Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dociekliwa94

Co myślicie o Bogu?

Polecane posty

Gość gość
I jeszcze jedno czym dla człowieka jest choroba psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przejaw schizofrenii jesteś czy poszłaś do Kościoła. A może zbyt trudne pytania dla Ciebie by na nie odpowiedzieć? Poczekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Od kogo pochodzą w człowieku choroby psychiczne, może wypowie się znawca od chorób psychicznych.'' x Kazda choroba takze i psychiczna pochodzi od szatana,czesto czlowiek cierpi przez grzechy swoich przodkow. Trzeba sie modlic i jeszcze raz modlic.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba psychiczna jest chorobą duszy. Należy duszę jak najczęściej oczyszczać z grzechów by się uzdrowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dociekliwa94
Spowiedź nie przynosi mi ulgi. Co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daan
Co tak nagrzeszyłaś w ogóle? Zabiłaś kogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dociekliwa94
Nie, żadne morderstwa. Trudno mi to opisywać, mam, że tak to napiszę, złe relacje z Bogiem, dlatego myślę, że mnie opuścił, znienawidził z powodu mojej grzeszności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daan
Masz ale głowę, ręce, nogi, zdrowie? Ktoś cię zgwałcił, pobił do ułomności albo ktoś bliski okradł ze wszystkiego i kopnął tobą? Znęcano się nad tobą, mordowano twoje dzieci itp. Co się takiego stało, że tak twierdzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dociekliwa94
Myślę, że Bóg mnie nienawidzi, że skaże mnie na wieczne potępienie za moje grzechy, może to moja chora wyobraźnia mnie tak wyniszcza? Bóg jest srogi, jest Sędzią sprawiedliwym, za dobre czyny wynagradza, a za złe karze, nic się przed Nim nie ukryje. Boję się Go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Nie, żadne morderstwa. Trudno mi to opisywać, mam, że tak to napiszę, złe relacje z Bogiem, dlatego myślę, że mnie opuścił, znienawidził z powodu mojej grzeszności.'' xx To wmawia Ci szatan.On chce bys bała sie Boga. Spowiadasz sie i załujesz za grzechy to Bog Ci wybaczył. Szatan chce kazdego doprowadzic do rozpaczy - to jego taktyka. xx Jezus powiedział : "Już was nie nazywam sługami (...), ale nazwałem was przyjaciółmi" (J 15, 15)."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boża miłość wobec złoczyńców polega na tym, że póki żyją oni jeszcze na tym świecie, Wszechmogący pragnie dla nich zbawienia, nie chcąc ich wiecznej śmierci oraz zguby (2 Piotr 3, 9; Ezechiel 33, 11). Najwyższym tego wyrazem był Krzyż Chrystusa, innymi tego przejawami jest to, iż Bóg na różne sposoby wzywa i zachęca złoczyńców, by porzucili swe nieprawości i okazali skruchę. W sferze zaś bardziej doczesnej Bóg także w pewien sposób okazuje bezbożnym Swą życzliwość, sprawiając, że "słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych" (Mateusz 5, 45) - innymi słowy, Wszechmogący sprawia, iż (ogólnie rzecz biorąc) także źli i niesprawiedliwi mają co jeść, co pić, gdzie mieszkać, w co się ubrać, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dociekliwa94
Ja jestem grzesznikiem, a spotkały mnie różne nieszczęścia. Co ja mam robić? Czy jeżeli porozmawiam z Bogiem, to On mnie wysłucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
M O D L I T W A „Drogi, Panie mój i Boże! Przychodzę do Ciebie świadomy swoich grzechów i słabości. Przyznaję, że jestem niewolnikiem różnych grzechów, np.: nieczystości, pożądliwości, cudzołóstwa, pychy, egoizmu, chciwośc****eniędzy, zazdrości, złośliwości, nadmiernego obciążenia pracą, zaniedbania mojej najbliższej rodziny, palenia papierosów, picia napojów alkoholowych, narkomanii, obżarstwa, agresji, kłamstwa, wulgarnych słów, kradzieży, okultyzmu, wróżbiarstwa, magii, astrologii. Przyznaję, że jestem grzesznikiem bardzo upartym i żyjącym według swojej woli, a nie według odwiecznego Planu Bożego. Szczerze żałuję za wszystkie moje złe uczynki i podejmuję decyzję odwrócenia się od moich grzechów i wszystkiego tego, co do nich mnie prowadziło. Proszę: przebacz