Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny czemu wy godzicie się na mieszkanie z facetem przed ślubem?

Polecane posty

Gość gość
chyba tylko małżeństwa zawierane przez rodziców młodych mieszkają ze sobą po ślubie. jak człowiek ze sobą mieszka, to jest w stanie się poznać...i przekonać jak wygląda podział obowiązków w praktyce. mam zamiar zamieszkać z moim chłopakiem za jakieś pół roku, może trochę dłużej. jest nam ze sobą dobrze, jeśli jesteśmy kilka dni razem, ale co będzie przez kilka tygodni i miesięcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś idiotką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie autorka tylko autor mający świra na punkcie cnoty,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie razem przed ślubem to bycie darmową dzifką? moment. istnieje w ogóle coś takiego jak darmowa dzifka? i czy bycie darmową dzifką oznacza, że mam ZAWSZE w zamian za seks czegoś wymagać? pierścionka najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorem postu może jest i facet, ale przyklaskują mu zakompleksione samotnice, romantyczki od siedmiu boleści oderwane od rzeczywistości (czyli damskie odpowiedniki autora).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor zajmij sie swoim życiem i nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz pojęcia nie masz nie miałeś i nigdy nie będziesz miał dziewczynę gdyż jesteś odrażającym aseksualnym palantem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nietrzymanie dziewictwa do ślubu - brak szacunku do siebie mieszkanie razem przed ślubem - brak szacunku do siebie tatuowanie swojego ciała - brak szacunku do siebie autor to ten sam debil, który w kółko zakłada tematy o trzymaniu błonki do ślubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pewnie według jego logiki oddychanie to też brak szacunku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faktycznie, dziwne, że stylu pisania nie poznałam. To ten świr od cnoty i tatuaży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tutaj naprawdę wypowiadały się tylko osoby niewierzące? Bo w słowniku osoby wierzącej jest coś takiego jak "grzech śmiertelny", którym jest właśnie seksualne współżycie poza własnym związkiem małżeńskim sakramentalnym. Naprawdę żadna z was nie jest katoliczką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie jestem, nie wiem jak inne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie jestem katoliczką i grzechy śmiertelne narzucone przez faceta z brodą mnie średnio obchodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedział, że decydując się na wspólne mieszkanie jestem sprzątaczką na pełen etat? Mieszkanie razem służy temu żeby zobaczyć czy facet jest pracowity i czy ogarnia prozę dnia. No i czy ta proza dnia nie zabije uczucia w miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cudzołóstwo jest takim grzechem śmiertelnym ze jak moja znajoma poszla sie spowiadac to od razu dostala rozgrzeszenie i to od kazdego ksiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cudzołóstwo to inaczej zdrada, czyli można sie kochać przed ślubem ale nie można zdradzać partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też ateistka, więc zasadniczo pojęcie grzechu jest mi obce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak właśnie jest. Na spowiedzi wyznajemy grzechy śmiertelne, aby uzyskać za nie rozgrzeszenie. Warunkiem jest jednak chęć poprawy i żal za nie. Jeśli znajoma okłamała księdza, że żałuje i postanawia nie wracać do swojego cudzołóstwa, to spowiedź jest świętokradcza a jeśli jeszcze poszła do Komunii Świętej, to jest już prosta droga do opętania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kocham sie tylko ze swoim chłopakiem wiec nie mam grzechu :D bo cudzołóstwo to jak mówił nam ksiądz to inaczej zdrada a ja nie zdradzam swojego mężczyzny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cudzołóstwo to również sypianie z facetem/kobietą bez ślubu, ale to nie ma znaczenia.. każdy jest dorosły i wie co robi, jak nie chce ślubu to go nie bierze. są osoby które właśnie dzięki mieszkaniu przed ślubem unikneli życiowej pomyłki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, mieszkając i współżyjąc ze swoim chłopakiem przed ślubem popełniasz grzech nieczystości, również śmiertelny. Trwanie w nim zamyka Ci drogę do rozgrzeszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Owszem, mieszkając i współżyjąc ze swoim chłopakiem przed ślubem popełniasz grzech nieczystości, również śmiertelny. Trwanie w nim zamyka Ci drogę do rozgrzeszenia. x daj cytat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O rany! Nie wiedziałaś, że każde współżycie poza sakramentalnym małżeństwem to wg Kościoła grzech śmiertelny?!! W dawnych czasach takie panie kamienowano...Nie bez przyczyny związki niesakramentalne wykluczają dostęp do sakramentów świętych. Chłopak czy narzeczony to nie jest żaden "Twój mężczyzna". Dopiero mąż jest Twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak inaczej mamy sprawdzic czy do siebie pasujemy to nie klocki lego ze człowiek ma pasowac do drugiego człowieka Większość par sprawdza swoje "dopasowanie w łóżku" zanim zacznie snuć wspólne, życiowe plany. Naukowcy z USA odkryli, że to podejście nie gwarantuje lepszego małżeństwa. O korzyściach, wynikających ze wstrzemięźliwośc****iszą w "Journal of Family Psychology". Badanie objęło ponad dwa tysiące małżeństw. Z tej grupy naukowcy wybrali grupę par, które pod względem demograficznym reprezentowały "żonatą i zamężną" część amerykańskiej populacji. Badani odpowiadali na pytania z kwestionariusza, m.in. ujawniali, w jakim momencie ich związek nabrał "seksualnego charakteru". Analizując wyniki naukowcy ustalili, że w porównaniu z zakochanymi, którzy swą znajomość konsumowali stosunkowo szybko, w związkach osób czekających z seksem do ślubu pojawiały się pewne korzystne zjawiska. Przede wszystkim stabilność ich związków oceniano o 22 proc. wyżej, zaś satysfakcję ze związku - o 20 proc. wyżej. Natomiast "seksualna jakość" tych związków zyskiwała ocenę o 15 proc. lepszą i o 12 proc. wyżej oceniano komunikację pomiędzy partnerami. Cytowany przez serwis ScienceDaily główny autor badania, profesor Brigham Young University's School of Family Life - Dean Busby zauważa, że większość podobnych badań koncentrowała się na seksualnych doświadczeniach poszczególnych osób, a nie na momencie rozpoczęcia współżycia w określonym związku. "Ci, którzy dłużej czekają, są potem bardziej zadowoleni z seksualnego aspektu związku" - zwraca uwagę Busby. Jego zdaniem jest tak dlatego, że zdążyli się oni "nauczyć rozmawiać, posiedli też umiejętności potrzebne do rozwiązywania problemów, jakie się później pojawią". "Pary, które bardzo wcześnie rozpoczynają swój miodowy miesiąc, które od początku związku ponad wszystko przedkładają seks - uznają często, że ich związki są słabo rozwinięte pod względem cech, dzięki którym związek staje się trwały, a małżonkowie stają się dla siebie niezawodni i godni zaufania" - komentuje niezaangażowany w to badanie socjolog z University of Texas w Austin, Mark Regnerus. Ponieważ na decyzje związane z momentem podejmowania współżycia seksualnego często wpływa religia, Busby i jego zespół uwzględnili w swoich analizach jej potencjalny wpływ na wybory badanych ludzi. "Niezależnie od religijności, czekanie pomaga wytworzyć w związku lepsze procedury komunikacji. Te zaś pomagają poprawić stabilność oraz zadowolenie ze związku na długą metę" - mówi Busby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×