Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy chłopak po zawodówce ma szanse u dziewczyny na studiach?

Polecane posty

Gość gość

Podoba mi się jedna koleżanka jest jednak problem, że ja jestem po zawodówce, zarabiam jako mechanik a ona studiuję stomatologię. Jest miła itd ale boję się, że odrzuci mnie z powodu braku lepszego wykształcenia, ponoć jednak studenci prawa, medycyny itd mają się za lepszych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może odrzuci a może nie. Różnie to bywa:P a może nie będziesz jej odpowiadał pod jakimś innym względem i wykształcenie nie będzie miało żadnego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEve
Absolutnie nie myśl w ten sposób, to błąd i sam sobie blokujesz szansę na coś więcej z nią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mają tylko są. To sa dobre kierunki, dobre zarobki, prestiż, lepsi znajomi. Jakby była niunią bezambicji po studiach na prywatnej uczelni albo kiepskiej państwowej pedagogice to pewnie porządny zaradny i nawet prosty facet by obleciał. Ae po stomatologi- wybacz ale nie chciałabym kogoś takiego, nie nadrobisz różnic. Możesz być fajnym facetem, z dobrym charakterem, ale na takim poziomie trzeba szukać takiego faceta bez braków w pochodzeniu i wykształceniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym odrzuciła, bez żalu. Za duża różnica, a to się nie sprawdza w związkach. Może być zabawnie w łóżku, ale co potem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dwa małżeństwa, gdzie żona jest lekarką, a mąż nie pracuje, tylko pomaga żonie, w domu itd. Znam też dentystkę, której mąż zrezygnował z pracy, bo mu się nie opłacało i teraz jest asystą żony i pomaga jej w prowadzeniu gabinetu, jak widać facet bez większego wykształcenia też da radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taa, a co zrobisz jak pójdziecie się spotkać ze znajomymi i ona będzie się męczyć z twoimi bo będa zbyt prostaccy, a ty z jej bo będziesz się czuł gorszy i nie zrozumiesz nawet połowy z tego o czym mówią. Co zrobisz jak wyjdzie , ze panna lubi teatr a ty siedzisz tam z otwartą gęba bo nie będziesz wiedział o co chodzi?Co zrobisz jak jej nie będą bawić imprezy w stylu picie piwa przy grillu, a w zamian będzie chciała porozmawiać o jakiejś książce- a ty nie będziesz miał co powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety to fakt że osoby po studiach medycznych czy nawet w czasie takich studiów uważają się automatycznie za lepsze i związki z kimś gorzej wykształconym traktują jako mezalians. Dotyczy to zwłaszcza osób z rodzin lekarskich, bo osoby spoza klanu bywają inne, no chyba że robią wszystko żeby się do medycznego klanu przyłączyć:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam dwóch typków co prawda nie ze stomy, ale z medycyny ogólnej i lubią sobie posiedzieć przy grillu z piwkiem, już nie róbcie z takich studentów osób z kijem w zadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że lubią posiedzieć przy grillu z piwkiem nie oznacza, że chcieliby się wiązać z dziewczyną po zawodówce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tam uważam, że możesz spróbować :) Lepiej żałować, że się spróbowało i nie wyszło, niż żałować, że nie zrobiło się nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a to oczywiście racja:) warto spróbować niż później żałować nawet jak nie ma wielkich szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu zakładacie, że skoro chłopak jest po zawodówce, jest tłukiem, który nie czyta książek lub ma prostackich znajomych? :/ Ah te stereotypy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zakładam raczej że to panna będzie miała wysokie wymagania a nie że facet jest tłukiem. Znam mase osób po zawodówkach (zwłaszcza starszych), i uważam że to przeważnie normalni inteligentni ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niektórych stereotypach jest ziarno prawdy. Rozumiem, że są normalne, mądre osoby po zawodówkach, ale spójrzmy prawdzie w oczy, większość to debile, którzy poszli tam, bo nie chciało im się uczyć, a nie dlatego, że marzyli o danym zawodzie, który oferowała akurat ta szkoła. Niestety, ale prawie zawsze natykałam się na takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu zakładacie, że skoro chłopak jest po zawodówce, jest tłukiem, który nie czyta książek lub ma prostackich znajomych? :/ Ah te stereotypy... ok, to statystycznie ilu znasz wielbicieli opery, baletu i najwyższej klasy literatury po zawodówce? Nie mówię ze nie ma takich, bo sama znam jednego, który z profesorami sie dogaduje. ale to człowiek inteligentny, który po wojnie nie mógł się kształcić z przyczyn losowych. Ale dużo czytał, miał hobby i był bardzo szanowany. Znam tez tłuków bez ambicji, którzy coś studiują. Ale ludzie muszą do siebie pasować upodobaniami, a dentystka nie musi brać sobie chłopa po to żeby ktoś ja utrzymał, więc będzie szukać tez innych cech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwień88
Tak, ma szansę, ale niech to doceni... Ja jestem po studiach, natomiast dałam szansę, osobie, która dopiero zda maturę w systemie zaocznymi... teraz mi wykrzykuje, że nie poszłam na doktorat (!). Piękne, prawda? Samemu nie bierze się za siebie, każda praca mu się nie podoba, natomiast przyczepia się o brak doktoratu. Nawet nie chcę tego komentować:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no już sam nie wiem co robić w sumie nie znam jej za dobrze i nie wiem jak mogę zagadać, żeby gdzieś zaprosić o czym zacząć pisać z nią na fb, żeby nie popełnić gafy itd. wiem tylko tyle, że poza studiowaniem też ładnie rysuje i ogólnie lubi robić biżuterię, jakieś rzeczy z modeliny szczegółowe może dlatego poszła na stomatologię bo to w sumie przydatne talenty w tej dziedzinie. tylko muzyka nie ta, wiem, że chodzi na koncerty rockowe ale teatr też właśnie lubi, a ja raczej słucham czegoś całkiem innego. Książki też czyta, przyznam, że ja niezbyt, ale lubię grać w gry komputerowe, ona kiedyś wspomniała, że też lubi (ale raczej tylko rpg), tylko czasu niestety ma mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwień88
Spróbuj-nikt Cię za to nie pogryzie. Ja szansę dałam i tylko się na tym zawiodłam, obyś Ty dobrze to wykorzystał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam mgr, a chłopak nawet nie ma matury, skończył szkołę policealną, a jest inteligentny i pracowity, świetnie się dogadujemy i nigdy mi do głowy nie przyszło, czy jest między nami jakaś różnica "intelektualna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz szanse wymalowac jej sciany i plytki polozyć na wiecej nielicz:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stomatologia to nie intelektualiści ( choc zdarzaja sie) , duzo kobiet, wiec moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czerwień88
No właśnie pracowity...A ja załatwiłam pracę biurową, bo fizyczna mu nie odpowiadała i też to olał... Różnica w wykształceniu nie przeszkadzała mi, ale na kłamstwie związku nie zbudujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A studia to co? Teraz każdy głupek chcący mieć dyplom studiuje......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×