Dziwna sytuacja z dziewczyną, co myśleć o tym?

dobra już wysłałem

abc39@onet.pl

podpowiem, że powyżej to nie mail autora - choć zachęcam go niech poda - może ktoś inny będzie chciał podzielić się z nim swoimi rozterkami, może podobnymi do jego własnych

dobra to zróbmy tak że sprawdzicie max jutro podane maile na każdego coś odpowiem, powiedzmy do 21.00 jutro :-) nie wszyscy są w stanie sie wyrobić z tym..

mnie tam najbardziej stresują relacje powierzchowne jak z kimś jestem blisko nie stresuje sie, a jak ktos zachowuje sie od razu tak jakbysmy sie dobrze znali to stresuje sie przy nim znacznie mniej trzeba odroznic rodzaj dystansu i strachu..czym innym jest dystans do osob ktore sie ledwo zna i sie ich obawia czym innym strach przed glebszymi relacjami,gdzie ktos boi sie tych blizszych relacji

mi się wydaje że zawsze lepiej coś wypróbować niz później żałować że sie nie sprowało, to największa strata z możliwych...

chcecie poczuć trochę klimat o czym są te wszystkie wpisy w tym wątku zobaczcie ten kawłek www.youtube.com/watch?v=e-ORhEE9VVg Taylor Swift - Blank Space :-) jak ktoś chce żeby dac znac na mail czy jakies pytanie tutaj niech zadaje na wszystko opowiem do jutro max do jakies 21.00 sprawdzajcie skrzynki

ps. ciekawe czy się znajdzie zawsze taki gość na kafe co pisze że to wszystko prowokacja, pewnie jakiś Minister Obrony Narodowej z niego i teraz jest zajęty czym innym jak wiadomo :-)

zainteresowani sprawdźcie maile lub wejdzcie na kafe po 20.00 dzisiaj to odpiszę w temacie :-)

czytam to i co wy od niej faceci chcecie? może chce być nieszczęśliwa a wy myślicie że macie receptę na wszystko

Do autora tematu Dlaczego po prostu nie możesz zaakcetować faktu, że NIE JESTES w JEJ TYPIE, NIE PODOBASZSIE JEJ. Pisze to, bo sama jestem bardzo zamknięta na głębsze relacje z facetami i właśnie ostatnio jeden taki delikwent prosił mnie o numer telefonu, razem pracujemy. Męczył, męczył, dawałam mu do zrozumienia ze nie chce związku a ten swoje. Był pewny, że ja się poprostu boje, jestem nieśmiała, ktoś mnie zranił- tak wynikało z jego gadki. I pewnie miał rację tylko, że oprócz tego poprostu MI SIĘ NIE PODOBAŁ. Sympatyczny jako kolega, ale nic więcej. Daj spokój dziewczynie, bo ją zamęczysz. Nie chce to nie chce. To ze tobie sę wydaje, że coś z tego będzie i że mozecie pasować do siebie, to tylko tobie się wydaje. Ona może tak nie czuć i wcale nie potrzebuje żebyś ją przekonywał.

Jak widzisz chłopie babek i tak nie przekonasz nawet jakbyć mówił ich słowami .. :-D one wolą drani spod baru :-D

"Jak widzisz chłopie babek i tak nie przekonasz nawet jakbyć mówił ich słowami .. smiech.gif one wolą drani spod baru smiech.gif" Dlaczego od razu drani spod baru? Szukają kogoś , kto będzie do nich pasował, a tylko one to wiedzą, jakie są naprawdę i z kim będzie im dobrze. Jeśli ta dziewczyna nosi maski, buduje mur, to skąd autor tematu wie jaka ta dziewzyna jest naprawdę. Wie tylko, że jest zamknięta, płochliwa, wrażliwa, ale nic wiecej o niej nie wie. Chce tylko, żeby ona się pzed nim otworzyła, a ona już wie, że to nie jest facet dla niej. A tak poztym może nikogo nie szuka, może woli kobiety, może nie jest zdolna do emocjonalnego związku z kimkolwiek, może jest aseksualna, może jak cię widzi i mysli, że miałoby między wami do czegos dojść to robi się jej niedobrze...

