Zauważyłam, że coraz więcej facetów spotyka się ze starszymi kobietami

Jak myślicie dlaczego? W moim otoczeniu mam takie pary. On 24 ona 28. On 23 ona 27. On 22 ona 34. On 35 ona 48. Sama jestem mężatką jednak u mnie warunek był zawsze taki, że chłopak musi być conajmniej w moim wiekiu z tego wzgledu, że dziewczyny szybciej dojrzewają. No ale różnie to bywa i rozumiem że zdarzają się osobniki nadwyraz dojrzałe jak na swój wiek jednak wspomnieni panowie powyżej do nich zdecydowanie nie należą. I zakladam ten temat nie dlatego bo jestem zadrosna tylko się zastanawiam dlaczego teraz na tyle takich par można trafić.

I chyba tylko w jednym przypadku moze chodzic o sponsoring. Czyli on 35 ona 48. Reszta poprostu się spotyka z czego jedna para juz po ślubie.

Bo to nie średniowiecze, że chłop MUSI być starszy. Teraz ludzie dobierają się sami, na podstawie zainteresowań, planów i masy innych wazniejszych spraw w zyciu, niż wiek.

Dokładnie. W dzisiejszych czasach wiek to nie kryterium. Poza tym do 5 lat w tę czy w tę to żadna różnica wieku, bez przesady.

Bo starej pici młody chuj się świci, oraz na starej piczy młody kuś się ćwiczy. Ponadto w starym próchnie nie ma drzazg.

A ja znam takiego faceta który jest bardzo przystojny , bogaty taki badboy ma 25 lat i spotyka się z kobietą 43letnią. Nawiasem mówiąc jest bogata , ma klasę i niepowstydziłyby się jej okładki gazet.

gość dziś Przecież napisałem - w starym próchnie nie ma drzazg.

Ja mam 36 lat i facet z którym się spotykałam w zeszłym roku ma 28, a obecny 31. A spotykam się z nim dlatego, że jest dojrzalszy od obu moich eksów, lat obecnie 42 ;)

Młodsi faceci są dla kobiety 30+ idealni... Równolatkowie niestety mają już mentalność starego dziada. Kapcie, piwo i telewizor. Smutne ale prawdziwe.

Bo ludzie po 25-30 roku zycia sa juz dojrzali (w wiekszosci) i nie ma zadnej roznicy w dojrzalosci 25 latka i np 30 latki. Co innego gdy facet dopiero co przekroczyl 20 a spotyka sie z duzo starsza kobieta. Wtedy ta roznica jest bardzo widoczna.

Dokładnie, dziewczyny, polecam młodszych. Większość jest uprzedzona do równolatek i młodych dziewczyn, bo jak mówią "mają kiełbie we łbie", są pazerne i mniej inteligentne i zaradne od starszego pokolenia. Mam młodszego brata i on też z tego powodu woli starsze. A często ci młodzi są zaradniejsi, chcą się żenić... a wolni 30-latkowie którzy pozostali to zwykle nie dość, że mają kiepską pracę i wygląd to jeszcze uważają, że ślub im uwłacza, a na partnerkę chcą śliczną i mądrą dwudziestkę.

zgadzam się z gościem z 10.34. Przy młodszych facetach można poczuć, że się żyje. :)

up

Weźcie przestańcie zmyślać. Jak facet jest zainteresowany czasem starszą, to żeby ją przelecieć. Tak do związku to może jeden na 10 000. I to jakiś szukający mamusi.

Ja mam 30 lat jestem od 5 lat w zwiazku z 50 latka. Mlode pokolenie kobiet to puszczalskie materialistki w wiekszosci.

no nie wiem... moja znajoma ma meza który jest 7 lat od niej starszy i widać miedzy nimi ta roznice wieku na dodatek ona dobrze zarabia a on ma gowniana prace a i tak ona robi co on jej kaze. ja jako kobieta nie chciałabym czegos takiego.

Z czasem będzie jeszcze więcej takich par. Współcześnie ludzie wyrywają się spod presji przesądów, rodziny itp. Chcą być po prostu szczęśliwi. Różnica wieku to w gruncie rzeczy pierdoła bez znaczenia, liczy się dojrzałość i osobowość. Znam 40latków o mentalności nastolatków i 20latków o bardzo dojrzałym charakterze. Ludzie dobierają się jak im pasuje, a nie bo tak wypada czy nie wypada :)

Młodsi nie są tak zepsuci jak starzy. Nie wymagają od kobiet: mieszkania, dobrej pracy i samochodu do tego wyglądu modelki.

