Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy matki czasem zazdroszczą bezdzietnym singielkom?

Polecane posty

Gość gość

Zdarza sie to? Proszę o szczerość. Tak sie zastanawiam czy kobieta, która jest zmęczona dziećmi, mężem czasem chce cofnąć czas. wiadomo, ze nie każde małżeństwo jest udane. wiadomo, że niektóre dzieici sa wyjątkowo trudne w wychowaniu a taka singielka ma czas dla siebie, dobrze wygląda (na ogół) jest wolna jak ptak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matki singielkom, singielki matkom, wszedzie dobrze gdzie nas nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na ogół się czyta, że singielki zazdroszczą matkom, ale mało widze głosów odwrotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nigdy nie zazdrościłam singielkom, jestem matką 2 dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka zawsze zazdroscila bezdzietnym kobietom, i zawsze musiala to powiedziec wlasnym dzieciom, przez ktore zmarnowala sobie zycie. Fajnie bylo tego sluchac jako dziecko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem mamą 4latka. Czasem gdzieś ukuje, jak widzę młodsze, beztroskie dziewczyny lecace na impreze. Kobietom koło 30stki bez rodziny eeee niczego nie zazdroszczę, bardziej współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego współczujesz? Czyżby tego, że "nikt im szklanki wody nie poda" ;) Tworzenie dzieci by nie byc samym na starość to zaden powód do dumy, raczej egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Moja matka zawsze zazdroscila bezdzietnym kobietom, i zawsze musiala to powiedziec wlasnym dzieciom, przez ktore zmarnowala sobie zycie. Fajnie bylo tego sluchac jako dziecko " Przykre to :(. Mam nadzieję, że to nie wpłynęło mocno na twoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Absolutnie nie tego. Nie ruszają mnie hasła typu na starość nikt ci szklanki wody nie poda. Nie wiem, tego, że omija ja bądź co bądź dla mnie niesamowicie ważny aspekt mojego zycia? Jestem szczesliwa, że mam moja rodzinę, cudownego meza, są moja siła napędową i moim szczesciem. Można po 30 prowadzić ciekawe życie w samotności ale czy jest ono szczesliwe? Bez ludzi którzy kochają nas szczerze i bezgranicznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wesz dlaczego mąż cię "kocha"? bo jesteś ładna, jakbyś miała jakąś powazną wadę to by cię nie dotknął, tyle jest warta ta "bezwarunkowa" miłość mężczyzny po prostu nie znasz prawdy o facetach, zresztą oni sami przyznają, ze nawet w małżeństwie marzą o innych,ale lojalność im jednak nie pozwala tego realizować (chociaż niektórzy to realizują). Bezwarunkowo to rzeczywiście kocha dziecko, dziecko kocha nawet matkę która go bije i poniża, bo taka jest natura dzieci. Stworzyć taka istotkę by cię kochała to bardzo proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wtf? Co ty piszesz? Pojęcia nie masz o moim życiu co za chory wniosek z duuupy wziety? Jaka frustracja i niezadowolenie biją z twojego posta.. no pewnie, że fantazjuje o innych. Ja też o innych facetach! Tak jak 99% ludzi w zwiazkach, nie oszukujmy sie. Grunt ze jesteśmy razem, patrzymy w jedną strone, kochamy sie, lubimy i szanujemy. Tutaj szczerze mogę o tym napisać bo w realu niestety ale czyjeś szczęście boli wszak nic tak nie cieszy jak ludzka krzywda. A dziecko nie jest prosto zrobic, wiesz mi ludzie miewają z tym problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja patrzę z politowaniem na kobiety które narodziły dzieci i zapieprzają i zastanawiam się jak można samemu siebie wpieprzyć w taki kierat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam troje dzieci:15,13,3 lata.Oczywiscie pracuje( lubie swoją prace).Czasem padam na ryj wieczorem ze zmeczemia.ALE NIGDY,PRZENIGDY NIE CHCIAŁABYM INACZEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem bezdzietna, mm 27 lat, ale mam partnera od kilka lat i narazie nie chce dzieci, moze po 30 roku zycia gdzies tak w wieku 33, 35 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jednoczesnie jesli ktos ma i kocha swoje dzieci to wierze ,ze jest szczesliwy, sama chce chyba miec dziecko, ale to jak napisałam za kilka lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Ja często myślę o tym że gdybym nie była ograniczana przez moje dzieci i poniekąd męża to.... (i tu snuję fantazje co by bylo gdyby) ☺ A potem wykonuję kolejne rutynowe czynnosci przy obsludze dzieci i męża. Ale jak odpoczne i pobede trochę sama to tęsknię za wrzaskiem i akcją. Ale tak .! Zazdroszczę. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie zazdroszcze ani troszke :-) moge robic to samo co singielki przeciez. :-) a do tego mam kochajaca rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariaaaaa
Nie. To singielki maja problem z matkami. Czepiaja sie matek na fb ze te wstawiaja zdjecia swoich dzieci. Moze i niektore przesadzaja ale kazdy ma do tego prawo robic z wlasnym zyciem co chce. A singileki ciagle dodaja zdjecia z coweekendowych imprez co tydz w innej kreacji. I ze tez te imprezy ich nie nudza. Smutne takie zycie wbrew pozorom. Ich zycie to jedna wielka impreza i nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jestem jednocześnie matką singielką czyli samotną matką (panną) z wyboru. Mam córkę , którą kocham nad życie. Ale mężatką bałabym się być. Boję się zdrady i obojętności ze strony faceta, sama też nie grzeszę wiernością. Byłam w kilku związkach i wszystkie kończyły się niepowodzeniem. Dlatego świadomie zdecydowałam ,że chcę mieć dziecko ale męża lub konkubenta już nie ,boję się angażować, a z natury jestem wrażliwa. Dlatego radzę wszystkim singielkom-dziecko tak, facet nie. Mam kilka koleżanek lesbijek , one wszystkie tak uważają. Te bogatsze zdecydowały się na sztuczne zapłodnienie z banku spermy , biedniejsze w naturalny sposób zaszły w ciążę. Ja lesbijką nie jestem , ale doskonale je rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My z mężem nie mamy tego problemu, bo dzieci zostały wysłane do brytyjskiej szkoły z internatem i mamy spokój. Ale my jesteśmy bardzo bogaci, milionerzy wręcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×