Wymagania facetów w stosunku do kobiet są nie adekwatne do tego co prezentują.

a ja przez całe życie dostałam niemiłe komentarze tylko od facetów których odrzuciłam...i to całe dwa razy. Tak nikt mi nigdy nie powiedział, że jestem brzydka. Za to zebrałam komplementy, a nie jestem specjalną pięknością. I doskonale wiem, że mój partner mnie szczerze kocha, a przyjaciele lubią za osobowość. Wystarczy mieć trochę wyczucia do ludzi.

Może szukasz w złych kręgach ludzi ? Ja pewnie też nie jednej kobiecie bym się nie podobał bo np nie lubię jak "typowy facet" piłki nożnej, oglądać sportu, pić piwa co dziennie, drzeć mordę swojego klubu sportowego, dać w gębę za krzywe spojrzenie. Jeżeli nie jesteś jakaś mocno szpetna to masz szansę jak każdy. Tylko skoro masz wykrztałcenie i mieszkanie to może warto też poszukać kogos o podobnym statusie społeczno/mentalno/materialnym ? Serio obchodzi Cie zdanie 40letniego nieudacznika z zakolami ?

taki jeden facet 31 Masz 31 lat, jesteś inny od wszystkich, i jeśli jeszcze lubisz ciszę to jesteś moim ideałem. :)

Nawet przecietny/brzydki wiesniak z tym oklepanym ciemnym blondem na glowie i 2tys. na miesiac nie chce przecietnej "a bo ona nieladna " :D

takich " innych" jest więcej. Jestem inżynierem i u mnie w dziale jest sporo facetów "innych" i nie stereotypowych. Moja żona też jest " inna" niż typowa kobieta, nie tapetuje się, nie ogląda seriali, prócz jednego co oglądamy sobie wspólnie, nie drze ryja co chwila,, nie jest rozchwiana emocjonalnie jak "typowa kobieta" itp idt i dobrze nam razem jest po prostu. Dodam ,że oboje długo byliśmy samotni zanim na siebie wpadliśmy. ( mieliśmy po 28 lat ) Kwestia odnalezienia wlasiwej osoby

gość dziś >>nie widze problemu gdzie ta dziewczyna jest "brzydka". Możesz to wytłumaczyć?

InterferonAlfa dziś jak ktos jest inteligentny to w 85% przypadkow ma wszystkie zeby i niedziurwae buty, nie wiem do czego zmierzasz. Zeby zagadac kadzego i wszedzie to trzeba miec charyzme, a nie inteligencje. xxxx jest masa bardzo inteligentnych ludzi którzy NIE osiągneli sukcesu materialnego, bo często inteligencja nie ma nic wspólnego z takim "sukcesem". Do poznawania ludzi trzeba mieć lotność i otwartość, a przede wszystkim próbować, a nie czekać aż ktoś nas zaczepi, bo to może się po prostu nie zdarzyć.

Autorko jak masz zgrabne ciało a twarz ci nie pasuje to czemu jej nie poprawisz ? Botoks w policzki by były bardziej wyraziste , kwas w usta ( 1000 zł starcza na pół roku ) I lecisz. Skoro masz dużo kasy to zamiast kupić bluzki umów się na wizytę. Siwiec obrzydliwie wyglądała a teraz laska super. Skoro takie bogate wszystkie jesteście i marudzicie to się poprawcie , ćwiczcie i możecie mieć kogo chcecie tylko tez trzeba być zadbanym

piciamicia dziś durna babo, cały sęk dyskusji jest w tym aby siebie zaakceptować takim jakim się jest i tak samo akceptować innych a nie udawać że jest się czymś innym. Do wielu jednak nie dociera o czym tu mowa.

