Dziwna sytuacja z dziewczyną, co myśleć o tym?

Ale niech ten facet idzie do przodu, szuka i niech mu się wiedzie. Tylko niech uszanuje czyjeś zdanie. Ona z nim nie chce, ale może z kimś innym już tak. Chodzi też o uszanowanie zdania drugiej osoby.

zaszufladkujemy i itp itd wyznałeś jej uczucia? czy pitolisz jej w swoich mailach jakieś bzdury obstawiam to drugie dziewczyna nawet taka jak ona ma wymagania, naprawdę jesteś trudny w kontaktach

czyli facet to świnia jednak:-) a jak ma ją poznać obiektywnie jak jest zamknięta? problemy z logiką? a jak ona ma kogoś poznać jak się oblężyła jak w średniowiecznym zamku? bezgranicznie ufa swojej intuicji? czy może liczy aż jakiś gość oleje jej zasady i coś zrobi w końcu? niezależnie od tego jak chcecie kogoś poznać w ogóle (nie ważne czy ten czy inny), jak z drugiej strony nie chcecie się odsłaniać? a jak nie wyjdzie to co z tego? przynajmniej się spróbowało, zawsze lepsze to niż czekanie na wieży w zamku na rycerza ktorego polubi z wysokiego pułapu :-)

ps. liczę na przypadkowy zbieg okoliczności - autor maila macie wyżej początek 16 dalej wp.pl , a przed @ "wirtualna", taka zagadka jak ta dziewczyna :-)

nie - ten konkretny - tępak każdą cudza wypowiedź sprowadza do schematu i ukrywa się za byciem niezrozumianym lub chęcią innych do skrzywdzenia go lub dziewczyny nie świnia - ten konkretny to tępak

" może jest tak że po prostu chce się jej pomoc i NIC w zamian, to takie niepojęte..? każdy facet to świnia? usmiech.gif" A może ona NIE potrzebuje jego pomocy... mówi się, że nie można nikomu pomóc jeśli on tego nie chcę. A pozatym sądzę, że żaden facet nie będzie pomagał kobiecie nie chcąc nic w zamian, ale to takie moje zdanie. Zawsze na coś liczy. I nie każdy facet to świnia, poprostu ludzie sa tacy.

dzięki, ale czy to coś zmieni jak: a) ona zostanie z sobą b) on o niej zapomni i będzie "tempakiem" jeżeli już..:-) poza tym jak ma z nią nic nie wyjść, to szkoda zmarnować zo***tą wiedzę o tym wszystkim nie uważasz? :-) i lepiej być zawsze "poszukujący tępakiem", niż nic nie robić i mówić że mi się nie podoba:-) zobaczymy co inni powiedzą, taki sondaż co wolicie: błądzącego autora "tępaka" z zamkniętą dziewczyna vs gościa co nic nie robi i szuka "otwartej" laski?

każdy facet świnia i na coś liczy i chce do dziewczyny.. i tak dalej xxxxxx nawet John Lennon? :-)

Pytasz: "a jak ona ma kogoś poznać jak się oblężyła jak w średniowiecznym zamku? " Więc odpowiadam: jak, ktoś jej podpasuje, to się otworzy Ty widoczie jej nie pasujesz. Nie szanujesz jej zdania, traktujesz ją jak jakieś dziwadło,bo jest samotna a przecież każda samotna panna czeka tylko jak ktoś si nią zainteresuje Zafiksowałeś się na jej punkcie

"dzięki, ale czy to coś zmieni jak: a) ona zostanie z sobą b) on o niej zapomni i będzie "tempakiem" jeżeli już..usmiech.gif poza tym jak ma z nią nic nie wyjść, to szkoda zmarnować zo***tą wiedzę o tym wszystkim nie uważasz? usmiech.gif i lepiej być zawsze "poszukujący tępakiem", niż nic nie robić i mówić że mi się nie podobausmiech.gif zobaczymy co inni powiedzą, taki sondaż co wolicie: błądzącego autora "tępaka" z zamkniętą dziewczyna vs gościa co nic nie robi i szuka "otwartej" laski?" Nie rozumiem twojej wypowiedzi, tej powyższej i poprzednich (domyślam sie że twoje). Jakaś pokręcona logika. Tu nie o to chodzi co jest lepsze, tu chodzi o to żeby żyć i pozowlić żyć innym jak chćą. Daj żyć tej kobiecie,jak cię zechce to ok a jak nie to nie filozofuj tak, bo to nic nie zmieni. Szukaj dalej ale nie nazucaj innym swojej filozofii, strasznie mędrkujesz a to kojarzy mi się z taką ciapą trochę sorry