a tekst widzę, że się jej podobam... Dlaczego tak uważasz. Ja lubie flirtowac z facetami, dużo sie uśmiechama a innym razem bywam zdenerwowana w towarzystiwe danej osoby, czasem ktos mi sie podoba fizycznie, ale cechy charakteru go skreślają

czyli co przypadek? zero świadomości?

myślę, że autor bardzo chce a ona nie, poprostu niech przestanie traktować ją jak sierotkę, której trzeba pomóc się otworzyć, ludzie są różni i skomplikowani. Autor próbuje ją zdiagnozować i uleczyć, a ja się pytam, dlaczego sam szuka relacji z takimi osobami; bo chce sie czuc potrzebny, bo żadna inna go nie chce, może niech bardziej krytycznie spojrzy na siebie, jakie były jego dotychczasowe relacje z kobietami?

czy jest tu mail autora?

w myśl "zasady chcesz coś nowego zapomnij o starych rzeczach", jakie to ma znaczenie? jeszcze trochę i pewnie powiesz że wszystkie tak samo oceniają i widocznie coś w tym jest , jak mówi np. Macierewicz w koło XXX zakładając, że nawet tak jest że ona nic i nikogo nie chce w tym faceta napotkanego jak w tym wątku, chce być zamknięta i lubi np. inne kobiety..itd i co z tego? tzn. że zawsze ma tak być, że nic tego nie zmieni? że nikt na nia nie ma wpłuwu bo ona myśli inaczej i to jest "jej myślenie"

To jak w filmie Rejs Na każdym zebraniujest taka sytuacja żektoś musi zacząć pierwszy :-) trzeba zawsze jakoś próbować iść do przodu, a nie mówić że w kołach mało powietrza :-) mail: 16wirtualna wp.pl

dziwny to jest ten świat:-)

tak ten mail jest aktualny

są tacy faceci, którym się wydaje że są idealni, wyjątkowi, wrażliwi a wszelka krytyka wynika z ich niezrozumienia - ile kobiet nawet tych wrażliwych czy zamkniętych w sobie chciałby mieć takiego typa za partnera? może tysiąc im napisać, że są kiepscy, że są zlewani bo są nudni, przewidywalni i nic szczególnego nie oferujący, czy nie wnoszący, ale to do nich nie dotrze (w końcu stoją na Ajudahu skale i spoglądają na maluczkich - jeśli ich nie chcą, to na pewno dlatego, że kobiety nie wiedzą co czują i są wewnętrznie zagubione) to jeden z najbardziej irytujących typów - czasami przechodzi terapię - zderzenie z rzeczywistością lub długie lata samotności jak cenić człowieka, który nie umie słuchać? (oczywiście są przekonani, że potrafią) jak wytrzymać z człowiekiem, który mówi w egzaltowany sposób to samo, w dodatku rzeczy nudne? to taki typ, dziewczyna jeśli ma dobrą intuicję na pewno się zorientowała - i mamy potwierdzenie - nie ma ochoty na ciągnięcie tej znajomości i ma rację (ale nie - "ona po prostu nie wie co czuje" ;) :D )

zakładając, że nawet tak jest że ona nic i nikogo nie chce w tym faceta napotkanego jak w tym wątku, chce być zamknięta i lubi np. inne kobiety..itd i co z tego? tzn. że zawsze ma tak być, że nic tego nie zmieni? że nikt na nia nie ma wpłuwu bo ona myśli inaczej i to jest "jej myślenie" Nie nigdzie tak nie napisałam, ze zawsze ma tak być, że ona do końca życia zostanie nie zdobytą twierdzą. Tylko może autor puka nie do tych drzwi i powinien poszukać drugiej połówki gdzie indziej. Może ona go poprostu nie chće. Nikt nikomu nie broni robić podchodów i próbować przekonaćkogoś o siebie, ale jeśli te próby nie spotykają się z odzewem to należy uszanować zdanie drugiej osoby, bo jak kobieta mówi nie to może naprawdę ma na myśli nie:)