mi, Panie Jezu! Tylko Ty, mocą swojej miłości, możesz całkowicie uwolnić mnie od tych wrednych zależności, które mnie zabijają, wiodą na wieczne męki w piekle i nanoszą cierpienia mojej duszy i ciału, a także otaczającym mnie osobom. Panie Jezu Chryste! Dziękuję Ci za to, że umarłeś za mnie na krzyżu, aby odpokutować moje grzechy. Wierzę, że dzięki twojej śmierci moje grzechy zostały już odpuszczone dwa tysiące lat temu. Wierzę, że na krzyżu, na Golgocie, wysłużyłeś dla mnie wyzwolenie z niewoli grzechu i szatana. Wierzę w Twoje zmartwychwstanie, które dla mnie jest nadzieją na osiągnięcie nowego, wiecznego życia. Drogi Panie Jezu, ogłaszam Cię moim jedynym ZBAWICIELEM i PANEM! Ogłaszam, że odtąd tylko Ty masz pełne prawo kierować moim życiem. Dlatego oddaję moje życie z powrotem w Twoje ręce, gdzie ono powinno być od samego początku. Wejdź, Panie, teraz w moje serce i kieruj mną. Daj mi, proszę, Twojego Świętego Ducha, żebym stał się tym, kim Ty chciałbyś mnie widzieć. Ofiaruj mi łaskę uzgodnienia mojego życia ze słowami świętej Ewangelii. Twoja Przenajświętsza Krew, którą przelałeś za mnie, niech oczyści moją duszę i chroni mnie od zasadzek złego ducha. Dziękuję Ci, Panie Jezu, za to, że wysłuchałeś moją modlitwę i przyszedłeś w głębinę mojej zranionej duszy. Ja kłaniam się Tobie, Panie! Amen.”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On juz Cie słucha.:) ❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dociekliwa94
Skąd wiesz, że On mnie już słucha? Jak mam z Nim rozmawiać? Czy wysłucha mnie, wielkiego grzesznika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg Cię kocha i nigdy nie potępia,jest Miłością. Masz skrzywione wyobrażenie Boga prawdopodobnie przez kościół jesteś jego dzieckiem i nigdy Cie nie zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dociekliwa94
Boję się śmierci, tego, że trzeba będzie stanąć przed Stwórcą i zdać rachunek z całego życia. Jak sobie z tym lękiem poradzić? Wyobrażam sobie to spotkanie, ale mnie ono przeraża, wiem jednak, że przed tym nie można uciec. Co mam powiedzieć Bogu, jak mam z Nim rozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kaazdy sie tego obawia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończ z tym prowo, odpowiedź już znasz. 0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już zebrali się psychole hejtujący katolików, zawsze ten sam schemat, zawsze x A gdzie cie tutaj ktos hejtuje, paranoiku? rozmawiamy o wierze, a ty juz sie czujesz atakowany, zażyj leki albo idź do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już spotkasz Boga wszystkie lęki przeminą,będziesz bezgranicznie szczęsliwa,przepełni Cie miłość i rozkosz nie do opisania nie ma innej opcji,jeśli poczujesz strach to to nie będzie Bóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już spotkasz Boga wszystkie lęki przeminą,będziesz bezgranicznie szczęsliwa,przepełni Cie miłość i rozkosz nie do opisania x Szukałam takiego Boga przez szereg lat i nie znalazłam. Dlaczego nie mogłam byc po ludzku szczęśliwa? W d. mam taką miłość. A rozkosz w tym kontekście brzmi podejrzanie. Nie chcę rozkoszy od Boga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukałaś na zewnątrz a masz go w sobie. ta rozkosz jest wspaniała,nie rezygnuj z niej Miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bog jest surowym sedzia ale sprawiedliwym,nie latwo naprawic grzech a jak postapiles grzech smiertelny (aborcja,morderstwo, itd ) to masz przech;lapane inne grzechy mozna naprawic z wiekiem czlowiek madrzeja ale smiertelnego sie nie da....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dociekliwa94