a może chcę poznać tylko jej zagadkę i ją rozwiązać za free? i co w tym złego? taka promocja po drugie co ona na tym traci? i tak mnie pogoni jak będzie chciała? oczywiście jak wtedy powie że ma to gdzieś to niech jej będzie, ale chociaż wszyscy mają jakąś szansę wyjścia z impasu.. jakie ma znaczenie skoro już jest to tak dalekie w jak to określiłaś "zafiksowaniu" żeby nie zamknąć sprawę nawet bez happy endu a nie na głupich domysłach że nie chcę, nie podob się itd, skoro nie o to chodziło Jakby zależało żeby się jej koniecznie podobać to nikt nie podejmuje trudnych wątków i ryzykowanych; myslisz ze ma dużo do stracenia? chyba nic a zawsze moze cos zyskać bez kosztów?? chyba ze oceniasz z gory to wszystko, czyli to co jest zarzucane w watku facetom co sie "za bardzo (widocznie) interesują"

rozmawiasz z paroma osobami mądry autorze, który nie potrafisz zmienić nicka z gościa na autor patrz jak jesteś ograniczony - widzisz jedynie punkciki a i b jakże to możliwe, że nie potrafisz wygenerować c d e a jak ktoś generuje to nie potrafisz tego usłyszeć? zaprogramowany jesteś jedynie na wypowiadanie się czy potrafisz też słuchać co dokładnie do ciebie mówią? jaki to typ MBTI jest tak ograniczony? co?

nie widzisz łosiu, że równolegle rozpatrujemy dwie opcje - że jesteś odrzucony bo jej nie pasujesz jesteś nachalny (i potwierdzam: nudny, przewidywalny, zapatrzony w siebie, z ograniczoną percepcją, egzaltowany i męczący) - że nie potrafisz jasno przedstawić swoich oczekiwań, czy dążeń i nie potrafisz się zadeklarować na czym Ci zależy - próbujesz wszelkich ścieżek zamiast jak to mówisz zaryzykować oczywiście jest też Twoja wersja: - że jako jedyny poznałeś jej istotę i bez Ciebie ona będzie nieszczęśliwa (chociaż sama tego nie wie) i że ona po prostu ma problem z ogarnięciem swoich emocji i dlatego Cię zbywa, bo kontakt z innymi jest zbyt dla niej wyczerpujący tylko ty jesteś jej szansą - bo się nie maluje (tak, tylko ona jedna) bo jest samotna (tak, tylko ona) a tak naprawdę to przecież ona czuje że Ty co? interesujesz się nią? bo nie powiedziałeś że kochasz i taka to bajka - jakże interesująca taka bajka, że nie potrafiłeś przez 9 stron opisać historii poznania, tego, co o niej wiesz, - prywatnie także taka bajka, że nie określiłeś też swoich uczuć wobec niej taka to bajka, że nie docierają do Ciebie sygnały od osób dookoła, a uważasz, że dobrze odczytujesz to, co ona do Ciebie pisze (taki upośledzenie w odbiorze?) taka to bajka, że nawet ona nie wypełniła testu MBTI - prawda? ale co z Tego, wszystko pasuje, nieee? zazwyczaj widuje się takie działanie u młodych dziewczyn, jak widać młodzi chłopcy też tacy bywają (a jeśli im coś nie wychodzi to okazuje się, że to kobiety wybierają tych bydlaków spod budki z piwem i nie doceniają ich wyjątkowości)

tylko mała poprawka, te Twoje c d e wychodzi że: c-nie chce ciebie, d-nie chce ciebie i e-nie chce ciebie, to kto jest ograniczony :-) czy muszę mieć nick "autor" żeby być autorem :-) poza tym te setki i tysiące osób z takimi samymi problemami, z podobnymi dziewczynami to przypadek? może to tez mojej ograniczenie? albo to że ona jednak rozumie i czyta te moje maile i nigdy nie powiedziała że są ograniczone i czy coś takiego? jak chcesz to mogę być winny i poddać się banicji? tylko co to zmieni? nie możesz się pogodzić że są dziwne przypadki i trzeba czemuś zaufać a nie tylko bo się nie podoba i daj sobie spokój, zoabacz np. na tekst piosenki adekwatnej do tej sytuacji Kasia Popowska - "Mantra" chociaż jej nie lubię ale oddaje stanowiska z obu stron :-)

"a może chcę poznać tylko jej zagadkę i ją rozwiązać za free? i co w tym złego? taka promocja po drugie co ona na tym traci? i tak mnie pogoni jak będzie chciała?" A może ona nie chce, abyś pozanł jej zagadkę? A może to wstydliwa tajemnica a moze całkiem błacha? Może ktoś ją molestował jak była dzieckiem, a moze poprostu śmierdzi jej z ust, a może jej się nie podobsz z charakteru, jesteś mało zaradny życiowo ? I co tym złego, że ty chcesz aby się na siłę przed tobą emocjonalnie onażyła, żeby moze rozprapała rany. Ale nic to tobie ma być dobrze. Ona już cię goni, nie otwierajac się przed tobą bo ty nie jesteś tą osobą przed która ona chce się otworzyć. Zadam ci pytanie, dlaczego tak sie na nia uparłes i nie mozesz odpuscic?

