Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zostać czy odejść z noworodkiem

Polecane posty

Gość gość

Od dluzszego czasu nie wiem czy moj zwiazek ma jeszcze jakis sens.Moj facet jest uzalezniony od hazardu od ponad pol roku nie mialam grosza dla siebie nawet z wlasnych wyplat a zarabialam wiecej niz on na glupi krem do twarzy mi nie zostawalo. Poprostu nic pracowalam piec dni w tygodniu a on przegrywal wszystko co on sam zarobil i ja bo konto musielismy miec wspolne bo w kazdym banku jest juz spalony przez te swoje gry.dochodzilo przez to tez do klotni w ktorych podniosl na mnie reke gdy bylam w ciazy.Teraz jestem 10 dni po porodzie myslalam ze nasza coreczka zmotywuje go do skonczenia z grami ale niestety tak sie nie stalo kocha ja i widze to ale co z tego jezeli wraca do domu 2 godziny po zakonczeniu pracy bo najpierw idzie sobie zagrac. Mieszkamy za granica i nigdy nie mialam problemow z dlugami a na chwile obecna mam debet na 1200 funtow. Nie raz bylo tak ze nawet na jedzenie nie zostawil. Ile bylo na koncie tyle chodzil przegrywac. Powinnam pozwolic corce wychowac sie z ojcem czy odejsc. Chyba wpadlam w depresje nie potrafie cueszyc sie z wlasnego dziecka tylko siedze calymi dniami i placze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejść! tylko 1200 gbp to pikuś ,za chwilę bedzie o jedno zero wiecej,a facet jak będzie chciał to niech sie widuje z małą ile tylko będzie mógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina1012
moja koleżanka spotykała się kiedyś z hazardzistą. facet wiecznie był bez kasy, na wszystko mu było szkoda, tylko nie na hazard. miał dług na 20 tys. oszukiwał ją że z tym skończył a grał dalej. taki związek nie miał sensu. moja koleżanka go zostawiła i ułożyła sobie życie z kimś innym. minęło z 5 lat od tego czasu a ten facet gra dalej. oni nie byli małżeństwem, nie mieli dzieci więc jej było łatwo odejść. u was jest inaczej. ja na twoim miejscu bym się wyprowadziła z dzieckiem. czasem radykalne decyzje są najlepszym rozwiązaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No upadłaś na łeb, zdarza się, radzę rozdzielić konta i odejśc od takiego g****a. Jesli bardzo go kochasz, to daj mu szansę, ale konta rozdziel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zle napislam. Nie mamy wspolnego konta tylko uzywamy mojego bo inaczej nie mial by jak wyplat dostawac bo w kazdym banku jest zadluzony. Kocham go jest dobrym czlowiekiem ale czuje ze przez to wszystko jestem zla matka zamiast cieszyc sie z malutkiej czekam az zasnie zeby spowrotem sie polozyc i plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×