do osob pracujacych fizycznie na emigracji

Swionoi z eckclaim, nic nie umialas w PL swinio, spamijesz na moim forum swinio, ty K/U/R/W/O :D

Smieszna sa te teksty ze nikt nic w plu nie umie :D

W PL wszystko jest tansze niz w UE.

ceny w każdym kraju są przystosowane do ZAROBKÓW w tym danym kraju. Polska w proporcji zarobki/ceny jest droga jak hooj. Co komuś w UK z "niskich" cen w PL, gdy przelicza z £ jak on zarabia w UK i ma koszty w UK. Ceny w UK nawet do minimalnej stawki poza Londynem są jeszcze do przełknięcia, co nie można powiedzieć o PL.

Masz racje, ze nie jest wazne ile kto jest w USA , ale jaki mial start!!! Ja przylecialam 10 lat temu ,w wieku 20 lat , czyli jako osoba dorosla. Dostalam dziennik zwiazkowy w lape i tak oto zaczelam kariere sprzatajaca. Nic nie dostalam od rodzicow, jeszcze ja im slalam pieniadze . Mam dom i nowe auto za $26 000. Jednak jestem w gorszej sytuacji, bo te dobra sa na kredyt. Do tego moj angielski nie jest biegly!!! Wkurwiaja mnie stare lampucery, ktore porownuja do mnie swoje bachory, a zdarza sie to przy kazdej okazji. Tylko lampucera nie pomysli o tym, ze aby wyksztalcila bachora to musiala 7 dni pracowac w tygodniu , albo na dwie zmiany. Tak , mam takie znajome. Bylam przez te wszystkie lata nielegalnie, nie moglam nawet pojsc do biblioteki i wypozyczyc ksiazki , bo nie mialam do tego prawa. Bez samochodu , bez SS. Wszedzie z paszportem. Wyjscie do sklepu po wino z paszportem. Wyjscie z kolezankami - ja z paszportem. Przez te wszystkie lata , chorobliwie oszczedzalam pieniadze, bo bralam sie, ze jak cos mi sie stanie to ja nie bede miec pomocy od nikogo. .. Do tego zawsze otaczalo mnie pelno madrych doradczyn, ktore mowily mi , ze nie rozumieja czemu to ja nie chce pojsc do szkoly i sie uczyc , tylko sprzatam . One zawsze przeciez mowily swoim bachorom, zeby sie uczyly !!! Ktos kto przylecial tutaj chociaz na dwa ostatnie lata do high school jest o cale wieki do przodu z angielskim niz ja ( w Pl mialam francuski i niemiecki) Do tego moje kolezanki , ktore przylecialy do rodzicow tez z kariera sa w lepszej sytuacji niz ja. Reszta moich kolezanek , wyksztalconych z Polski bardziej niz ja , ale jednoczesnie bedacych zdanymi tylko na siebie tutaj , tez nie ruszly z wyksztalceniem, angielskim bardziej do przodu . Tez pracuja fizycznie... Pozniej poznalam meza i to dzieki niemu dostalam papiery i zmienilam zyciem na lepsze. Mysle dopiero teraz o szkole . Nie stac mnie nawet na dziecko i nie wiem , czy kiedys bede gotowa . Czas leci .

Cos z tym startem jest nawet w uk. Ja jestem tu 2,5 roku,nawet dobrze sobie radze (nie mam tu zadnej rodziny) a jakis czas temu spotykalam sie z polakiem ktory siedzi tu od 10 roku zycia. Wiadomo - college,biegly angielski,rodzice wyslali na studia. Jak zapytal kiedys kiedy naucze sie super mowic po angielsku,tak zeby mo mnie przedstawic znajomym to myslalam ze padne. Zero zrozumienia dla kogos,kto mial naprawde gorszy start.

Trzeba bylo mu powiedziec ze nigdy i wyjsc. To jest najzwyklejszy brak szacunku oraz jawny objaw rasizmu. Nie zaslugujesz Na takie traktowanie. Z czasem Na pewni zacznie sie czepiac innych rzeczy, jak twojego wygladu. Rzuc go w p**du! :) Rasisci i takie "cud chlopaki" sa wszedzie I mmi w kazdym kraju, ale nie nalezy sie zrazac.

Znajdź sobie kogoś kto nie jest zadufanym debilem. Ja jestem w UK 10 lat. Po college i studiach, codziennie występuje publicznie mówiąc po angielsku właśnie wiec chyba nie jest aż tak źle ale wiadomo, mam akcent. I przez ten akcent mój poprzedni "chłopak" nie przedstawił mnie nikomu jako swojej dziewczyny. Był snobem z wyższych sfer i jak dziewczyna nie jeździła na Ascott i nie podjeżdżala do pubu na drinka swoim koniem to się nie liczyczyła :D teraz poznałam fajnego chłopaka który jest normalny i nie zgrywa kogoś lepszego. A ja mimo, że miałam lepszy start niż większość Polakow za granicą nie znaczy że czuję się lepsza i patrzę na każdego jak na człowieka a nie w kategoriach.

http://ekoclaim.co.uk - Ja osobiscie powiem wam, że gdyby nie on, pewnie w życiu nie dostałbym odszkodowania. dlatego doceniam ich działanie.

Swinio z ecoclam nic w PL nie umialas lampucero :D

No wlasnie, lampucero- powinnas sie nauczyc fachu, jak np. spamowanie portali, krecenie vlogow na youtubie. Mama pomoze (w koncu dalej z nia bedziesz mieszkac), a potem bedziesz wklejac linki z grillow z kolegami wypisywac o tysiacach. Zaoszczedzisz bo w Polsce wszystko jest tanie i nie bedziesz wydawac na teatr czy ksiazki bo,..... No coz- powiedzmy ze poziom twojej inteligencji g***townie spadnie (cena za tak ekskluzywny tryb zycia), ale coz.

