Nic w życiu nie osiągnęłam

500 zl za pokój to nie tylko w Wawie. To normalna cena w większych miastach. Nie doradzaj innym, a sama nie potrafisz znaleźć żadnego wyjscia z sytuacji.

Żeby płacili 9zl to nawet bym nie narzekała. Mam 7/ godzinę.

Zgadzam się, tkwisz w niemocy jak my a tak naprawdę boisz się coś zmienić i wmawiasz sobie sprzątaczko że inaczej być nie może. Przypuszczam że bois się zmian do tego niska samocena no i gotowy materiał na tak zwanego "nicnierobiacza". Chociaz bys prawdę przyznała a nie udawała że już taki twój los. Los można zmienić jak się chce , nie rozumiem jak można godzic się an to żeby być całe zycie sprzataczką. Dziewczyno jesteś młodziutka walcz o siebie/

10.55 Doradziłam autorce żeby robila cos póki może. No dobra, dobra. Macie racje jestem nieudacznicą.

No to przepraszam, ale ty się zgadzasz na takie warunki pracy.. a nie musisz. Ciocia jest po zawodowej i zarabia na sprzataniu dużych domów nawet po kilka stów. Poszukaj zleceń od prywatnych ludzi, sporo jest takich

Jestes tylko 2 lata starsza od autorki. Uwazasz, ze gdzies jest granica, po ktorej nie mozna zmienic swoejgo zycia/

Takie sa stawki bo obcokrajowcy np. Ukraińcy biorą 5zl/ godzinę.

Spoko sprzątaczko my też jesteśmy takie jak ty. Nieudacznice bo nie potrafią ruszyć z miejsca. Ty może masz trudniej bo sytuacja pewnie rodzinna sprawiła ze nie masz wykształcenia, ale mimo to i tak jesteś tak zwaną "nieudacznicą" bo nie potrafisz ruszyć z miejsca. A stawka 7 zł jest poniżej gosnosci człowieka, samo to powinnas zmianić i się doceniać. Od razu widać że godzisz się żeby cie traktowali jak psa, ze nie masz poczucie że zasługujesz na wiejscej. Może zacznij ten krok pierwszy stawiać właśnie aby podnieść swoją stawkę.... 7 zł w wawie....no to sa jakieś kpiny...nawet nie tylko w wawie...

Nie wiem czy jest jakaś granica bo kazda sytuacja jest inna. W tej pracy mam umowę przynajmniej i ubezpieczenie a na czarno to nawet do lekarza na fundusz nie można pójść.

Wiem, że ja jestem jeszcze młoda. Ale i tak czy siak na rynek pracy wkroczę z opóźnieniem.. Pracuję dopiero od 2 lat, i to są dorywcze prace typu ulotki, hostessa, a co z pracą docelową? (nie wiem, jaki ja zawód chcę wykonywać!). Moi rówieśnicy są już po licencjacie i inżynierze, wiele już pracuje w swoich branżach - koleżanki, koledzy, kuzyn.. Jeden z kuzynów w wieku 20 lat, nie majac studiów, zaczął pracę w branży SEO i dzisiaj jest 3 lata ode mnie starszy i zarabia kupę pieniędzy.

Co ty pieprzysz ze takie są stawki??? Ja jak kilka razy szukałam sprzątaczki i dawałam jednorazowe zlecenia to brały 15 zł za godzinę i wierz mi nie widziałam ogłoszen za 7 zł. pamiętaj dziewzyno ze jak sama się nie zaczniesz szanować to inni będą to tylko wykorzystywać.Zacznij od tego a nie od razu od wyższego wykształcenia, bo widać tu masz problem.

Ale chodzi o to, że jakbyś popracowała nawet na czarno, to mogłabyś w tym czasie zdobyc wykształcenie i rozejrzeć się za czymś lepszym. Powiedz, chcesz harować 6 dni w tygodniu, majac ubezpiecznie, i koło 40stki być juz wyżyłowana fizycznie, czy przez 2 czy 3 lata zdobywać wykształcenie, nie mając składek, ale za to później znaleźć lepszą pracę, np. biurową, i żyć lepiej?

To pisała autorka.