Czyli wszystko stracone? Już nic nie można zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każda istota, którą Bóg na początku świata stworzył, jest obdarowana bezwarunkową miłością, On zawsze kocha nas ale boli Go i smuci jak błądzimy. Nigdy nie jest za późno. Każdy z nas jest jedyny i wyjątkowy w Jego oczach i każdego kocha takiego właśnie połamanego życiowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I0*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z przedmówczynią w 100%. Wielu ludzi uważa, że nie zasługuje na miłość Boga, bo zgrzeszyli. Nic bardziej mylnego. A to przecież przez dolegliwości, które sami sobie ludzie tworzą , Bóg pokazuje nam, co mają do przepracowania. Ba nawet możemy się tych dolegliwości skutecznie pozbyć Fajnie napisane jest to na blogu, którego czytuję, a tam jest między innymi napisane, że: Wszystkie dolegliwości ciała fizycznego, w tym i psychiczne są skutkiem braku harmonii ciał subtelnych. Jeśli często opanowuje człowieka nienawiść, smutek, żal, zazdrość i inne negatywne myśli, uczucia, czy emocje, to za każdym razem, coraz bardziej niszczy swoje ciała subtelne. Po pewnym czasie te zanieczyszczone energie, znajdujące się w ciałach subtelnych, schodzą na ciało fizyczne, poprzez różne dolegliwości. Nieprawidłowe działania, myśli, negatywne emocje i uczucia, powodują dolegliwości i tylko sam człowiek jest za nie odpowiedzialny. Duża różnorodność dolegliwości, spowodowana jest przez różne przyczyny, jakie człowiek wywoła. Inne dolegliwości odczuwa kiedy, nie może komuś wybaczyć, inne kiedy jest ciągle pełni zazdrości, a jeszcze inne kiedy na przykład. źle się odżywia. Najistotniejsze w tym wszystkim jest to, że to sam człowiek tworzy je sobie i sam jest za nie odpowiedzialny. Również i sam może się ich skutecznie pozbyć. Powinien to jednak chcieć zrobić sam. Nie jest to proste, ale do wykonania. Zaczerpnięte z bloga: http://przygoda-z-duchowoscia.blog.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ostatnich objawień wynika, że bóg nie chcę dać nikomu za karę piekła , ale co najwyżej czyściec. Mówi też, że nie należy w jego imieniu straszyć ludzi piekłem ale chce prosić aby ludzie sobie samowolnie tego miejsca nie wybierali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaaaa91
Nie wiem skąd takie wyobrażenie.... wymyśliłaś je sobie sama, ludzie mają mega dużo wyobrażeń na temat Boga a nawet nie chcą zacząć czytać biblii i nie chcą Go poznać bliżej. Bóg jest Ojcem, jest dobry i jest pełen miłości do nas, sam fakt że widział nasze grzechy i posłał swojego Syna żeby umarł za nas bo sami nigdy nie moglibyśmy być zbawieni. Człowiek ma wolną wolę i decyduje o swoim życiu, żyje w grzechu, wchodzi w jakieś beznadziejne relacje a potem obwinia za wszystko Boga. Przykład złych decyzji które rujnują życie... bardzo znana historia z biblii..... Pewien człowiek miał dwóch synów. Młodszy z nich rzekł do ojca: "Ojcze, daj mi część majątku, która na mnie przypada". Podzielił więc majątek między nich. Niedługo potem młodszy syn, zabrawszy wszystko, odjechał w dalekie strony i tam roztrwonił swój majątek, żyjąc rozrzutnie. A gdy wszystko wydał, nastał ciężki głód w owej krainie i on sam zaczął cierpieć niedostatek. Poszedł i przystał do jednego z obywateli owej krainy, a ten posłał go na swoje pola żeby pasł świnie. Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał. W Nowym Testemencie Bóg dzięki śmierci Jezusa pokazuje się jako OJCIEC. I czy jest wśród was człowiek, który da synowi kamień, gdy ten prosi o chleb? A gdy prosi o rybę, czy da mu węża? Jeśli więc wy, będąc złymi, umiecie dawać dobre dary waszym dzieciom, o ileż bardziej wasz Ojciec, który jest w niebie, da dobre rzeczy tym, którzy go proszą. Ewangelia Mateusza 7:9-11 Przypatrz się życiu Jezusa, co robił, jaki był, jak bardzo kochał ludzi, kochał grzeszników. Bóg jest taki jak Jezus. Jezus mu odpowiedział: Tak długo jestem z wami, a nie poznałeś mnie, Filipie? Kto mnie widzi, widzi i mego Ojca. Jak możesz mówić: Pokaż nam Ojca? (Ewangelia Jana 14:9 PUBG) Znam Go, jestem już z Nim dwa lata, moje życie było w totalnej rozsypce, dał mi swoją miłość, pracę, przyjaciół, dał mi nowe życie, uzdrawia moją tożsamość, kocha mnie, posłał swojego syna która poszedł i umarł na krzyżu żebym ja mogła żyć. Jest moim Tatą. „Jezus powiedział do Nikodema: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. Kto wierzy w Niego, nie podlega potępieniu; a kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego” Jana 3 16 18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×