Brak akceptacji :(

Hej dziewczyny, pisze do Was bo nie mam z kim pogadać. Czuję się źle we własnym ciele. Mam na imię Ania. W tym roku skoncze 24 lata...i jak zwykle mam problem z waga. mam 171 cm i waze 67 kg... niby nie widac az tak, ale jazle sie z tym juz czuje. trzaskam sobie nerwy. a jak sie denerwuje to podjadam slodyczne. a jak podjadam to wiecie - wydaje mi się że przez chwile jestem szczesliwa. chcialabym schudnac te 7 kg. planuje przestac jesc slodycze bo wiem ze potrafie, kiedys nie jadłam pol roku! chce wygladac swietnie, ale nie mam kompana do pracy nad sobą :( jestem niecierpliwa :( nie moge patrzec na swoje sadło :( nie moge sie ogarnąc nad sobą :(

hej, wejdz sobie na oj kanal na yb. tu masz np jeden odcinek moja metamorfoza wszystko jest mozliwe :) https://www.youtube.com/watch?v=v5rtqYI5bIQ

67 kg przy Twoim wzroście to wcale nie za duzo

"mam 171 cm i waze 67 kg " Ty nie masz z czego schudnąć, a nawet jeśli schudniesz, to ci to nie pomoże... a nawet może cię wpędzić w jakieś zaburzenia. lepiej.. dziewczyno idź do fryzjera :) pomaluj paznokcie, kup sobie nowy ciuch :) umów się z kolegą do kina.. nie siedz w domu i nie użalaj się nad sobą :)