Ładna twarz gwarantuje sukces życiowy.

Jest sie akceptowanym przez ludzi od razu i ma się większe szanse na pracę byle gdzie, nie mówiąc juz o życiu uczuciowym. Jesli ktoś zepsuje ten potencjał to musi mieć wielki talent i chęć do niszczenia siebie. Zapraszam do dyskusji.

W większości przypadków tak jest ale trzeba to umieć i chcieć wykorzystać.Dobrym tego przykładem są piękne kobiety które wiedzą koło kogo sie zakręcić i z kim sie przespać :-)

Druga strona medalu jest taka że możesz dostać dobrą prace tylko dlatego że spodobasz się komuś i ten ktoś ma plany związane z tobą.Gdy to odrzucisz zostaniesz zwolniony :-)

Ładna twarz I ŁADNE CIAŁO DO TEGO TAK. Sama ładna twarz nie.

Ja mam dziwna twarz i dobra figurę i ta figura nic mi nie daje. Na twarz sie wszyscy gapią i tu już nawet nie chodzi o płeć przeciwną ale też o ludzi któzy cie zatrudniają, nauczycieli, kolegów, sąsiadów i innych. Ludzi z łądną twarzą sie lubi od razu i ...za nic.

Veto. Liczą się cechy takie jak: obrotność, elastyczność, znajomości, umiejętność wchodzenia w tyłek. Chyba ze chodzi o prace tymczasowe dla nastolatek i studentek. Gdyby było jak mówisz, to w większości miejsc pracy widzielibysmy tylko pięknych ludzi. Raczej tak nie jest. A na kierowniczych stanowiskach to już przeważnie mniej atrakcyjne kobiety.

Przyznam, ze bardzo podziwiam brzydkie kobiety któe zaszły daleko, zwłaszcza w miejscach gdzie kierują ludźmi bo doskonale wiem jak to jest w kotle z innymi, od razu tworzą się hierarchie, plotki, co taka brzydka tu szuka? Na pewno sa w okól mnie ploty "szefowej to bym kijem nie tknął" - tak sie musi dziać bo znam ludzi, zawsze jest taka hierarchia oparta na wyglądzie. A one mimo wszystko się tym nie przejmują. to jest dopiero siła psychiczna. Tylko ciekawe czy nie stały sie wrednymi osobami.

Już w szkole chłopaki robią listy dziewczyn, taki ranking od najłądniejszych do tych ,któe są dla nich obrzydliwe. Tak też sie dzieje na studiach i potem w pracy. Ocenianie kobiet po wyglądzie to obrzydliwa praktyka która nie omija żanego miejsce i środowiska. Wybic sie brzydkei osobie jest trudno, musi być naprawdę silna. dlatego to są wyjątki. Jesli szkoła, studia nie zniszczyły jej poczucia wartości to dobrze, ale dużej części kobiet przeszłość niszczy psychikę i chcą sie schować.

Ja miałam do czynienia z brzydką szefową i była mega wredna. Podważała mi w twarz moje kompetencje. Robiła ze mnie głupka na rozmowie z innym kierownikiem. Z kolei historia mojej koleżanki (bardzo ładnej) - gdzie szefowa (wyjątkowo nieatrakcyjna) gadała o niej za plecami, wykorzystywała pracę za darmo itd. Nie stwierdzam nawet czy to jakaś podskórna zazdrość o urodę, fakt faktem że zachowania wybitnie nie fair.

I nie , nie podziwiam czegoś, co ktoś osiągnął przez pryzmat urody lub jej braku. Za sukcesami jest ogromne zaplecze rozmaitych czynników. Niestety bardzo często daleko odchodzących od uczciwości.

" Liczą się cechy takie jak: obrotność, elastyczność, znajomości, umiejętność wchodzenia w tyłek." To racja, ale większą szansę aby wykształcić takie cechy ma osoba ładna, bo nikt jej nie wyśmiewał, nie szydził z niej. Aby osoba brzydka wykształciła takie cechy musiałaby wykonać większą pracę.

A jak myślisz, dlaczego brzydka szefowa stała sie wredna? Stawiam na to, że odreagowuje złe traktowanie jakiego doświadczyła. Ja jako brzydka osoba nie jestem nigdy zawistna o urodę, żyję i daję żyć innym, ale mam żal za wszystkie te sytuacje kiedy ktoś mnie wysmiewał a nic mu nie zrobiłam. na tych konkretnych osobach chętnie bym się "zemściła" po prostu mówiąc im o tym co zrobili i jak głupi byli. Nie traktowałabym źle osób które mi nic nie zrobiły.

To nie kwestia pracy do wykonania, tylko moralności. Mnie wychowano w duchu uczciwości, może aż przesadnej, i nigdy nie miałam woli wykształcenia takich cech jak podchodzenie kogoś, manipulacja, cwaniactwo itp.

Nie każdy ma mądrych rodziców, w sumie to nie twoja zasługa, że rodzice ci coś wpoili.

