka udanych prób. Może znacie dobry sposób na zmobilizowanie mnie? Żurawinko- tez tarczyca? Ja mam 45 lat.

Hej Nowa koleżanko :) pisz z nami :) tak tarczyca biorę od dwóch tyg euthyrox 150 no i zaczęłam gace :)

Ja mam hashimoto od wielu lat.Biore letrox 150.Trzymam kciuki za Gace.Rozwazalam,ale jest dosc kosztowna dieta. Nawet nie wiem w jakim jestescie wieku.Waga sie czasami pojawia,ale wiek mi zupelnie umknal. Ja waze ponad 90.Nie wiem ile,bo boje sie wagi.

Ja na diecie. I plując za siebie i pukając w niemalowane - powiem Wam, że nie jest źle. Nie jestem godna. Może dlatgo, ze w pracy urwanie glowy. Czarny czwartek. 4 panie , ktore mialy jechać do pracy - odmowily. to się zdarza, ale żeby tak 4 jednego dnia :( Wklejam jadlopis na pierwszy dzień tak dla przykladu: GRAM ŚNIADANIE mleko 1,5% 200 płatki owsiane 20 dżem z łowicza 20 przekaska sunny corn 2szt ŚNIADANIE II maślanka owocowa 100 mandarynki 2szt anans 2krazki kiwi 1szt banan 100 OBIAD zupa ziemniaczana indyk mieso 130 ziemniak 150 warzywa 100 PODWIECZOREK lód bick milk bez polewy 1szt kiwi 1szt KOLACJA chleb 50 masło 5 pomidor dowolna wędlina 50 Jestem bardzo posluszna, nawet tego loda zjadlam. Oby tak dalej.

to znowu ja. pisalam kiedys, ze mam taką aplikację w telefonie, ktora liczy kalorie, , proporcje węglowodanow, bialka i tłuszczy. no i wpisalam ta moją diete. i jest idealnie Tak ja ja powinnam mieć. 50% węglowodanów, 20 tluszczy i 30 bialka. Może dlatego nie odczuwam glodu.

Witamy nową koleżankę :-) i cieszymy się że chcesz razem z nami powalczyć :-) ja też mam awersje do wagi :-) ale i tak uważam że nie jest ważne jaką mamy wagę tylko to jak wyglądamy I jak się czujemy :-) Jerta ta twoja dieta jest rewelacyjna !!! Tak to można dietowałam całe życie :-) zazdroszczę Ci zwłaszcza tego loda mniam (no nic niedługo lato ) Słodka nie ma to jak lody u nas na starym rynku prawda ?

Hej laseczki:) ja mam totalne urwanie głowy i nie mam czasu zaglądać. Uparta dzięki za wyjaśnienia w sprawie ogrodu, zamierzam sobie taki krzaczek goi posadzić. Słodka jakie Ty masz wyniki tarczycowe? Jerta no wypas taka dieta z lodami. Baja pisz z nami, zapraszamy!

jerta to ja też poproszę podwieczorek z Twojej dietki :D Baju rozgość sie u nas - zapraszamy :D dziewczyny jutro podajemy wage !!!! - prosze skromnie z kolacyjką :)