jak uwolnić się od namolnej teściowej? podnieca sie moją ciążą, wydzwania

1. jest sama 2. nie ma żadnych znajomych ani żadnego sposobu na zajęcie się sobą w wolnym czasie 3. nie lubi swoich synowych ale od kiedy dowiedziala sie ze jestem w ciazy to nagly przypływ uczuć do mnie, juz mi nie wytyka nic, juz nie krytykuje 4. wydzwania co drugi dzien do nas zapytac jak tam dziecko (które jest w brzuchu i jeszcze długo bedzie), aktualnie przeżywa płeć bo jeszcze jej nie zna, przeżywa już jakie damy dziecku imię, wciska mi imienniki dla dziecka, forsuje swoje teorie na temat tego gdzie rodzić i jak rodzić 5. BOJĘ SIĘ że jak urodzę to będziemy mieli częste naloty i "dobre rady". wiem bo innej synoej nieźle krwi napsuła. Wtrącała sie we wszystko: "przynieś go tu", "połóż go tam", "źle go trzymasz", "źle go karmisz" - aż w koncu powedzieli jej by przestała negować ich wychowanie i żywienie dziecka Co robić jak to chore zainteresowanie teściowej moim dzieckiem nie ustanie? zaznaczam wyraźnie że ona w przeszlosci bardzo zle potrafila sie do mnie odezwać, zarzucała że jej synów poodbierałyśmy, odwracała się zadem do synowych, traktowała jak powietrze za sam fakt że jesteśmy, itd. nie wierzę w jej nagłą przemianę. Jakie środki ostrożności mogę przedsięwziąć poza oczywistym dystansem z mojej strony?

unikaj, ściemniaj że dziecko chore, że nie można przyjść bo cośtam (to jak się urodzi) a teraz..rzadko ją odwiedzaj, niech mąż sam jeździ

Niech mąż odbiera telefon i wysłuchuje jej pytań i rad, zaraz ograniczy spotkania :D

pewnie tak ;) on juz teraz ma dosyć...