Słuchajcie piękne rady, tylko ja mieszkam we Wrocławiu, wielkim mieście. Tutaj jak się idzie do kanjpy, na dyskotekę to co jedna wygląda lepiej. Ja ze swoim wyglądem? Nie jestem otwartą osobą, na relacje damsko męskie bo nie raz sie sparzyłąm wiele razy byłam znieważona. Był w liceum chłopak 18 lat mega ciacho pół szkoly sie w nim kochało. W tym nie które nauczycielki. I co! wiecie co robił ten d**ek! pisał do lasek umawiał się i wystawiał je, albo otwarcie mówił wiem że ci się podobam. Ze mną było podobnie. Nie mam szans, po prostu takie dziewczyny jak ja są bardzo samotne

Opróc mankamentów urody mam tez taka przypadlośc, ze dokuczają ni wzdęcia i zdarza mi się zepsuc powietrzem w towarzystwie :(

WIEM ZNAM TEN BÓL. BRZYDKA NIE BRZYDKA ALE KAŻDY CHCE SOBIE ŻYCIE UŁOŻYĆ sama mam podobnie w tym roku już 36 lat i co? i dalej nic Faceci są, ale zaraz mnie zostawiają bo znajdą ładniejszą. Na związek z ustawionym gościem nie mam szans, ale ja się pogodziłam z tym. Pracuje, mam koleżanki, jeżdżę na wakacje mam kochającą rodzinę siostrzenicę. Nie ma tragedi

Mnie boli inna rzecz. Bo znam swoją wartość i to że nie jestem atrakcyjna nie znaczy że nic nie znaczę. Weście sytuacje tak: jest gość 30 lat, bez pracy, bez przyszłości, łysy gruby (umawiałam się z takimi bo myślałam, że taki chociaż doceni to co mu daję , dach nad głową, itp) i taki facet który całe życie spędza czas z kolegami, on mnie odrzuca ze względu na urodę nie spełniam jego wymagań. Ja się pytam spójrz na siebie i kogo ty szukasz. A on że blondynki z niebieskimi oczami, conajmniej 4 lata młodsza, piersi rozmiar 4. wyśmiałam go i tyle, ale takich sytuacji miałam dużo nie umiem sobie okręcic faceta wokół palca, a nie będę też szukała wśród wdowców czy bezdomnych no bo nawet nie mam 30 stki

możesz mi powiedzieć po co umawiasz się z grubymi, łysiejącymi nieudacznikami?

Cóż, no. Ja jestem bardzo atrakcyjną osobą. Mam 32 lata ale wyglądam na 27. Mogę mieć każdego. Długi czas żyłam w ten sposób, że szukałam, mega ciacho itp. Ale 3 lata temu zakochałam się. Moje koleżanki mówią że miśkowaty, z brzuszkiem. ALE ja go kocham. Bo widzisz odróżnijmy czy szukasz faceta na romans do łóżka czy do życia, do rodziny. Jak do tego drugiego to wygląd jest mało ważny. On mi daję poczucie bezpieczeństwa, jest wesoły, nie nudze się z nim. Imponuje mi jego wiedza, jest doktorem na wydziale nauk o ziemi. Ma pasję, którą mnie zaraził. Ma wspaniała rodzinę daleko na wsi. Wydawało mi się że moje całe życie to Warszawa tymczasem, poznałam życie na wsi które bardzo mi się spodobało. Dużo mnie z nim łączy i mimo iż wiem że nie jest jak C, RONALDO to nigdy bym go nie zamieniła.

gość dziś A z kim mam się umawiać? jak przystojny i zaradny facet nie chce na mnie spojrzeć? Myślę że jak będę szukała w takim przedziale, starszy o małej atrakcyjności to któryś wkońcu ze mną będzie. ja nie oczekuję wielę. z moimi zarobkami utrzymam i jego i siebie. Aby był czysty, i był czuły

"(umawiałam się z takimi bo myślałam, że taki chociaż doceni to co mu daję , dach nad głową, itp)" Tutaj masz swój problem. Oczekujesz docenienia, pochwalenia na siłę, kategoryzujesz sama ludzi, szukasz desperacko partnera w zamian za dach nad głową. Kurde kobieto tak nigdy nikogo sensownego nie znajdziesz. Ciesz się ,że odszedł bo mógł Cie perfidnie wykorzystać i np mieszkać tak u Ciebie przez 10 lat , wykorzystując twoja gościnę ,a tymczasem miał by na boku te swoje blondyny.

a w kategorii "normalni faceci"? Wiesz, tacy przeciętni, normalni, fajni ludzie? Bo z tej desperacji uznałaś, że zasługujesz tylko na jakieś odpadki.

