Czy to ja jestem dziwna czy mój mąż?

Problem jest dziecinny ale chciałabym poznać Wasze zdanie. Mąż zrobił mi pyszne,wymyśle śniadanie i wyszedl na piewrwszą zmiane,skoro świt,do pracy.Ja wstałam po kilku godzinach,wchodzę do kuchni i widze niespodziankę.Miło mi się zrobiło tym bardziej,że ostatnio oddaliliśmy się od siebie,czułam,że mnie zaniedbuje,niezauważa wrecz zyliśmy swoimi życiami a w domu się mijaliśmy a czasem nawet nie bo mąż pracuje nanocki często a ja na dniówki. Ucieszyłam się ze śniadania,wstawiłam zdjęcie na pewien portal z podpisem-miła niespodzianka,bez oznaczania osoby i podpisywania kto to zrobił. Nie mam meza w znajomych,on mnie tez nie,mamy poblokowane profile,nie mamy wspolnych zdjęc,nie wstawiamy naszych zdjec,nic o sobie nie piszemy. Ja ucieszona a dzwoni mąż(mamy niestety troche wspolnych znajomych) i mówi,że mam usunać zdjecie bo koledzy sie smieja,on sie wstydzi(?!!!)i ze nie bedzie robił niespodzianek bo wszystko powinno zostac w scianach naszego domu. Wkurzyłam sie niemiłosiernie i mu napisalam smsa- nie wstawiłam zdjecia w jakim stanie cie zastałam niedawno po powrocie z pracy. Co zrobic wg Was?

jak dzieci.

Ty jestes dziwna

Dlaczego nie macie się w znajomych?

Oboje jak dzieci?To co zrobić?

Maż nie chce zebyśmy mieli się w znajomych

Hm, wstawiasz zdjęcia śniadania przygotowanego w twoim domu, i zakładasz że ktoś się nie domyśli od kogo taka niespodzianka? Jeśli znasz zdanie męża na temat wstawiania takich fotek, a powinnaś znać, trzeba sobie odpuścić. Mój wiem że też nie chciałby żebym wrzucała zdjęcia z naszej kolacji na rocznicę czy prezentów jakie od niego dostałam. Oboje jesteście dziecinni, dokładnie, bo i mąż jak dziecko że się "koledzy śmieją".

Lol. jeżeli mąż nie chce żebyście mieli się w znajomych to rzeczywiście jest dziwny... jak to argumentuje?

Bo maź nie chce zebys widziała co ma na tablicy jak i rowniez to, zebys nie widziała przypadkiem kiedy jest dostepny:-))

A miedzy innymi, co to za koledzy? Pewnie jakies buraki:-o którzy nie umieją zaskoczyć kobiety. A z tym zdjęciem tez dowalilas. Po co wstawiasz takie zdjecie?

Ty: jesteś dziwna, bo wywlekasz to co między Wami na publiczny widok. Po co to robisz? Jeśli ostatnio oddaliliście się między sobą to tym bardziej taki gest staje się bardzo intymny i wcale nie dziwię się jego reakcji. Wasze życie powinno pozostać między Wami - on ma rację.

Chyba każdy facet ma swoje wady. Mój też nie lubi jak o nim rozmawiam z kimkolwiek, a najlepszy fakt, to taki, że byłam zmuszona usunąć konto na fb, bo sobie nie życzył bym je miała. Mój to taki tyran i dyktator, ale pod przykrywką kochającego męża. Wszyscy na około widzą w nim cudownego męża i ojca, a tylko ja wiem jak jest naprawdę. Gdyby nie psycholog, to bym nie dała rady w tym tkwić, a robię to dla dzieci.

zgadzam się obydowoje jak dzieci, a to ze mąż nie chce cię w znajomych to naprawdę dziwne

On po prostu nie chce mieć mnie w znajomych a mi az tak bardzo na tym nie zalezy wiec po co mam go zmuszć czy maglować ale dziś mnie wkurzył na maksa.Nie usunełam jeszcze tego zdjecia.Raczej skłaniam sie do usunecia ze znajomych kolesi wysmiewaczy,z tym,że nie wiem dokładnie który to.

Dziwne jest to ze jestescie malzenstwem a nie macie sie w znajomych skoro i tak wasi znajomi wiedza ze jestescie razem :/ troszke podejrzane ze on ma o to pretensje. Ja bym zdjecia nie kasowala i zobaczyla co zrobi. A poza tym nie wstawilas foty po seksie z fajka w buzi i nie opisalas seks z rana jak smietana tylko zdjecie sniadania.

