Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy tacy mężczyźni istnieja?

Polecane posty

Gość gość
Lala chce faceta "bez żadnych ideałów" kobiety, a sama opisuje swój ideał :) I założę się, że sama nie spełnia nawet połowy tych cech. Kolejna śmieszna pseudoksiężniczka z wyobrażeniami o innym człowieku, a sama jak to zwykle bywa pełna wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zielonego pojęcia o miłości nie masz Złotko :) Nie kocha się za coś, ale mimo czegoś. Prawdziwa miłość jest wtedy, jak nie wiesz za co kochasz ,a nie "za zestaw cech" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena_jestem
Ja znam zupelnie takiego samego :) Jednak jest ksiedzem :( Ale bardzo kochany, zaradny, wrazliwy, wesoly, lubiany, madry, inteligetny, oczytany, przyjazny,otwarty, ma charyzme, umie przekonywac do siebie ludzi, pomocny, latwo zauwaza ze ktos ma gorszy dzien, uprzejmy, mega godny zaufania i bardzo duzo mowi :) Cudowny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z86
Ja jestem taki, do tego podobni przystojny i co z tego ? Po 8 latach zostawiła mnie kobieta mojego życia bo jestem zbyt smutny, wrażliwy. Lepiej być ciągle uśmiechniętym ignorantem i łobuzem - tacy jakoś potrafią utrzymać kobietę u boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tacy, ja takiego poznałam. Ma wszystko to, co napisałaś. Jest moim ideałem. Niestety przez moją głupotę i chwilę zawachania wszystko się posypało i nie mam już u niego szansy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już za długo żyję na tym świecie aby wierzyć w takie brednie które wypisują kobiety, nawet jeśli facet spełni podstawowe wymagania, to z czasem kobieta i tak będzie chciała coraz więcej... nie wspominam o tym, że kobiety chcą aby mężczyźni posiadali cechy sprzeczne ze sobą. Prawdziwe uczucie, to nie koncert życzeń, albo kogoś kochasz i cieszysz się ze ten ktoś jest przy tobie, doceniasz zalety i akceptujesz wady, albo kochasz zbiór różnych cech... czyli nie kochasz faceta jako faceta, tylko kochasz swoje wyobrażenie o nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena_jestem
12:17- o czym ty mowisz? Bycie cigale smutnym i zdolowanym to jedna z najgorszych cech, osoby optymistyczne, znajace wlasna wartosc, pewne siebie i kochajace zycie takim jakim jest sa jak bohaterowie, ja jako dziewczyna taka jestem, wyroslam z przypisywania sobie zlych cech, wiec od mezczyzny wymagala bym tego samego. Troche usmiechu, nie dziwne, ze porzucila cie kobieta jak jestes wiecznie smutny i tylko narzekasz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z86
Nie do końca mnie zrozumiałaś, albo źle się wyraziłem. Nie jestem ciągle smutny, czasem jest ze mnie niezły wariat, ale mam często takie momenty zadumy, po prostu nie obca mi empatia i widzę dużo złego wokół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milena_jestem
Jak to widzisz duzo zlego w okol siebie? To tym bardziej jest chore, ja staram sie w swiecie dostrzegac jak najwiecej szczescia, czy tak nie jest latwiej? Byc po prostu wesolym czlowiekiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z86
milena_jestem, pewnie że łatwiej, ale to nie znaczy, że lepiej. Przez takich ignorantów pozbawionych empatii jest własnie tyle zła na tym świecie. Ja nie tylko sie czasem smucę, ale też dużo pomagam. Własnie ta pomoc sprawia mi ogromną radość a Tobie udawanie, ze jest wszystko super. Tym się różnimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to widzisz duzo zlego w okol siebie? To tym bardziej jest chore, ja staram sie w swiecie dostrzegac jak najwiecej szczescia, czy tak nie jest latwiej? Byc po prostu wesolym czlowiekiem? x To co ty masz na myśli to zwykły egoizm, udawanie że wokół wszystko jest takie wspaniałe, przymykanie oczu na rzeczy przykre, to takie zaklinanie rzeczywistości tylko po to aby zapewnić sobie lepsze samopoczucie. Oprócz ciągłej radości, człowiek musi mieć chwilę na refleksję/zadumę/nostalgię, bo dzięki temu można tę radość bardziej docenić, bo aby coś docenić to najpierw trzeba mieć jakieś porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drodzy pesymiści, mam wrażenie, że próbujecie sami się podbudować i dowartościować Waszą rzekomą wrażliwością i wyczuleniem na otaczające nas zło. Ja sam również jestem skupiony na pozytywnych aspektach rzeczywistości i uważam to za zdrowsze podejście. A to, kto jest większym / mniejszym egoistą powinni ocenić postronni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
"uczuciowy, wrażliwy ale tez twardo stapający po ziemi" - i żeby był wysoki, bo lubię wysokich ale jednocześnie niski, żeby mnie nie przytłaczał i (tu wklejcie sobie listę kilkuset sprzecznych, absurdalnych czy śmiesznych babskich wymagań). Jak ja nie znoszę takiego typowo babskiego pie**olenia o wszystkim i o niczym jednocześnie, abstrakcyjnego bajdurzenia na poziomie dziecka lat 10 - ale co tutejszym pasztetom internetowym pozostało? Tylko świat dziecięcych fantazji, haha :) Czy istnieje facet jednocześnie wysoki i niski? Zadajecie takie pytania a potem macie baby pretensje, że faceci nie chcą się zniżać do waszego poziomu i spier*alają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem wrażliwy i twardo stąpający po ziemi :D Przynajmniej tak mi się wydaje... Wrażliwy jestem na piękno, na ludzkie emocje - z drugiej strony mam pewien plan działań i trzymam się go, jestem zdecydowany i twardy ze mnie negocjator :) Widzisz gdzieś sprzeczność? To pytaj o definicje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary jak świat
