Emocjonalny szantaż 18 latki

To co napiszę to jest prawda, nie jest to żadna forumowa prowokacja - ja nie wiem co z tym robić. Proszę o radę jak się z tego uwolnić Od początku: Spodobała mi się pewna nieznajoma dziewczyna. Widywałem Ją w pewnym miejscu - to oczywiście w realu. . Nasze miasto ma taką stronę (fb) w którym różne osoby mogą sobie pisać, że kogoś tam widziały i chciały by daną osobę poznać... Napisałem na tej stronie, że Ją pozdrawiam i takie tam miłe słowa. W tym samym czasie, traff strzelił, że Ona coś napisała w innym komentarzu. Oczywiście na moje pozdrowienia nie zareagowała - ale wiedziałem już kim jest... Próbowałem ją zaczepiać na profilu, brak reakcji. Nie to nie, wrzuciłem sobie zdjęcie (moje konto anonimowe) by wiedziała kim jestem i sobie kiedyś przeszedłem, bo wiedziałem ze będzie tam a tam... cdn

I potem zaczęły się prowokacje- zaczęła wrzucać na swój profil prowokacyjne zdjęcia, teledyski itd i teksty typu "gdy będziesz przechodzić to ja będę czekać na ciebie" .... "spotkamy się na sex" itd itd... ja też wrzucałem na swój profil różne głupoty niektóre prowokacyjne ale zasadniczo byłem coraz bardziej tym wku - bo chciałem się z Nią z kontaktować a Ona nie, wszystko poblokowane, zaprosić się nie da - i to tak trwało z kilka miesięcy i dawałem też jasno do zrozumienia, że jak się ze mną nie skontaktuje to nic z tego nie będzie. To wtedy smuty, rzewne pioseneczki że jej smutno, że tęsni itd Jak zajrzałem coś wrzuciłem to od razu reakcja i to czasem taka perfidna.

zamknij na chwilę fejsbuczka, to pomoże

nie mogę skończyć bo mi wyskakuje że spam

Zacząłem Ją blokować, zajrzałem na Jej profil i już znowu smuty - i tak mi się szkoda Jej robiło. Jakaś taka więź się między nami chyba zrobiła, ale to jest niestety chora więź. To jest jakieś totalnie pop ierd, nie chce ze mną rozmawiać, nie chce ze mną nic a jednoczesnie się tak uwiązała (nie dasięu kryć że ja Ją przed tym ostrzegałem, że zagubi się w tym sama i tak się stało )

i ja już nie wiem co z tym robić. Wiem, że rzeczywiście to chyba coś już bardziej z Jej strony, bo tak się zachowuje wykracza to poza te wcześniejsze prowokacje, to już staje się takim emocjonalnym szantażem wobec mnie. Na dodatek dowiedziałem, że jest bardzo młoda - ok 18 lat, wcześniej sądziłem że jest starsza (wysz go ogle mnie zmyliła) ja jestem znacznie od Niej starszy. Chciałbym to skończyć a jednocześnie mi jej szkoda, tak się wkopaliśmy i nie wiem co z tym teraz zrobić.

Kilka razy już znikałem/ blokowałem i potem znowu a ostatnio to już mnie tak w ku, że Ją zwyzywałem i by się wreszcie od pie. Teraz znowu totalne smuty wrzuca i co... - znowu to samo. Ja już nie mam sił Wyrzuciłem z siebie - ktoś może coś doradzi?

jedyna rada to pogadać z nią w realu i spytać o co jej chodzi czy coś chce od ciebie i tyle a nie bawić się w jakies dziecinady na fejsbuczku :)

czytając ten, pożal się boże, temat utwierdzam się tylko w przekonaniu, że normalne, zdrowe psychicznie osoby fb nie mają i nie potrzebują :O

mnie to przeraża i zgadzam się to jest popierd, strasznie dziecinne - nigdy się z czymś takim, z takim zachowaniem się nie spotkałem Ostatnio w realu to ja Ją widziałem z pól roku temu... Spotkanie jest niemożliwe, Ona nie jest z mojego miasta, nawet przypadkiem raczej Jej nie spotkam - zresztą po co jak nie da się z Nią porozmawiać, ja próbowałem wielokrotnie

to po uj sobie nią głowe zawracasz człowieku?

Takie teledyski wrzuca :( Totentanz - Na koniec świata (HQ) Nouela - The Sound of Silence ok już nie reaguje... niech się odpier

Ty masz z głową coś nie tak. Niby dorosły facet, a takimi pierdołami się zajmuje. Laska młoda siksa, można jeszcze zrozumieć, że jarają ją takie zagrywki, ale że Ty się bawisz w coś takiego-żenada. Nie ma żadnej więzi, ona nic do Ciebie nie czuje, wmówiłeś to sobie. Bawi ją, że taki stary koń daje się wkręcać. Gdzie Ty masz rozum? Gdyby ona chciała okazać odrobinę dobrej woli, to by Cię odblokowała:) Odpuść sobie, ona i jej koleżanki ciągną z Ciebie niezłego łacha.

Szkoda ci się jej robiło ha ha ha: Jesteś albo cieżko zakochany, albo brakuje c***iątej klepki. Ona ma cie w d***e! Bawi ją, że tak się wkręcasz.

Ja Jej nawet nie znam... Przez pół roku takie chore zabawy? Może i ja jestem p****** (wykorzystała - tu się zgadzam, że jestem teraz sam że mam pesymistyczne po przejściach podejście do kobiet i ogólnie wszystkiego) ale Ona chyba też musi być ostro popierd .... skoro takie coś Ją bawi i to przez tyle czasu