kolejny dowód że nie potrafisz słuchać biedactwo biedne tchórzliwe biedactwo tak - już po sposobie pisanie powienieneś dawno się zorientować, że rozmawiasz z Matyldą której nie potrafiłeś napisać nic więcej niż to co tu na forum może boisz się cokolwiek przedstawić bo okaże się że historia przede wszystkim jest Twoim domniemaniem - że niemal jej nie znasz, a nawet pisząc do niej jej nie poznałeś a wszystko na czym bazujesz to MBTI którego nawet nie wypełniła i pewnie nie miałaby ochoty gdybyś ją poprosił

To może DAJMY SZANSE INNYM na Kafe, niech się wypowiedzą inni niezależni, mają 2 wersje wpisów (sytuacja chyba jasna) PYTANIE: Czy ktoś WIDZI w tym co mówi, pisze AUTOR tego wątku JAKIS SENS? moze nawet inny niż twierdzi Autor, czy ma spadać od niej o nic nie pytać? zobaczymy wieczorem co będzie, pozdrowienia dla tych co to czytają zobaczymy co wyjdzie :-)

ps. dzięki Matylda, teraz ludzie mają dwie wersję, sam bym tego nie ujął lepiej, zobaczymy co wyjdzie, urywam sie z wątku bez odbioru do wieczora :-)

patrz znowu - nie zauważyłeś, że napisałam, że masz w tym momencie paru interlokutorów? oto szansa - człowiek opowiada o niesamowitej historii ale historii nie opowiada - mówi o swoich przeczuciach i na różne sposoby opisuje jeden typ dziewczyny zadaje pytanie oderwane od rzeczywistości i oczekuje porad :) najbardziej w tym momencie interesujące jest to, jaki problem ma ten ktoś bo problem ma a gość z problemem nie jest dobrym materiałem na partnera - problemy się rozwiązuje przed budowaniem związków

dodam jeszcze, że typ opisuje na bazie MBTI a nie jej dogłębnej znajomości łał a to mi coś wyjątkowego

* i odpowiedź na pytanie skąd moja aktywność: mam małą tolerancje dla infantylizmu, kłamstwa (nawet przed samym sobą), megalomanii, pustoty i chorób mentalnych ludzi, którzy mówią a nie potrafią słuchać którzy pytają a znają odpowiedź, szukają jedynie odbiorców dla opowieści o swoich odczuciach, przeczuciach, emocjach i domniemaniach oraz niebywałych odkryciach - bo nie mają oddźwięku w rzeczywistości sanacja - sanacja pro publico bono - odn. motywacji

ten test osobowośc,i żeby był wiarygodny to chyba musi wypełnić osoba zainteresowana Mnie autor topiku na początku zintrygował a potem zdenerwował. Sama ostatnio przerabiałam sytuację, że chłopak był tak nachalny, nic do niego nie trafiało, nie mógł zrozumieć, że nie chcę go nawet poznać.

tak nie ruszycie z tematem. Wzajemne oskarżenia to bez sensu. Jak dziewczyna z tego tematu nie jest w stanie się otworzyć, to nic jej nie pomoże. Nikt nikogo nie zmusi do korzystania z okazji czy szans. Jak widać dominuje postawa zachowawcza, a nie o to chodziło prawdopodobnie w tym wszystkim. Moje zdanie i nie jestem matylda

ciekawe jaką radę ma ta małgorzata czy jak jej tam do bohaterki z opowiadań tego gościa? :-) :-) :-) poczekaj na królewicza co pocałuje zakbke :-) :P

a co wiesz o tej dziewczynie? potrzebuje rady?

co wiemy: jest tajemnicza, zamknięta, urywa kontakt, czasami go ma niby z Autorem :P, lubi przebywać w otoczeniu emocji innych, ale swoich nigdy nie ujawnia, typowa intuicyjna samotna istota.. czy nieszczęśliwa tego nie wiadomo :P

a czy autor tematu pracuje, uczy się z tą dziewczyną?Jak często ją widuje?

w ogóle spotkał ją przeciez przypadkowo i pewnie juz nie zobaczy:P w tym cały dramat jego:-(

no to skąd on tyle o niej wie?

bo też ma intuicję i kojarzy tak fakty, tylko ona wewnątrz a ten do zewnatrz, poczytaj sobie o mbti i wczesniejsze wpisy