Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dwa miesiące randkowania a ja nadal czuję się niepewnie, jak na castingu

Polecane posty

Gość gość

On nadal chce się widywać tylko w weekendy, zadzwoni raz na 3 dni i to na chwilkę. Raz czy dwa ja do niego zadzwoniłam pierwsza ale czułam jakby nie był zadowolony bo on dużo pracuje. Nigdy nie napiszę sms z jakims komplementem, nigdy nie spyta czy dotarłam bezpiecznie do domu po randce. Niby jesteśmy już parą-są pocałunki, trzymanie za rękę- ale ja nie wiem, mi się widaje że to idzie bardzo opornie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak u was to wyglądało na początku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zupełnie inaczej. Pocalunki, trzymanie za rękę, komplementy, określenia "jestes moja", kontakt codzienny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to było zupełnie inaczej, bo zanim jeszcze zostaliśmy parą, to on dzwonił, pisał, przyjeżdżał do mnie z innego kraju, żeby pójść ze mną na kawę. Bardzo się starał. Twój facet chyba nie jest zainteresowany stałym związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zależy mu. Odpuść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie też tak czuję:-( Nie podoba mi się to to, tym bardziej że byłam dwa razy w poważnych związkach i moi ex szaleli na początku. Już nie mówię że musimy się widywać codziennie no ale brakuje mi częstszej komunikacji, takiego bezpośredniego kontaktu. A ja na dzień dzisiejszy właściwie to krępuję się do niego pierwsza zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weekendowy zwiazek. Sporo osob tak ma, spotkac sie,a potem wrocic do wlasnego zycia Ale mnie to nigdy nie interesowalo, tez mi sie wydaje ze to taki brak zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On twierdzi że szuka poważnego związku ale ja tego nie czuję. Najbardziej boli mnie że nie zainteresuje się czy wróciłam bezpiecznie wieczorem do domu, czy to że nigdy nie napisze nic miłego po spotkaniu. Nawet gdy się pierwszy raz pocałowaliśmy to też nic nie napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On szuka takiego weekendowego *****nka. Sory za dosadność. Mialam okazje obserwowac takie zwiazki - spotkania w weekend, czasem 1 noc dodatkowo w tygodniu ( oczywiscie pozno po pracy dopiero, i o 6 rano trzeba wracać bo dojazd i praca) to wygodne dla faceta. Niewielkim wysilkiem utrzymuje "zwiazek" wg niego moze i powazny, ale w praktyce chodzi o przyjemne spedzenie czasu, posiadanie partnerki w razie czego a tak naprawde na co dzien zyje jak kiedyś. Nic sie dla niego nie zmienia, a niewielkim kosztem ma laske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle brakuje mi jego, wydaje mi się ze związek powinien się rozwijać a my ciagle w jednym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie on wykręca się pracą, nawet czasem jest tak że spotkamy się póżno bo on musi coś tam dokończyć sobie. Ja czekam jak debilka aż on się wyrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu on zawraca m głowę? wie że szukam poważnej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ex byl taki, obok naszego zwiazku jeszcze na imprezki latal:/takze sobie odpusc sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:57 A ten twój ex z czasem bardziej się zaangażował czy ciaglę był taki krok do tyłu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygląda na to, że masz oczekiwania, które związek wykończą, tak naprawdę to zależy ci nie na nim, tylko, aby spełniał oczekiwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj za mna latal jak glupi, wręcz musialam sie od niego odganiac jak od natretnego komara. a u Ciebie to wyglada jak kolezanka z kolegą... nie zalezy mu na Tobie jakos bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć tu autorka. Od wczoraj nie dostałam żadnego sms, nie dzowonił. Czasem są takie dni że nie odzywa się, a potem pisze jaki to jest przemęczony. Chyba odpuszczam sobie, czuję się niepewnie a tak nie powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygląda na to, że masz oczekiwania, które związek wykończą, tak naprawdę to zależy ci nie na nim, tylko, aby spełniał oczekiwania X A właśnie że bardzo mi na nim zależy a co za tym idzie mam coraz większe oczekiwania z czasem. Czy to dziwne że pragnę go widywać częściej, słyszeć codziennie nawet na krótko? Ludzie zakochani moim zdaniem nie tak sięzachowują jak on. Jeśli mu coś nie odpowiada czy się waha to droga wolna, nie mam zamiaru ciągnąć czegoś na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak facet jest zakochany to zrobi wszystko żeby widzieć się z nią , potrzebuje jej. a tu bezsens, nie jest w tobie zakochany , po co to na siłe ciągnąć ? spotkasz kiedyś swoje przeznaczenie jedni spotykają w wieku 16 lat, inni 24 albo 32 , nie szukaj na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×