i jak tu lubic male dziewczynki

bylam wczoraj w sklepie i widze male straszne przebrane cos , na nozkach buciki rozowe na obcasiku , turkusowa sukienka z samego tiuku i cekinow , na glowie srebrna korona a w rece obrzydliwa rozowa torebka brrrrrr maly koszmarek na oko 4 letni popylal z malym wozeczkiem rozwalajac wszystko z polek na wysokosci 80 cm gdzie byli rodzice ? nie wiem to cos chyba samo przylazlo

Sama mam dziewczynkę ale przerazaja mnie takie jak opisała autorka. Wystrojone w róże, tiule, koronki, cekiny, z torebkami itd. A do tego drące paszcze, wychowane tak, ze uważają, ze są pepkiem świata. Brrrr

No właśnie a czyja to wina? Dziecka czy raczej rodziców?! I kogo się tu powinno nie lubić?

szkoda ze dziewczynki nie rodza sie takie juz 20 letnie tylko najpierw rodza sie male potwory

No ,ale przeciez male dzieci to rodzice stylizują i jak je ubiorą tak dzieci wyglądają. Do kogo ty masz "ale" ? do 4 latki? takie wysmiechy to można robic wobec 14 latki, wygld małego dziecka jest tworczoscią CHORĄ jego rodzicow Nie lubie małych dziewczynek, zwłaszcza tych do obrzygu cukierkowych, małych chlopcow tez nie bo przrrazliwe marudy , beksy i trzesiportki z wiecznym grymasem na twarzy jakbu miało zaraz się rozwyc- dzieci małych wręcz niecierpie. Poniektóre starsze już bywają CZASAMI bardziej "przekonujące" do siebie, ale to nieliczne wyjątki

oj no nie wiem czy to tylko stylizacja rodzicow , widac bylo ze ten potwor swietnie sie w takiej stylizacji czuje , sam sposob chodzenia jak na wybiegu i sposob trzymania torebki nie w dloni ale z taka maniera przewieszona na lokciu normalnie jak by dziecku przeszkadzala korona na glowie to by taki 3-5 latek nie dal jej sobie na sile wcisnac na glowe

Moja ni ...uujaaa nie dalaby na siebie wlozyc zadnej korony, zadnych pstrokatych bucików, bo taki typ antycukierkowy od maleńkiego, ale musze przyznać ,ze duuzoo rodzicow robi pranie mózgu malym dzieciom i dziecko ,które bardziej jest podatne na wychwalanki, na bycie księżniczkami, to one to lykna. Ja swojego dziecka nie ubieralabym w tego typu paskudztwa, nawet jakby mirobilo awantury ,ze chce, to nie ma mowy, dla mnie to koszmar. Mam wczesną nastolatke i ona na tego typu stylizacje i u małych dzieci i u rownolatkow swoich, czyli małych kurv,reaguje jak wampir na czosnek i słusznie

A ja powiem ci taką rzecz. Nie widać go jescze, ale słychać jego wrzaski. W końcu wyłania się: gil do pasa, gęba cała w czekoladzie. Znajduje sobie zabawę- ma w ręku jakiś pistolet zabawkowy i napiernicza nim w przypadkowych ludzi a kobietom zagląda pod spódnice, by zobaczyć bieliznę. Jak któraś zwraca mu dość ostrym tonem uwagę rozlega się wrzask o głośności startującego samolotu MAAAAMAAAA!!!!!!!!! i ruca się na podłogę tłukąc o nią wszystkimi kończynami

gość 11:04..... i jak tu takiego nie lać??? dostalby 3 szybkie za avanture i popamietaloby

gość 11:04 rzeczywiście dziecko z postu autorki to przy tym mały kaliber

tak tylko ze u chlopcow to nie czesto sie zdarza a male ksiezniczki to dzisiaj plaga

Sama mam córkę i jak nie raz widze takie dziewczynki to aż mnie nosi. Dziecko powinno być dzieckiem a nie chodzaca lalka. Moim mieście jest sklep dla córki i mamy. Czyli robienie z dziewczynki stara malenka. Omijam sklep szerokim łukiem... a jak widzę na portalu społecznościowym koleżanki które chwala sie swoja małą kopia to mam ochotę im wyj***c...jakieś spełnianie ukrytych ambicji w dziecku...Moja ciotka na takiego chopla na punkcie swojej 5 letniej córki. Robi z niej taka stara malenka. Pamiętam jak poszłyśmy razem na bal przebierańców dla dzieci. Taka impreza mikołajkowa. Moja córka miała tylko skrzydełka z pepco i czulka. Do tego swoją spódniczke i bawiła się cały wieczór nie patrząc na nic. Tamta zrobiła z malej kota. Wymalowala ja na twarzy, zrobiła ogon itd. Ubrala Malanów stop do głów. Dziecko nie mogło sie bawić normalnie bo pilnowalo ogona i uwazalo aby sie makijaż nie zmyl...

Ja jakoś tych księżniczek nie widzę, a sama mam córkę. Ubieram ją z gustem. Mała jest grzeczna, ułożona i jak na swój wiek samodzielna. Za to źle zachowujących się chłopców (może nie aż takie skrajne przypadki jak ten powyżej) widuje często.