Tak właśnie jest, jedni nie widzą zła tego świata ciesząc się własnym szczęściem, inni nie potrafią się nim cieszyć dostrzegając brak szczęścia innych. Nie ma idealnych ludzi, nie ma idealnych mężczyzn ani kobiet. Mam sporo lat, sporo przeżyłem, i jedno z pewnością wiem! Nie można być człowiekiem uczuciowym, nie kierując się emocjami! To emocje właśnie świadczą o wrażliwości człowieka, o jego widzeniu świata, ludzi! Emocje, to informacje dla duszy co jest ważne, czym się kierować w życiu, jak traktować innych ludzi! Tyle tylko, że trzeba sobie umieć z nimi radzić :( Do Autorki - Umiejący kochać (w całej rozciągłości!) mężczyźni istnieją tak samo, jak i potrafiące kochać kobiety! Czy na taką osobę trafimy zależy już tylko od naszego postrzegania innych ludzi. Często w powierzchownej ocenie, nie potrafimy dostrzec w żadnym człowieku tych najwartościowszych rzeczy, szkoda :( Szkoda że ten świat tak pędzi, i nikt nie daje sobie już czasu na zwykłe ludzkie uczucia bez wyrachowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika_BDG
stary jak świat, jesteś bardzo mądrym człowiekiem, dawno nie czytałam tak wartościowych słów. Kiedyś miałam wspaniałego wrażliwego partnera, ale dobijała mnie ta jego wrażliwość - bardzo kochał zwierzęta, często się smucił, ale miewał też bardzo pozytywne dni. Bardzo mnie kochał, taką prawdziwą miłością, do tego był znakomitym kochankiem, nikt nie dotykał i całował tak jak ON, to chyba jest domena ludzi wrażliwych. Zostawiłam go dla bardzo pozytywnego imprezowego faceta, niestety rok po ślubie przejrzałam na oczy, ze jest płytkim człowiekiem i ta radość życia to po prostu ignoranctwo i egoizm. Po latach ja stałam się bardziej wrażliwa, otworzyłam oczy i zdałam sobie sprawę, że zmarnowałam życie sobie i wspaniałemu mężczyźnie. Pamiętam, ze na pożegnanie powiedział, że wszystko mi wybacza i zawsze będzie mnie kochał i nie będzie już miał nikogo. Teraz ma 48 lat i faktycznie z nikim się nie związał, kiedy się mijamy to ciągle widzę uczucie i ból w jego oczach. Są mężczyźni, którzy bardzo kochają, ale często doceniamy to gdy jest zbyt późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary jak świat
Dziękuję Monika, ale mądry to każdy jest kiedy już kogoś straci :( A Ty (WY?) ? Skoro się widujecie, oboje jesteście wolni, dlaczego nie spróbować od nowa? Chyba że Ty nie czujesz już tego samego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika_BDG
On nie ma nikogo, ja mam męża i dwójkę dzieci, więc nie chcę tego psuć. Mam ogromne poczucie winy, że tak skrzywdziłam wspaniałego człowieka, który po 12 latach z nikim się nie związał i mam wrażenie, że ciągle coś do mnie czuje. Teraz wiem, że z Nim byłabym szczęśliwsza, ale trwam w swoim związku, głownie dla dzieci, uczucie się wypaliło już dawno a ja głupia myślałam, że będzie lepiej. Trzeba samemu spróbować, aby zrozumieć ze początkowa chemia zawsze słabnie i to nie powód do rozstania jeśli jest nam dobrze z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten temat to typowe bzdury ktore wypisuja kobiety na codzien. wstawiacie tez na neta te glupie teksty w stylu - wspieraj swoja kobiete nawet jak jest w furii bo mozesz ja stracic?! pffffff.... moze taka kobieta w furii niech sie zastanowi czy faceta nie moze straic. tak samo w tym temacie - wspieranie kobiety "bez ale"... a co to k****, jak glupoty robicie to tez mamy was wspierac?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to właśnie jest, że niby kobiety szukają wrażliwego, uczuciowego faceta a jak już takiego znajdą to zostawiają dla tzw. twardziela, który je potem zdradza, kłamie, nie szanuje i opuszcza w razie problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że istnieją tacy, ale są często porzucani - kobiety lubią ciemnych typów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odpadłem w pierwszej linijce życzenia wobec mężczyzn. :( maluje obrazy, jestem uczuciowy, pracy się nie boje ale czasem zapale papierosa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tacy jak w temacie istnieją sam taki jestem i jakoś nie widziałem by tacy mieli powodzenie. Dlaczego nie przyznacie się, że wolicie bad boyów? Nikt nie mówi, że to coś złego. Po co żyć w kłamstwie. Wszystkim żyło by się lepiej gdybyśmy mówili sobie prawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mówimy prawdę panowie
testosteron +estrogeny (w otoczce feromonów) = związek (czyli seks dla prokreacji) reszta to jakieś pensjonarskie p********ie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od osoby. Mnie bądź boye nawet nie pociągają.A już na pewno nie weszlabym w związek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bad*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×