Wymagania facetów w stosunku do kobiet są nie adekwatne do tego co prezentują.

Szkoda, że ludzie tak dbają o opakowania, a wnętrze bywa mało ciekawe.

a przesadzacie, ja rozumiem że w telewizji sa same piękne postacie i autorko kariery tam nie zrobisz, ale no bez przesady. w życiu codziennym tak nie jest. Masz 29 lat to nie 19 w tym wieku faceci nie patrzą już tak na wygląd są bardziej dojrzali. Spokojnie jesteś w stanie znaleść jakiegoś gościa tylko no tak jak wszyscy tutaj mówią szanse że to będzie jakieś ciacho wynoszą 0.01 % :)

gość dziś Dokładnie cię rozumiem. żeby o siebie zadbać trzeba mieć na to kasę i czas. to nie jest takie proste

InterferonAlfa dziś xxx jak ktoś ma zero wyobraźni i jest pusty to nie wie o czym rozmawiać, bo ktoś z inteligencją to potrafi zagadać prawie każdego prawie wszędzie i mieć temat

inaccessible89 dziś dlatego ładne dziewczyny mają przesrane, ich wygląd jest ich przeszkodą w poznaniu wartościowych ludzi, interesują się nimi same pustaki

Myślisz, że atrakcyjni faceci mają w tym względzie lepiej?

to nie jest prawda. ktoś ciekawy i inteligentny zawsze pozna podobne osoby. Tylko ludzie którzy nie mają wiele poza urodą i niczym innym się nie wyróżniają przyciągają pustaki.

Rozpieszczona Dama dziś Błąd, bo aby wyglądać normalnie nie potrzeba ani wiele czasu ani wiele kasy. Bez mejkapu na mordzie też można chodzić, i nie trzeba latać po kosmetyczkach i fryzjerkach. Sama wymyślasz wymówki, aby się nad sobą wyżalać, i jest to żałosne.

wy tak na wygląd jedziecie itp. a co ten gość ma powiedzieć? świetny facet, ma coś w sobie takiego innego http://youtu.be/XeHQLS3Q6kE

po pierwsze to jestescie strasznymi kretynkami jesli podrywacie frajerow. mowie o m.in. pani z pierwszej strony ktora pasztet wzgardzil z ktorym jej sie dobrze rozmawialo. paszczur sie dowartosciowal a kobita ma kompleksy. ja nigdy ale to nigdy nie przygladalam sie nawet na facetow, ignorowalam i nie interesowalam sie. mialam nawet 2 razy sytuacje ze ktos mnie o numer poprosil to olalam i dalam kosza :D jak wygladam? mam dlugie blond wlosy, szczupla sylwetke, bardzo ladne oczy ale ...brzydka twarz. nigdy ale to nigdy nie zagadalabym do zadnego bo nie wybaczylabym sobie gdyby byle s****w dal mi kosza czy nazwal po takiej akcji "pasztetem"

Jak mozna miec ladne oczy i brzydka twarz? :D

Jestem na twoo.pl i z tego co widzę faceci po 42roku życia to wraki bez wyglądu a o ich stabilizacji finansowej i bytowej to już nie wspomnę patologie społeczne , 90% facetów po 42roku życia to potfory a szukają pieknych kobiet czy oni mają lustra dajacswoje zdjęcia to niech zobaczą ze jak z tymi pyskami szukać lasek jedynie paskudny mogą ich wybrac

bo oczy to tylko jedna część twarzy? Można mieć piękne oczy i nie wiem...wysuniętą żuchwę.

pokażcie mi tu fotki z netu brzydkiej kobiety, ale nie grubej, chce zobaczyć co waszym babskim okiem jest "brzydka" kobieta, i na jakiej skali ją ustawicie

Dobrze że kobiety nie maja żadnych wymagań. jesteście w tym jeszcze lepsze.

gość dziś >>>> oczywiście, musisz dać kosza, bo a nóż by się jakiś trafił i byłoby jakieś uczucie, na które nie zasługujesz, to by była przecież tragedia

gość dziś tak, to by było coś dopiero

gość dziś nie mają? przecież one wymagają modela/niewiarygodnie przystojnego do związku a reszta ich nie obchodzi.

Zapraszam http://f.kafeteria.pl/temat/f1/kocham-was-ludzie-p_6468814

17:57 juz ci wyjasniam. mam bardzo ladne oczy o rzadko spotykanym kolorze, dlugich rzesach, ksztalcie jak u malego dziecka czyli takie urocze a duzy nos, brzydki owal twarzy. to czyni ze moja twarz jest brzydka. ale polaczkami sie nie przejmuje bo od 6lat jestem szczesliwa zona przystojnego Syryjczyka, mamy 2 slicznych corek a na szarego, parszywego polaczka ktory ma mnie za potwora nawet bym nie splunela wymiocinami a co dopiero slina :D

Można mieć ładne, duże oczy okolone długimi rzęsami i brzydką twarz. Np. w pakiecie z ładnymi oczami kobieta może mieć męską, mocną szczenę albo nos jak kartofel i wystarczy ta jedna cecha by zepsuć twarz.

jak ktos jest inteligentny to w 85% przypadkow ma wszystkie zeby i niedziurwae buty, nie wiem do czego zmierzasz. Zeby zagadac kadzego i wszedzie to trzeba miec charyzme, a nie inteligencje. x inacces mowisz o tym hialuronie jakby to byl jakis ksenbiotyk, to jest integralna czesc czlowieka - ma dzialanie odzwycze i nawilzajace dla skory i nikt nie mowi ze nalezy wstrzykiwac tyle zeby wygladac jak ponton, wrecz specjalnie to podkreslalem. x taa wystarczy 3x dziennie myc twarz i 3x dziennie robic gimnastyke

