Czy jest tutaj jakiś doświadczony kierowca.Mam pytanie.

Klawy,ja też hamuję silnikiem.Dojeżdżanie na luzie i skręcanie z wciśniętym sprzęgłem to rady mojego ojca.Też wolę sama jeździć.On jechał zemną kilka razy, tak mnie stresował,pouczał ,że powiedziałam "wysiadaj".Jeżdżę sama,póki co.

I to jest glupota czego ucza instruktorzy z ta dwojka na zakrecie, przeciez auto wtedy szarpie wlasnie, mnie na poczatku maz gonil'po co ci ta dwojka tylko szarpie i zwalniasz' to ma byc eko jazda bla bla... W normalnej jezdzie swiom autem to Ty decydujesz na ktorym biegu skrecasz i czy bedzie duzo palic czy oszczednie. Mi tez szarpalo dopoki srecajac nie skonczylam z redukowaniem do dwojki. Mnie debil moj instruktor uczyl ze zanim zaparkuje mam sie zatrzymac i jedynki parkowac, zenujace. Moje auto na jedynce zwyczajnie sie wyrywa jak malpa z klatki i poobijalabym wszystkie auta obok+wstrzas mozgu gwarantowany. Czasami lepiej posluchac wlasnie kogos kto jezdzi dobrze a nie tego ktory uczy. Poza tymegzamin zdalam dopiero jak jechalam tak jak sie jezdzi w zyciu a nie jak mnie uczyl instr. Egzaminator jeszcze sie smial, ze jezdze jak taksowkarz z 30-sto letnim stazem a nie umialam wczesniej zdac. Bo to jest odgrywanie roli tylko a nie rzeczywistosc.

Z tym skręcaniem mam problem właśnie. Jadę lewym pasem dajmy na to 60km/h 4 bieg,dojeżdżam do świateł i mam zielone i skręcam w lewo.Ja hamuję i redukuję bieg do 2 i zawsze mi szarpie.Może za szybko puszczam sprzęgło?Chociaż nigdy mi to płynnie nie wyszło:O a puszczanie wolne sprzęgła ćwiczę przy tym zakręcie zawsze. Boję się na wąskim zakręcie skręcać z 3.

Tez milo wspominam moja Honde:D X A jakie to auto? Znaczy co to za marka?

ćwiczenie dla początkujących: na pustej prostej drodze ruszamy przy użyciu tylko sprzęgła.potem wrzucamy kolejne biegi.tylko samo sprzeglo!

Każdy kiedyś zaczynał i zapewne nie jeden kierowca, który teraz jest bardzo dobry miał takie daremne początki. To zupełnie normalne. Istotne jest również jakim samochodem się jeździ, bo jeśli na przykład jest stary, źle wchodzą biegi i w ogóle źle się go prowadzi, to będzie tylko gorzej. Dlatego sprawny, dobry samochód jest bardzo wazny. Nie musi być nowy, ale własnie, żeby płynnie chodził. Polecam geometria zawieszenia Gliwice: http://www.serwistoyoty.pl/przeglad

jak ktoś kiedyś powiedział, pierw zdajemy egzamin, a potem uczymy się jeździć spokojnie, wszystko przyjdzie samo w swoim czasie, najwidoczniej potrzebujesz go troszkę więcej, jak nie czujesz się pewnie, to wykup sobie parę godzin i pojeździj jeszcze z instruktorem, najważniejsze jest, żebyś jeździła jak najwięcej i jak najczęściej możesz rzucić okiem jeszcze na ten artykuł: http://fotodoradca.pl/skuteczna-nauka-jazdy-samochodem/ może pomoże

tak jak z tym jak pierwszy raz przebijemy oponę. Jak mi się to pierwszy raz przydarzyło to mój znajomy polecil mi wulkanizatora z tej firmy http://speedgum.com.pl/.

A ja mam samochód z automatyczną skrzynią biegów. Kiedyś miałam z manualną i nigdy więcej nie chce już takiej mieć. Teraz mam tylko gaz i hamulec. Zero myślenia i tym, że bieg trzeba zmienić, że może zgasnac przy ruszania lub stoczyć się do tyłu podczas wjezdzania pod górkę. Calkowity luuuz , szczerze polecam :-)