No nawet jeśli 4 letnia dziewczynka chodzi ubrana jak księżniczka to co ? rozumiem jakby 50 letnia kobieta byla tak ubrana ale mala dziewczynka?

oj to ja autorka , nie trafilas domorosly psychologu , mam corke i syna , corka ma juz 19 lat ale to nie zmienia faktu ze tych dzisiejszych dziewczynek powiedzmy delikatnie nie znosze

11:30 powinnaś iść ze swoim problemem do specjalisty. A co do tematu dziecko to dziecko, jak zostanie wychowane i ubrane, to już zależy od rodziców. Pracuję w szkole, w gimnazjum, tam to jest dopiero księżniczkowanie. Dziewczyny 13-14lat tapeta, solara i utlenione siano na głowie. Chłopaki - rozumiem, że też taki wiek, że są bardziej... Napaleni... Ale to oglądanie porno po kątach, rozmowy głównie o seksie (słysze na korytarzu).

to nie jest moj problem tylko zwykla obserwacja

Ja jestem totalnie antydzieciata i jak male dziewczynki pptrafia mi krew w zylach zaotowac, tak porownujac do małych chlopcow chyba się i tak w wiekozsci chowają z skalą wk****enia mnie . Ja nie jak krztaltuje się mozg małych chlopcow, ale to mi się w glowie nie miesic jak widze jak zachowują się te male strajtki, z wiecznym grmasem na twarzy niezadowolenia, zaryczane, gile po pas, nieustannie wydzierające się, wierzgające na wszystkie strony. Z czasem się jednak to zmienai chyba, z biegiem lat dziewczynki chyba zaczyunaja sprawiać więcej problemów, ale nikt mi nie mieni zdania ,ze nie ma gorszego gatunku na swiecie jak taki obrzydliwy rozryczany, z wykrzywioną geba 2-3 latek ,który w nieskonczonosc by wyl i darl się w nieboglosy . Mowa o chłopakach w tym wieku, trzesiportkach z wiecznym wydzieraniem się mamamammamamamam. Dziewczynki im starsze tym mocniej dają popalić

11:40 nie Skarbie, to jest Twój problem. Oby Ci się nigdy chłopiec nie trafił przypadkiem, bo biedny z taką mamusią będzie.

zalezy jakie dziewczynki te stylizowane ksiezniczni najczesciej w wieku 13-15 lat stylizuja sie juz na male kurefki a chlopcy najczesciej z tego zasmarkania wyrastaja , pozniej moze faktycznie hormony buzuja i sobie tam pornosy poogladaja ale to dziewuchy sa bardzej w tym wieku prowokacyjne agresywne , potrafia sie bic miedzy soba robia sobie swinstwa , gnebia slabsze jednostki , chlopak jedynie sobie wacka pomeczy i tyle zlego co zrobi

19 lat temu nie bylo mozliwosci przebierania dzieci. Teraz to norma. Kazda dziewczynka jaka znam w pewnym wieku, tak okolo lat trzech, ma strone ksiezniczek, tiule lub jakies inne krainy lodu. Chlopcy w tym wieku tez uwielbiaja sie przebierac. Mam corke i syna. Corka nie jest monotematyczna, ma cala skrzynie strojow do przebierania, raz jest baletnica, raz ksiezniczka a innego dnia przebiera sie za potwora itd. Tak samo z ubraniami, ma ochote na tiulowa spodniczke to ok. Chce spodnie i bluze tez spoko. Obcasow bym jej nigdy nie kupila bo to nie jest odpowiednie obowie dla dziecka. Ake korona do zabawy? Prosze bardzo. A ze ktos moze miec bol tylka o przebrane dziecko? Smiech na sali. Bardziej bym sie doczepila zachowania. Nie ocenia sie ksiazki po okladce.

11:40 nie Skarbie, to jest Twój problem. Oby Ci się nigdy chłopiec nie trafił przypadkiem, bo biedny z taką mamusią będzie. xx o czym ty bredzisz skarbie ? pisalam ze mam i chlopca i dziewczynke , obydwoje juz duzi i na biednych nie wygladaja ani syn ani corka

11:47 - mam podobne obserwacje

dokładnie, najpierw rozwydrzone księżniczki a później lolitki...nie chciałabym mieć córki

Głupia babo, skup się na sobie, bo idealna nie jesteś! Co cię obchodzi, jak ubrane jest czyjeś dziecko! Tylko ludzie, którzy mają jakieś braki, ciągnący się problem, niedowartościowani czepiają się innych i oczywiście zawsze im się coś nie podoba. Dlaczego? Bo sami w sobie nie czują się komfortowo i robiąc komuś krzywdę odwracają uwagę od siebie. Tacy ludzie, to szkodniki społeczne!

i jak tu lubić dorosłe kobiety skoro takie głupie są jak autorka?

11:49 Mój post był do matki córki, która dziękowała Bogu, że ma ją, a nie syna. Czytaj ze zrozumieniem (taaak wiem, tego nie ma na kafe... ).

Kiedyś te rozdarte dzieci staną się rozdartymi nastolatkami. Wtedy się dopiero zacznie!

11:49 Mój post był do matki córki, która dziękowała Bogu, że ma ją, a nie syna. Czytaj ze zrozumieniem (taaak wiem, tego nie ma na kafe... ). x no tylko ze o 11:40 jest tylko moj wpis a nie matki co nie chce corki

tylko ludzie ktorzy skupiaja sie wylacznie na sobie , nie widza niczego poza soba , udaja ze na okolo nic sie nie dzieje , nie maja zdolnosci obserwacji otoczenia , nie sa w stanie lub sie boja wyrazania swojej opinii pozytywnej badz negatywnej to spoleczne uposledzone miernoty jak gosc 11:49