Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mleko przestało mi lecieć :(

Polecane posty

Gość gość

Tak się cieszyłam, że karmie piersią. Kilka dni temu rozmawiałam z mężem i mu o tym mówiłam, a on palnął tekst żebym się tak nie cieszyła, bo mam małe cycki i nie dam rady za długo wykarmić... i wiecie co zatrzymało mi się faktycznie. Nie wiem co robić, pomóżcie. On trafił w mój kompleks i mi się psychika przyblokowała :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj posiorbać może jeszcze coś poleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmiar piersi nie ma znaczenia ja mam ogromne i nie miałam mleka raz mi się udało przez mc karmić ale codziennie bawarka 3litry wody 3 razy herbatę na laktację. Ponoć dobry jest femartikel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez sie cieszyłam jak po 5 dniach od porodu wreszcie było więcej mleka i niestety ale po tygodniu stopniowo zaczęło zanikać... W sumie chłopców karmiłam ok 2 tygodnie i koniec. Nie martw sie, chciałaś dobrze ale nie wszystko jest zależne od nas. Poproś lekarza o pomoc w dobraniu mm i ciesz sie macierzyństwem zamiast sie zamartwiać. Głowa do góry, pozdrawiam gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielkość piersi nie ma tu znaczenia. Ja mam dwie rodzynki, a miałam tyle pokarmu, że wykarmiłabym trojaczki. karmiłam rok wielkiego głodomora. Uwierz mi, rozmiar nie ma znaczenia. To nie przez małe piersi nie masz pokarmu. Więc jeśli to psychika to sie odblokuj czytając te słowa:) a jeśli nie masz pokarmu z innych względów to trudno, świat się nie zawali. Daj dobre mleko mm, które w składzie nie ma na pierwszym miejscu oleju palmowego i ciesz się życiem. Na pocieszenie - mimo, że karmiłam rok, synek teraz od września chodzi do przedszkola i jest ciągle chory. Może nie powaznie, bo ma tylko kaszel i katar, który leczymy syropem i witamina c, ale chodzi 3 dni, góra tydzień, półtora i kolejny tydzień siedzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuj się. Próbuj dalej przystawiać, jak najczęściej się da. Może uda Ci się odzyskać. Póki co dokarmiaj mm i uwaga: to nie koniec świata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak btw w których mm jest olej palmowy? Bo nie widziałam nigdy w składzie? Chyba ze w tych tanich jakichś? Ja k armilam sama piersią tylko miesiąc niestety, potem musiałam odstawić dziecko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np w Hipp, bebilon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kazda ma kryzys laktacyjny pare razy. Ja pierwszy kryzys mialam okolo 7 dnia karmienia. Przystawiam czesciej corke i teraz juz karmie 8 i pol miesiaca. Ja taki kryzys mialam z 5 razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doradca laktacyjny!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale fiut z męża! Szczery do bólu! !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grunt to pozytywne nastawienie i odblokowanie się psychiczne :) A na razie spróbuje dobrego mm - polecam Enfamil, bo jest składem najbliższy mleku matki. Tylko uważaj na ceny, bo zwykłych sklepach można się nieźle naciąć. Ja zamawiam przez internet w Melissie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehehe czekam na fanatyczki kp , zaraz autorke zczyszcza jak bura suke ze nie ma czegos takiego jak mleko przestajace leciec:) one karmia juz 4 rok i jeszcze leci :) :) czekam juz na teksty ze mm ma w skladzie syf gowno i trucizne , normalnie arszenik z trutka na szczury pomieszany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakkofonia
Odświeżam wątek bo mam teraz podobny problem. Jestem jakieś 2 miesiące po porodzie i objawy takie jak autorka wątku. Laktatora używam od czasu do czasu ale chyba tej laktacji wystarczająco nie pobudza. Co jeszcze mogę zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość centkowana
laktacje najlepiej pobudza naturalne ssanie maluszka wiec najlepiej przystawiaj go do obu piersi jak najczesciej sie da. Jezeli mozesz sobie na to pozwolic poloz sie z dzieckiem do lozka na caly dzien. To podobno pomaga troche ta laktacje rozhulac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaola
Na pewno nie warto sie stresowac bo nerwy tylko szkodza laktacji. Pij wode, jakies herbatki na uspokojenie, a na pobudzenie laktacji moze ewentualnie pomoc femaltiker ze slodem jeczmiennym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakkofonia
Testowałam właśnie różne herbatki na laktacje ale w ogóle nie działały. Ten femaltiker to coś innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolaola
No to jest taki suplement typowo dla karmiących kobiet który ma tą laktację naturalnie pobudzić. Większość dziewczyn sobie chwali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×