Do mam, których dzieci zaczęły mówić późno

Kiedy poszłyście z dzieckiem do specjalisty? Do jakiego warto się wybrać oprócz logopedy? A może pozostawiłyście wszystko własnemu biegowi i dziecko po prostu zaczęło mówić? Czy teraz nie odstaje od rówieśników?

moje zaczęło mówić po 2 urodzinach, od razu normalnie, nie po swojemu, teraz gada jak najęta

ile ma lat to dziecko? no najlepiej do logopedy ewentualnie psychologa.

Moje dziecko zaczęło mówić (oprócz pojedynczych słów) około 2 roku zycia. Ale mówiło dość niewyraźnie. Około 3 roku życia poszliśmy do logopedy. Chodzimy już 4 lata i dalej jego wymowa pozostawia wiele do życzenia.

Tu autorka. Syn właśnie skończył 21 miesięcy i na razie mówi normalnie tylko mama, tata, baba, dziadzia i dzieci. Reszta to fragmenty wyrazów i jakieś dźwiękonaśladowcze typu brum brum czy miau. Nie wiem ile czasu mogę mu jeszcze dać. Terminy do specjalistów są długie, dwa latka skończy tuż przed wakacjami, więc nie chcę przegapić sprawy, a może już należałoby mu jakoś pomóc ćwiczeniami. Dlatego pytam, jak to było o Was.

jak cię to mocno martwi pójdź do dobrego logopedy prywatnie, to nie jest majątek... 21 miesięcy, czyli 1,5 roku...nie patrz na niego, że to już dwulatek... na moje oko wcale tak mało nie mówić, najważniejsze że coś mówi...ja bym mu dała czas, szczegolnie jak zauważasz że mu stopniowo przybywa...mój mówił podobnie tuż po 2 urodzinach, tak ma dużo dzieci rozgadałam się strasznie ;) i jak miał 2,5 roku, to już złożone zdania... to są wyjątki że 1,5 roczne mówi dużo...

Mój w kwietniu będzie miał 2 latka i też mało mówi. Zaczekam do wakacji jak się porządnie nie rozgada to się wybiorę do specjalisty. Autorko nie stresuj się, spokojnie daj mu czas.

jak mówi też dużo po tzw. swojemu, to najpewniej jest ok ;)

Moj syn obecnie ma 9 lat . Do 2,5 roku wszystko było : eeeee. Potem zaczał mówic pojedyncze słowa . Pediatra mówiła by czekac do trzech lat ze specjalista . Od ok 3,5 roku pełne zdania i buzia sie mu nie zamykała . Nie wymgał nigdy logopedy czy tym podobnych . Bardzo dobzre sie uczy.

Mój syn tez zaczął mówić późno. Gdy szedł do przedszkola miał niecałe 3 lata, zakres słów miał już w normie, ale mówił dośc niewyraźnie. Potem sie rozgadał. Chodziliśmy do logopedy, bo nie wymawiał "r". Nie wiem czy to ma cos wspólnego z późnym mówieniem.

Bo do dzieci trzeba od urodzenia dużo mówić Ja już jak byłam z córką w ciąży to dużo mówiłam do brzuszka, czytałam tez małej książeczki jak była w brzuszku jak się urodziła to też dużo do niej mowiłam , od urodzenia czytałam jej bajki , w wieku 2 miesięcy juz tak pięknie gaworzyła że moja mama aż się dziwiła W wieku 14 miesięcy już powiedziała pierwsze zdanie :)

idx Agatka bo rzygam tobą . Naucz lepiej córke sikac do nocnika bo nadal leje w pieluche

Tu autorka. Czekałam na wypowiedź Agatki lub jakiejś innej agatkopodobnej matki ;) Jestem na tym forum nie od dziś i uwierz mi Agatko znam umiejętności Twojej córki oraz Twoje wybitne starania o Jej rozwój. Piszesz jednak nie na temat, przeczytaj jeszcze raz jak on się nazywa i proszę nie zabagniaj mi wątku. Dziękuję wszystkim mamom za wypowiedzi, będę synka obserwować i chyba umówię się niedługo do logopedy, tak na wszelki wypadek.

Mój syn w kwietniu kończy 2 lata i na razie mówi tak naprawdę tylko mama i tata. Uważam, że ma jeszcze czas.

u mnie bylo na odwrot, Syn bardzo wczesnie zaczal mowic i to pelnymi zdaniami, a teraz jest najmniej malomównym facetem świata:)

Chyba najbardziej małomównym miało być? Czy najbardziej gadatliwym?

Mamy podobny problem. Niedługo 2 latka, a u nas tylko mama i tata :/

Moja ma 2.5 roku. Mowi kulka słów normalnie, wola mama tata itd. A reszte po swojemu. Od wczoraj wpłata w swój słownik nowe normalne słowa. Wczoraj było buzi. Sama z siebie chodziła po domu i zaczęła wołać buzi, dzisiaj ba spacerze zobacZyła psy. Kiedy wolala hau hau a dzisiaj mamo psy. Juz sie nie martwię.widzę ze bedzie gadać. Dziecko potrzebuje czasu

Moj w czerwcu bedzie miał 2 latka i mówi mniej więcej tyle co twoj ale mysle ze spokojnie mają jeszcze czas

No to widzę, że jest więcej takich dzieciaczków. Na pewno z czasem się rozgadają.

Podbijam, bo mam podobny problem, stymże mój ma skończone 2 latka, mówi kilka słów oraz fragmenty wielu wyrazów. Jak długo czekać na pierwsze zdanie bez ingerencji?

Moja córka zbliża się do trzech latek i mówi wyraźnie kilka wyrazów. Chodzimy do logopedy, ćwiczymy z książeczkami, mam nadzieję, że coś się w końcu ruszy.

Rozwój mowy u dziecka zależy od tempa rozwoju układu nerwowego więc nie zawsze częstotliwość rozmawiania z dzieckiem ma tu związek. Moja córka w wieku dwóch lat mówiła pięknie pełnymi zdaniami a syn mając obecnie 20 miesięcy mówi zaledwie kilka wyrazów! Martwiłam się ale lekarz mnie uspokoił. Dajcie dzieciom czas.

Mój syn jest w wieku Twojego i również mówi tylko kilka wyrazów. Najchętniej "nie" :)

Czy jeśli dwulatek (za miesiąc skończy 2 lata) mówi pojedyncze wyrazy (pojedyncze sylaby, wyrazy dźwiękonaśladowcze, własne określenia), nie łączy ich jeszcze w zdania, a z prawidłowych wyrazów mówi tylko "mama, tata, buła, kółko, papa", to powinnam się martwić?

W wieku 14 miesięcy już powiedziała pierwsze zdanie usmiech.gif x Oplułam monitor :D haha ale Cię fantazja poniosła :D

jeśli cię coś niepokoi idź do specjalisty Bo wiesz, mój syn np tez nie mówił długo, poszedł do przedszkola w wieku 3 lat mówią bardzo niewiele. Chodziliśmy do logopedy, teraz jest całkiem ok, chociaż jak mówi szybko to ciężko go zrozumieć - ma 10 lat. Młodszy też miał problemy z mową - mało mówił ale gdy poszedł do przedszkola rozgadał się od razu. Ma teraz sześć lat i nie wymaga logopedy, mówi bardzo wyraźnie. Dzieci są różne, warto podpytać specjalisty:)