To tylko u nas wciąż sensacja, wystarczy wyjechać i zobaczyć, że w innych krajach Europy Zachodniej jakoś to sensacji nie budzi i nikt też tym ludziom w głowy ani do łózka nie zagląda. Chłopak 20 letni faktycznie u 30 paro letniej kobiety szuka jednego, starszy już niekoniecznie. Mam takie 3 znajome pary, wszystkie są małżeństwem i to nie od wczoraj. Dogadują się różnie, jak wszędzie, ale są to udane związki.

Ja mam 23 moja 35 ale jest piękna cudowna inteligentna i zabawna nie to co te młode pustaki.

A ja nie zauważyłam żeby był taki trend:( Pojedyncze takie sytuacje zawsze się zdarzały ale nic ponadto.

Nikt nie zauwaza,ze tez kobiety starsze szukaja/wybieraja młodszych mężczyzn.A nie,że to faceci spotykaja sie ze starszymi,bo to działa w dwie strony.

no i co z tego? statystycznie faceci umierają 8 lat wcześniej niż kobiety, więc w zasadzie to nie jest aż taka dziwna różnica wieku. poza tym najważniejsze jest dobra relacja łącząca parę, czy facet jest młodszy czy starszy to nie żadnego znaczenia.

13'54,nikt nie mowi ze to trend tylko wybor obojga. Jestem z mlodszym i jak sie skiepści,to odejde tak samo jak od rownolatka czy starszego.Bo albo sie uklada,albo nie i wtedy koniec.

Według badań jeśli ciąża "starszej" kobiety przebiegnie ok to potem dziecko będzie inteligentniejsze i lepiej będzie sie rozwijać niż dziecko młodszych mam. Wynika to chyba z tego, że starsza kobieta jest przygotowana na ciążę pod każdym względem, jest dojrzała, spokojna, ma poukładane w głowie. Natomiast wiek ojca wpływa niekorzystnie na dziecko, im starszy tym wg badań gorzej. Czyli coś zypełnie innego niż nam sie wmawia.

http://zdrowie.dziennik.pl/dziecko/artykuly/392544,pozne-macierzynstwo-dziecko-ma-wyzszy-iloraz-inteligencji-i-lepsze-zdrowie.html

ludzie juz przestancie bajdurzyc. :o to jest anomalia. mnie brzydza kobiety po 25 roku zycia

bo stary facet nie umie juz bzykac ,a mlody jedzie ostro,. to na co kobiecie stary facet z flakiem , jak moze miec ogiera:-)) A PRZY KAZDYM FACECIE KASE SIE TRACI ZYC TRZEBA

Mam 25 lat i od 3 lat jestem w związku z kobietą obecnie 40 letnią.Jest po rozwodzie, wychowuje 2 córki, 16 i 11 lat. Nie jestem facetem na dochodzenie , razem mieszkamy. Z powodzeniem stać nas na prawie wszystko, oboje mamy dość dobre płace.W poprzednim roku wszyscy byliśmy na 2 tygodniowych wakacjach na Maderze a w Nowy Rok dziewczyny były u babci a my na 5 dni wyskoczyliśmy do Zakopca. Plusem jest bardzo satysfakcjonujący seks dla nas obojga, co w naszym wypadku jest bardzo ważne, bo mamy duże temperamenty i nie ma dnia bez seksu.Emocjonalnie nadajemy na podobnych falach.Lubimy te same filmy, książki, muzykę, dogadujemy się w sprawach codziennych.Umiem zadbać o nie w sensie opieki i wszystkich obowiązków.Przy niej mam stabilność, bez fochów, podjazdów, zdrad i oglądania się, że może inny chłopak ma lepszą brykę czy lepiej ustawionych rodziców. Potrafi być uwodzicielska, czuła, kiedy trzeba jest wampem a kiedy trzeba uległą niewolnicą.Nie mamy zamiaru legalizować naszego związku.To, że jesteśmy razem jest ważniejsze od światka papieru.

ostatnie zdanie to znaczy = za 10 lat kopne ja w doope dla mlodej tzipeczki ;)