Ponadto sprzątaczki częściej liczą całościowo, za dom, to zależy co jest do zrobienia, ile pokoi, czy okna do umycia, i wiele innych. Powiedzmy masz dom 60 m 2 i tyle i tyle okien do umycia, to za calość będzie 200 zl. Etc etc. Tylko na etatach i od agencji liczą godzinówki, z tego co mi wiadomo

Nie wiem czy jest jakaś granica bo kazda sytuacja jest inna. W tej pracy mam umowę przynajmniej i ubezpieczenie a na czarno to nawet do lekarza na fundusz nie można pójść. XX I to są właśnie wyznania nieudacznicy:-( Sory ze tak ostro, ale naprawdę jak cie czytam to mi ręce opadają....godzisz się na totalne minimum, na to aby ktoś cie wykorzytywał a zarabiasz tyle co kot napłakał. Może pomysl o założeniu własnej firmy i zajamij się sprzątaniem na własną rękę. A na niepocieszenie napisze ci ze jak już trafisz do tego lekarza to i tak nie będzie cie stać na opłącenie leków....wiec to raczej żadne poceiszenie nie sądzisz??? Dziewczyno jak można zarabiać 7 zł i to jeszcze pracująć fizycznie?:-(

Tylko jak mi to nie wyjdzie to juz calkiem skończę na dnie.

7 zł to byłoby prędzej zrozumiale w Krakowie.. tu owszem, są takie stawki.. ale WARSZAWA?!! Masakra..

Co ci nie wyjdzie? co moze nie wyjść? Jakby ci nie wyszlo to wrócilabyś do takiej pracy. W najgorszym razie. Co nie nastąpi ;) Co innego może się stać? Nie niszcz rynku pracy pracowaniem za taką stawkę, bo kapitalizm nas wszystkich wyżyłuje do reszty

W Krakowie?? chyba kpisz...nie widizałam tu jeszcze sprzątaczki za 7 zł za godzinę. Sama bym taką brała na 2 godzinki i niech mi sprząta za 14 zeta. Wystarczy wejść na stronę z ogłoszeniami i stawki są powyżej 10 zł

Ale ja mam na myśli zatrudnienie na umowę o pracę w jakiejś firmie, a nie sprzątanie domów ludzi. Znam kobitkę której tyle zarabia, mięsiecznie ma jakieś 1300...Wiele więcej nie zarobisz na etat.

No włąsnie jak ci nie wyjdzie to każdy cie z pocałowaniem ręki przyjmie do rpacy za 7 zł za godzinę:-D takich szefów wykorzystywaczy niestety nie brakuje, ale brakuje im tak naiwnych ludzi jak ty... Dziewczyno rusz dupę, nie marnuj się, jesteś młoda- to jest wstyd żeby godzić się nie dość na sprzątanie to jeszcze za tak marne pieniądze. Szef twój pewnie niezle się nabija z tego ze sa ludzie tacy jak ty i pracują za grosze. Sorki ze tak brutalnie ale naprawdę się wkurzyłam.

Daj mi swojego e-maila, moja ciocia potrzebuje pracowników i zaplaci ci wiecej niż 7 zł..

sprzataczko to zamiast isc nawet do biedronki gdzie zarobiłabyś 1800 zł ( bo takie sa tam wypłaty) ty wolisz sprzatac za 7 zeta? przecież do biedronki tez nie szukja ludzi z wykształceniem.

W każdym markecie wymagają przynajmniej średniego

a ty masz podstawowe? czemu weekendami nie robisz szkoły?

O k****. Hahaha. Nie wierze sprzątaczko. Posprzątaj mi w domu. Male mam mieszkanie w 2 godzinki dasz rade. Hahaha za 14zl!!! Nie wierze. Powalona jesteś dziewczyno. 10-15/godz. Powinnaś miec. Bez kitu, znam dziewczyny które zarabiają niezła kasę bo od mieszkania maja 100-200zl. Ale naiwna idiotka. Jakby mi ktoś tyle zaproponował i to jeszcze za taka paskudna robotę to bym powiedziała żeby się gonił :D

dziewczyno nic straconego, uwierz w końcu w siebie i zacznij działac... szkoły zaoczne sa teraz darmowe i bardzo łatwo się je konczy. przestan wmawiać sobie ze jesteś już stracona.

Nie robi szkoły, bo pracuje 6 dni/w tygodniu.

11.22 Pisałam juz ze pracuje 6 dni w tygodniu. Mam gimnazjalne. Czyli podstawowe generalnie.

ja tez bym wyśmiała pracodawcę który by mi zaproponował 7 zł:( nie mogę uwierzyć ze się na to godzisz, naprawde