Nie wiem, czy 45-letnia kobieta z udanym życiem rodzinnym odreagowywalaby jakieś nieprzyjemności ze szkoły? ;-)

Bo piszecie, że brzydkie są wredne bo są zawistne, a częściej jest tak, że są skrzywdzone i z tą krzydą sobie jeszcze nie poradziły. Myslicie, ze brzydcy maja wredotę we krwi, a wy po takim zyciu jakie oni mieli dzięki rówieśnikom (i nie tylko w szkole, to trwa dłużej) byście chyba zabijali z karabinu maszynowego ;)

Raczej słowo zasługa tu nie pasuje, jeśli już to trochę winy rodziców, że mi to wpoili, bo z takimi cechami trudniej w życiu.

Trala wróciłaś! Co tam u ciebie słychać!!

Veto. Liczą się cechy takie jak: obrotność, elastyczność, znajomości, umiejętność wchodzenia w tyłek. Chyba ze chodzi o prace tymczasowe dla nastolatek i studentek. Gdyby było jak mówisz, to w większości miejsc pracy widzielibysmy tylko pięknych ludzi. Raczej tak nie jest. A na kierowniczych stanowiskach to już przeważnie mniej atrakcyjne kobiety. xxx To skąd w ofertach pracy wymagania dotyczące: nienagannej aparycji? Obowiązek dołączania zdjęcia do życiorysu kandydata? I nie są to oferty pracy dorywczej dla studentów i dziuń w butikach odzieżowych tylko poważne międzynarodowe korporacje działające w Polsce. Wygląd się liczy, ot co. Te mniej atrakcyjne kobiety na kierowniczych stanowiskach mogły mieć koneksje rodzinne albo partyjne i znając realia naszego rynku pracy pewnie tak było.

13:09 nie spotkalam się z wymaganiem nienagannej aparycji w moich pracach

Yyyyy a kto pyta? :-D

Do użytkowników: Tralalila to panienka z ponadprzeciętną urodą i ogromnym powodzeniem u samców (sama przynajmniej tak twierdzi), tak więc nie bierzcie zanadto do siebie jej tekstów o tym jak to wszystko poza urodą się liczy i jak to brzydkie kobiety maja łatwo i fajno w życiu. Ta osoba ma klapki na oczach i chyba nie chce widzieć, że coś takiego jak traktowanie ludzi mniej atrakcyjnych - zwłaszcza kobiet jak podludzi, których powinno się unicestwić ma miejsce i jest nagminne w rozmaitych środowiskach społecznych (nie tylko wśród tzw. patoli). I nie piszę tego ani jako piękna ani brzydka, jestem średnia (twarz mam całkiem niezłą, gorzej z ciałem), ale ja w przeciwieństwie do tej osoby nieco bardziej wnikliwie i bez różowych okularków na oczkach obserwuję zachowania różnych osobników, do tego mam tendencję do tzw. bycia na uboczu.

Ja mam bardzo ładną twarz i figurę, w dodatku wykształcenie wyższe, a mimo to nie osiągnęłam sukcesu w życiu.

A jeżeli kobieta jest ładna, ale bez rozumu, to czy osiągnie sukces w życiu?

Słabsza ty wredna jesteś pisząc o mnie "ta osoba" i pomawiając wobec innych. To odwet: nie bierzcie serii tego co pisze słabsza, bo ta osoba ma poważne skrzywienie i bierze wszystkie swoje miłosne niepowodzenia na karb grubych ud i tyłka. Nie przyjdzie jej do głowy, że to może być kwestia wredności albo zarozumiałości. Masywne uda o których nawijala tu milion razy to przyczyna wszystkiego niedobrego co ją spotyka.

Znam tyle pięknych kobiet, które źle skończyły.

13:18 Znajdzie jakiegoś samca, który będzie pracował na nią. Albo załatwi jej pracę w swojej firmie/zakładzie pracy żeby księżniczka dorobiła na waciki.

Coś w tym jest ... Awansowałam po 3mies. Nie musiałam specjalnie walczyć o stanowisko. Uprzedzam Nie mam romansu z szefem (Choć facet pierwsza klasa , podoba mi się na maxa ;-) ) Nie jestem również jedyną kobieta w firmie, żeby nie było :-) Usłyszałam od bossa, że jestem piękna, zgrabna, ładnie się poruszam etc. Nie może się chłopina nadziwić,że jestem singielka :-) Oprócz tego solidna ze mnie jednostka, podejrzewam urzekła go również moja uczciwość. Pracuje w branży gdzie ta cecha jest bardzo pożądana. Odnoszę jednak wrażenie, że wzniosłam się wyżej właśnie ze względu na urodę mą ;-) Jeśli się myle niech mnie drzwi ścisna :-P

Sama uroda nie wystarczy, żeby osiągnąć sukces w życiu.

Vestchnienie... Co to za tajemnicza branża? Może się przebranżowię... ;-)