zgadzam się z przedmówczynią (powyżej)

ja zaraz oszaleje z tego wszystkiego jeżeli miałam rację i chyba wiem co autor czuje bo mam podobnie i to jest nieprawdopodobne i nie wiem jakim cudem znalazłam ten temat, czy moge się z nim jakoś skontaktować niech coś w końcu zrobi

i niech mówi "nie", tylko kto na tym traci obiektywnie? facet idzie do przodu, fakt moze się odsłonił czy coś takiego, ale szuka i znajdzie cos pozytywnego bo chce to znaleźć. A ona? pozostaje na brzegu własnej wysepki zapelwanej z kazej strony, ale to "własna".. :-) zobaczcie dlaczego b. często kobiety na początku potrafią się (niektóre bardzo szczególnie) doczepić do wszystkiego? potem jednak jak to samo zauważą nawet z tym samym facetem (ale trochę później) to mu wybaczają i nie mogą już tak łatwo odpłynąć od niego? dlaczego? bo może na początku nie chciały mu pokazać "własnej" strony, potem jak to się już stało to przecież nie porzucą tak rozimianą "siebie".. czyzby tak nie jest?

pewnie zaszufladkujcie ją i schowajcie żeby nikt jej nie znalazł a potem mówcie że sama tego chciała (typowe myślenie) nie znając jej już wszystko na jej temat wiecie co za bzdura!

do gosć z 13.16 Napisałaś/eś dokładnie to co myślę Ona ma się otworzyć, bo on tak chce, bo on ma przeczucie że do siebie pasują. Ciekawa jestem, czy w odwrotnej sytuacji, gdyby startowała do niego dziewczyna nie w jego typie, którą on by zlewał, unikał bo mu sie nie podoba, dałby się przekonać sile jej argumentów; "bo mam przeczucie że jesteśmy do siebie podobni', "przecież tak dobrze nam sie rozmawiało", "przecież nie masz nikogo", "gdzybyś tylko zechciał mnie poznać zobaczylbys jaka jestem osobą' Tak już to widzę

a kto powiedział że ktoś chce jej zrobić krzywdę? myślisz że z tego pwodu marnuje sie czas, energię żeby ją skrzywdzić albo coś jej złego zrobić? jakby ktoś chciał dla niej coś złego to by się o to nie pytał na wszelki wypadek? może jest tak że po prostu chce się jej pomoc i NIC w zamian, to takie niepojęte..? każdy facet to świnia? :-)

kolejny przykład - powyżej - dziewczyna uważa, że jest tą właściwą i na co narzeka: NA BRAK REAKCJI MĘŻCZYZNY ale ten chłopiec boi się działać i ma nadzieję, że skoro dziewczyna ma świetną intuicję i czuje emocje innych - to ta dziewczyna odwali za niego robotę (a mimo to jej niechęć i zdawkowe odpowiedzi traktuje jako coś normalnego i efekt jej nieświadomości własnych uczuć czy strach przed zaangażowaniem) do dziewczyny powyżej - pisujesz z obiektem swoich uczuć (kontaktujesz się mailowo?) i zdawkowo odpisujesz? jeśli nie, to nie ten ten ma raczej problem z określeniem swojej postawy wobec kobiety w sposób jasny (oczywiście swoją niepewność przerzuca na domniemaną jej niepewność i zamiast zająć się sobą bada jej wycofanie) a druga sprawa- że jeśli próbuje - to jest zlewany, choć tego jako zlewanie nie odbiera (może dlatego jest zlewany, bo ma taki a nie inny charakter a może dlatego, że męcz ją i nie potrafi się jasno zadeklarować) - w obu wypadkach dziewczyna powinna szukać kogoś innego, zwłaszcza w pierwszym wypadku