Alfa - żeby poznawać ludzi nie musisz ich zawsze zagadywać. To często wychodzi naturalnie i nie wymaga charyzmy. wystarczy, że w pracy koło kogoś siedzisz.

czemu dalam kosza? bo po co mi ktos kto bylby ze mna z braku laku a wzdychal do pieknych wg europejskich idealow urody czy zdradzal? od polaczkow slyszalam na ulicy "brzydka" itd a mojemu mezowi do najmniejszego paluszka u nogi nie dorastaja. jest zapatrzony we mnie jak w obrazek, dostaje furii kiedy nazywam sie per brzydka a jakby jakis smiec nazwal mnie tak przy nim to by mu flaki wyprul :) ma 189 wzrostu i jest piekny jak posag. ci co nazwali mnie na ulicy per brzydka to byly potwory do ktorych nawet pielegniarka z silent hilla bylaby za piekna

to akurat nie powinno cię dziwić - tylko ludzie z kompleksami mają potrzebę ubliżać innym. Nigdy nie widziałam normalnej osoby wyzywającej ludzi na ulicy.

Tak, jasne, gimnastyka, bo od gimnastyki płaskiej kobiecie urosną piersi, a od starannego makijażu i najlepszych kosmetyków wyprostują się krzywe nogi, a torebka MK i wystylizowany strój odwróci uwagę od murzyńskiego nochala:D

a twarz mam identyczna jak ona : http://o5.fbl.pl/w1024/o1/201109/FD/103191581.jpg tylko inne oczy i fryzure, dluzsze wlosy i gestsze

To może ja się wypowiem. Ładne kobiety, przystojni mężczyźni mają w życiu o wiele łatwiej. Zdobywają szybciej dobre prace, osiągają wiele sukcesów, wystarczy, że pokażą swój piękny uśmiech i mogą wszystko, jeśli dodatkowo są inteligentni. Ale przyciągają do siebie właśnie takie osoby, które chcą się dowartościowywać poprzez pokazywanie się z ładną partnerką/przystojnym partnerem. Ci ładni nie wiedzą, czy ktoś pokochał ich za wnętrze, bo może tylko za wygląd. Więc jaka tu jest prawdziwa miłość. Ja nie jestem najpiękniejsza na świecie, często dostawałam obraźliwe komentarze dotyczące mojej szparki między zębami, czy też garbatego nosa. Ale uważam, że nie jestem brzydka. Bardzo podobają mi się w sobie brwi, oczy i nawet mój nos, który się wyróżnia. A niedługo szparki między zębami się pozbędę, bo będę nosić aparat. Dlatego drogie panie, znajdźcie w sobie coś, co u siebie lubicie. Nawet najdrobniejsze szczegóły, jak choćby pieprzyk pod okiem (który według mnie jest bardzo seksowny - a tak nic nieznaczący), czy paznokcie. Nie ma brzydkich osób. Pamiętajcie też, że piękno jest względne. I nie najważniejsze... Pamiętam jak poznałam pewnego chłopaka - przystojny z poczuciem humoru, zamożny, mądry, wprost ideał dla niektórych kobiet. Jednak na początku naszej znajomości (a mieliśmy tych samych znajomych, więc często się widywaliśmy wszyscy razem) dokuczał mi, mówił, że mam śmieszny nos itd. Po jakimś czasie zaczął do mnie pisać, i pisaliśmy ze sobą codziennie, aż w końcu chciał się ze mną spotkać, sam na sam. Nie myślałam o tym spotkaniu jako o randce, bo przecież wcześniej dawał mi do zrozumienia, że jestem poniżej jego oczekiwań (chodzi mi tu o wygląd). A jednak. Przyniósł bukiet czerwonych róż i wyznał mi swoje uczucia. Więc wygląd to nie wszystko. A nawet lepiej jak nie posiada się twarzy i ciała modelki/modela, bo wtedy masz pewność, że ktoś pokochał cię za twoje wnętrze. Jeszcze wracając do tamtej historii to powiedziałam temu chłopakowi, że bardzo mi to schlebia, ale, niestety, ja nic do niego nie czułam. Więc też "brzydkie" kobiety nie zawsze chcą tych pięknych, przystojnych, Mnie zależy tylko i wyłącznie na miłości, na tym, co mówi mi serce, jak ono się zachowuje w pobliżu ukochanego. Nawet raz spotykałam się z "brzydkim" (dla moich koleżanek) chłopakiem, ale dla mnie był on najprzystojniejszym mężczyzną świata. I przecież ,,każda potwora znajdzie swego amatora". ;-)

18:19 tez tak wlasnie pomyslalam :D ale ja zawsze jestem pyskata i uslyszeli "brzydka to jest twoja morda ktora ogladasz w lustrze". nigdy takiego tekstu nie slyszalam od przystojnego, powaznie. zawsze od brzydali czyli krasnali z mordami jak potwory popromienne, rzadkie wlosy lub lysiejacy itd. mojej bratowej szwagier - niezly paszczur, kiedy jechalismy promem do szwecji wyzywal szwedzkie dziewczyny jak sie napil od brzydkich na co uslyszal ode mnie "ty i tak mozesz im buty lizac"

Duży nos nie zepsuje twarzy..... Mozna to poprawic makijazem....