16:20 bardzo Tobie wspołczuje:(Musisz mieć duzo sil w sobie zeby żyć z kimś takim

16:22 nigdy nic nie pisalam,ze jestem z mezem na kolacji,w kinie,na wakacjach itd,nie wstawiałam prezentów,nic doslownie o mezu,tak jakby była sama,zdjecia jakies czasem ze swiat to albo ja sama i choinka albo ja z rodzina ale bez meza.Nigdy go nie oznaczałam. Swoje tylko i wyłacznie zdjecia nawet z miejsc gdzie bylismy razem.

pewnie Cię zdradza. Nie chce mieć Cię w znajomych? na prawdę dziwne zachowanie.

Nie ma mnie w znajomych i nic o mnie też nie pisze i nie wstawia wspólnych zdjęć.Oki sznuję jego wybor ale ja wstawiłam sniadanie bo to moje konbto i nie zrobiłam nic co by jego osmieszylo czy zawstydziło

Olej go. Niech sie wali a jak mu nie pasuej to powiedz mu niech sobie zmieni zone na inna. A tak naprawde czy zauwazylas ze zachowuje sie jakos podejrzanie? Bo wiesz takie nieinformowanie nikogo o swoim zwiazku jest elhm...podejrzane

Oczywiście, że mąż musi coś ukrywać. To nie poważne...Chore.

A skąd wiesz, że nic o tobie nie pisze skoro nie ma ciebie w znajomych? Tobie też ktoś donosi o tym co on robi?

On ma czesciowo ukryty profil wiec czasem zajrze.Z ciekawosci tak tak.Nic nie ma o mnie ale w tym ukrytym tez nic nie ma na pewno bo wg niego wszystko powinno zostac w naszych scianach. Nie zachowuje sie jakoś dziwnie,skryty jest z natury,taki dziwak,który zaraz mnie zruga jak mu opowiem,ze powiedziałam kolezance,ze byliśmy w kinie,ze szefowej opowiedziałam,ze sie wybieramy gdzies tam albo cos planujemy itd,ze mamie coś powiedziałam... Ale ja wiem co i komu mogę powiedzieć.Sama najlepiej znam swoich znajomych i wiem w jakim temacie moge sie wypowiedziec zeby cos kiedyś nie było użyte przeciwko mnie

Znajomi mi nie donoszą co mąż ma w profilu.W znajomych ma nawet moje kolezanki,przyjaciólki ale ja nie pytam o nic ani one mi nie donosza:ODziwne to by było.Moje kolezanki nie komentują wpisów ani zdjęć mojego męza.

"""""Ucieszyłam się ze śniadania,wstawiłam zdjęcie na pewien portal z podpisem-miła niespodzianka,bez oznaczania osoby i podpisywania kto to zrobił""""" xxxxxxx No taaak. Wstawiasz zdjecie porannego sniadania z takim podpisem o niespodziance,i myslisz, z enitk nie wpadnie na to ,ze ta niespodzianka od twojego meza, bo u was w domu mieszka jeszcze 27 innych chlppow. Doprawdy nawet 3 latek by się domyslil.

Żeby już nawet na facebooka, lub tym podobne wstaiwac zdjęcia co się zre na sniadanie i chwalić się zawartoscią kanapki, to ludzie totalnie poapdli w obed. Co koledzy na pewno nie smiali się z tegi ,ze maz zrobol snaidanie, ale ze ma tak infantylną zone, która musi, no musi się pochwalić co je i wrzucać na fejsa swoje menu konsumcyjne

No i co z tego ze sie domyslili?Mam prawo pochwalic sie swoim szczesciem,radością.Chodziło mi o to,ze nie oznaczałam nikogo. Z mezem normalnie chodzimy do znajomych,ze znajomymi-roznymi,do kina paczką tzn tak jak pisałam ostatnio sie oddalilismy ale wczesniej normalnie. Jednak na portalu zyjemy osobno od zawsze.

Tez mam niezły ubaw i to mocny gdy slysze jak osoby emanują zawaryoscią własnej lodówki i taki negliż osobisty uprawiają,ze już doslzy do etapu wrzucanai zjec co jedzą na sniadanie, obiad , koalcje, czekając na laiki i zachwyty podziwu. Dobrze się ty czuhesz? Dziecko dorośnij w kocnu. Taka niedowartosciowana jesteś az tak bardzo? Nie mam fajszbuuka i aby jak najdłużej. Ludzie dostają tam rozumy goryla

nie ofarniam ludzi co wrzucaja fotki tegoco zaraz beda wp*****lac

W jakim kierunku ten swiat podaza,bo ludzie coraz glupsi...kochani,troche intymnosci w zwiazkach! Czy wszystko musicie wywalac do internetu? Opamietajcie sie