Laska coś z tobą jest nie tak. Autorko nawet największy paszczak znajdzie sobię faceta. Uwierz mi. Są tak brzydkie laski że to kosmos, a mają facetów. Jeśli ty nie możesz znaleść to musisz być niewidoma, jeździć na wózku albo mieć anoreksję. Inaczej masz szanse na faceta. Po prostu, szukaj starszych od siebie, gości dla których nie będzie liczyło się ******ie tylko miłość i ciepło.

OGŁASZALAM SIĘ W BIURZE MATRYMONIALNYM, Na studiach myślisz, że nie próbowałam? do normalnych ludzi, Po prostu z moimi aparcyjami nawet ludzie mogą być mili ale nic więcej. Ratuje mnie fakt ze jestem młoda i za pare lat moze się zmieni

ale przecież z takim chamem nie będziesz szczęsliwa, więc po co?

Sama mówisz Autorko ze nie akceptujesz swojego wyglądu wiec jeśli dzięki powiększeniu ust miałabyś się czuć lepiej to czemu nie? Swoją drogą POWINNAŚ WYBIERAĆ FACETÓW KTÓRZY CI SIĘ PODOBAJĄ a nie stare brzydkie łyse pały. NAPRAWDĘ CHCESZ BYĆ Z KIMŚ KTO JEST OKROPNY TTLKO DLATEGO ZE CIE POCHWALIŁ ? nie obrzydzalby cie seks z łysym i tłustym dziadkiem ? Skoro jesteś młoda dziewczyna to szukaj kogoś kto cię będzie jarał i kręcił a nie kto cię doceni....

Rozpieszczona Dama dziś kobieto, ty masz problem z własną wartością, ale to jest tylko w twojej głowie. Ocena własna nie powinna być w porównaniu do innych, robisz z siebie jakąś sierote, choć nią nie jesteś. Przestań z rzucaniem sobie kłód pod nogi, i zacznij żyć. Nie każdy podoba się każdemu, i to jest fakt, i nie ma nic wspólnego z "wymyśloną" brzydotą. A jak się tak trafi że dla kogoś twój wygląd stanowi problem to taka osoba po prostu nie jest warta tego abyś jej dała siebie całą. Rozumiesz? Musisz zaakceptować że jesteś jaka jesteś i z tym żyć ( nie ważne jaka faktycznie wydaje ci się że jesteś ). To tak jak karty w pokerze, nie każdy może dostać same asy, graj tym co masz i tyle.

Myślisz, że skonczyłaś studia to robi to na kimś wrażenie? Znam wiele osób bez studiów, ba nawet bez matury i są strasznie madrymi i ciekawymi świata ludźmi. Więc, że skonczyłaś jakieś śmieszne studia nie czyni Ciebie wyjątkowa jak Ci się wydaje. Milionów też nie zarabiasz więc tego typu przechwalanie sobie daruj

gość dziś no wybacz gościu, ciekawe kim ty jesteś? Laska skończyła dwa kierunki, w tym jeden na polibudzie, Ma pracę w nadzorze budowlanym, za parę lat może zostać inspektorem nadzoru budowlanego wiesz co to znaczy? że będzie zarabiała ogromny hajs za wydanie decyzji czy sobie możesz postawić dom na swojej działce, albo kolejną kondygnację budynku. Bez jej decyzji żadna osoba w powiecie nic nie wybuduje. Więc trochę szacunku, bo ma dopiero 29 lat a naprawdę konretne solidne wykształcenie i pracę

autorko byłaś kiedykolwiek w związku?

autorko jesteś dziewicą?

Do Wypraszam sobie -mam anoreksję i przystojnego, dobrego i zaradnego męża, którego dwie znajome próbowały mi odbić. W ogóle to sporo facetów lubi po prostu chude dziewczyny, na brak powodzenia nie narzekałam... :) Moi znajomi koledzy, którzy jeżdżą na wózku też mają żony, dzieci... więc daruj sobie takie kategoryzowanie....