Emigracyjny przegrywie ty nawet grilla w uk nie mozesz zrobic bo landlord przyleci z ryjem :D idz kęć owertajmy na angielskiej tasmie buhehheheheeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee........ :D

O losie- jestes przecudowny kolego. Ty chyba jestes prawdziwa osoba! Nie wierze, ale chyba jestes. Znaczy, rozumiem ze niektorym sie nie powiodlo- spoko. I jezeli grill jest dla Ciebie marzeniem i spelnieniem- Luz, kazdy ma swoje sny. Pare dziwnych rzeczy przez ktore myslalem ze jestes zatrudnionym trollem; te same obelgi caaaaly czas, ta sama utarta historia o mieszkaniu w pokoju i pracy na tasmie lub sprzatajac. Hmmm, troche smutne- taka tzw. Jednostronna konsla wizja ale coz. Zmiemmy temat: Ciebie na prawde skrzywdzili w tym Londynie, prawda? Zapewne z braku jakichkolwiek umiejetnosci jezykiwych ale nadal. Boziu- duzo jadu. Grubo stary, grubo. Trzymaj sie.

Grill to polska tradycja angielska pało. W Pl wszystko jest tansze i jedzenie pyszne. Jutro robię bigos a ty nawet nie wiesz jak smakuje buhehehhehehehehehe.

Ciesze sie twoim szczesciem. Na prawde. Moze ten bigos da ci Na tyle spokoju abys spedzil dzien nie zywiac sie hejtem. Na prawde warto zyc pozytywnie. Radze sprobowac. Smacznego, lubie bigos- zwlaszcza wlas orecznie robiony. Powodzenia w zciu zycze brachu. Trzy.aj sie.

a ja w Polsce nie mieszkam a bigos domowy mogę codziennie jeść.. nie rozumiem w czym problem....

No przeciez on sie cieszy tym polskim jedzeniem poniewaz przez caly pobyt w UK jadl zupki w proszku. Nie widzisz ze to czlowiek ktory pierwszy raz w zyciu byl bez mamy I jej obiadow I pomocy kiedy wyjechal na emigracje. Zazwyczaj ludzie smakuja doroslosci na studiach kiedy wyjezdzaja, ale dla niego to byl szok dla system i stad ta cala zolc I niepowodzenia. bo w koncu trzeba bylo cos zrobic samemu dla siebie, w to wliczajac obiad. Te wszystkie kielbasy I bigosy wy myslicie ze on sam sobie gotuje? Szkoda kobiety,.... nie tak na pewno sobie zycie wyobrazala dla syna.

Grill to tradycja polska, tak samo jak sama nazwa - grill. Typowo polska nazwa. Pewnie na tego grilla wsadzisz sobie (też typowo polskiego) hamburgera :D a potem najesz się herbaty. Żyć nie umierać.

Buehehehe ale jada po bingolu obesranym :D

Swinio sam z zona robie bigos swinio. W uk nie zrobisz takiego bigosu jak w PL lampucero. Grilla tez nie tlumaczylem ci dlaczego du/podajko. W PL robie kiedy chce w weekend zeberka kaszanke karkowke i piwko. Gdzie w uk masz kaszanke durniu. Gnij w uk bueeeeehee

Uwaga uwaga! Panowie i Panie- mamy i ZONE! Ulala,.... No prosze, tysiace, domy, grille i ZONA (troche tak z nienacka, zadnej wspominki o niej nie bylo, ani tez pewnie Na vlogach w tle nie biega- chyba ze Edypski kompleks sie na nieudanej emigracji wlaczyl iiii.....). Ale ja chcialbym miec tak proste potrzeby i marzenia- zycie byloby takie proste. Grill, kaszana w jednej lapie, micha bigosu w drugiej i kolega jest normal is TAK SZCZESLIWY ze az czuje potrzebe tworzenia osobnych watkow na forum. Chlopaczyna czuje ze jakis argument o bigosie sprawi ze ktos zateskni za Polska bo jak to nie mama (sorry, ZONA :D ) zrobi to juz nie to samo i trzeba sie lapac za zyletke i ciac. A ta zona w UK na tym samym materacu spala z Toba i trzema kolegami?

Buehehe

Podstawowki nie skonczyl i ma zone :D musi byc bardzo madra swinia dokladnie jak mezus buehehe

A ja jutro lecę do Polski i też będę mieć grilla z rodzicami i teściami, a co :P a sobie w UK mogę robić grilla kiedy chcę bo w moim mieście jest mega duzy park - w zasadzie są 3 takie duże ale jeden jest taaaaaki wielki - w i każdym można legalnie robić grilla. poza tym, mi grill 3 razy do roku starczy bo nie lubie takiego jedzenia

Bingol! Nie daj się! Wpie/rd/al/aj tą kaszankę żeby tylko tanio było.

O! Kibice,.... A moze to Zona go dopinguje. Zona/Kolega, zadna roznica jak na materacu mu samotbue bylo e UK. :D Moze o taka zone mu chodzi! I siedza i mieszaja se kaszanki w portkach.

@17:17 hahaha dobre :D No ten bajkopisarz pisał o żonie i córce ale jakoś mi się wierzyć nie chce że z inteligencją pierwotniaka można coś poślubić i spłodzić. Marzy sobie biedak i tyle. Może od wpieprzania suchej tradycyjnej polskiej herbaty mu się porobilo.

Buhehheheheeeee osrusy z uk sie oburzyły i zazdroszcza ze zony nie mają na pokoiku :D :D przegrywy ye/bane :D :D

Ale mamy pompe z debila powyzej :D

pompe masz na pokoiku w uk? buhehheeeee niedojda:D :D