Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ailukka

Chyba zauroczyłam się w mordercy 2

Polecane posty

Gość kocham drzewa
/"Kajetan P. zarzekał się podczas przesłuchania, że nie zamierzał się pastwić nad swoją ofiarą i chciał ją pozbawić życia, szybko i w miarę możliwości bez zbędnego cierpienia"/ - ciekawe..litościwy Kajtek..z jednej strony totalny brak litości a z drugiej...mogło być gorzej. Dobrze,że sie nad nią nie pastwił,chociaż tyle z tego..ale tym bardziej nie rozumiem jego zachowania. To dość nietypowe,raczej jak już ktoś zabija to przedtem sie znęca,gwałci,torturuje..a tu nie. Po prostu zabił. Jakie to jest dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham drzewa
Jednak żalu i skruchy nie czuję że tak wyszło. - Ty chyba go nie kochasz,co? Bo inaczej by Ci było żal i jego i waszego związku w ogóle..no i przede wszystkim nie zauroczyłabyś sie w kimś innym,nieważne w kim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virriel
Dziewczyny. .... niech to zabrzmi tak. Mam na imię Ania. Studiuje na 2 roku med. Od 3 tygodni jestem uzależniona od Kajetana. Bardzo chce się leczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dzwonić po pogotowie? ;)) Ja mam stos nauki, masa książek a nie mogę sie skoncentrować na niczym, moje myśli uciekają wiadomo gdzie... a książki otwarte....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ailukka
virriel, ale przecież życzysz mu kary śmierci. Ja jestem uzależniona od Kajetana od dwóch tygodni, również studiuję na 2 roku i boję się, że z rozpaczy zacznę pić. Za dużo info boję się podać, bo nie chcę być rozpoznana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ailukka
Smutek, żal, rozpacz, niedowierzanie, wściekłość, ból, frustracja, setki pytań i miliony myśli w głowie - definicja zauroczenia w Kajetanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dobrze,że sie nad nią nie pastwił,chociaż tyle z tego..ale tym bardziej nie rozumiem jego zachowania." jejku ale nie lubie takich ludzi: Dlaczego ,ale dlaczego, nie rozumiem, dlaczego, dlaczego, no bo dlaczego.... odpowiem ci, moze w jego zachowaniu nie ma logiki, moze jest chory przypominasz mi taka jedna dziewczyne, naprawde cieżka w życiu mameja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham drzewa- ale ty irytujaca jestes jak z toba wytrzymuja ludzie ciagle dlaczego, dlaczego i jakies pseudofilozoficzne wywody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie chcial widziec zdjecia przyszlej ofiary? Aby nie pojawily sie skrupuly/opory? czemu odmawia udzialu w wizji lokalnej ? jw. Czy pogrzeb K.J. to fake? Ceremonia swiecka, domniemane cialo skremowane. Gazety rozpisywaly sie ze rodzice byli objeci opieka ksiedza i psychologa a ona ukonczyla katolicki uniwersytet.. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ailukka, widziałam to.. Nie wiem co o tym myślec. Milion myśli w głowie ale to jest dość prawdopodobne, ze przewiózł te ciało w wiadomym celu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kasia robila mu herbate a on wykorzystal chwile jej nieuwagi i zabil ja nozem :( recznikami wycieral krew a potem nastawil pralke , brak slow na takiego psychola , niech zgnije w wiezieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ailukka
Pozostaje mi już tylko zaakceptować ten fakt. Ok, czasem w życiu tak się zdarza, że człowiek zakochuje się w mordercy i kanibalu (niedoszłym?). To normalne. Każdy przez to przechodzi i nie ma tym nic nadzwyczajnego. Szara rzeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham drzewa
/jejku ale nie lubie takich ludzi: Dlaczego ,ale dlaczego, nie rozumiem, dlaczego, dlaczego, no bo dlaczego.... odpowiem ci, moze w jego zachowaniu nie ma logiki, moze jest chory przypominasz mi taka jedna dziewczyne, naprawde cieżka w życiu mameja/ - ojej jakie to smutne,że mnie nie lubisz,będe płakać :( dlaczego mnie nie lubisz no dlaczego dlaczego..aaa ja za to nie lubie określenia mameja haha. /kocham drzewa- ale ty irytujaca jestes jak z toba wytrzymuja ludzie ciagle dlaczego, dlaczego i jakies pseudofilozoficzne wywody/ jak Cie irytuje omijaj moje posty i już :) nikt Ci nie każe czytać moich wywodów. Ja będe filozofowała o czym tylko będe chciała,ludzi w otoczeniu nie zamęczam swoimi myślami. Jestem introwertyczką więc większość przemyśleń zachowuje dla siebie i przeważnie mało się odzywam. A już na pewno sie nikomu nie narzucam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham drzewa
co do Kasi to jedno można stwierdzić na pewno - niestety była naiwna i nieostrożna. Zaprosiła do domu obcego faceta..sam na sam z obcym facetem w domu to kiepski pomysł. Ja bym w życiu nie wpuściła obcego faceta gdybym była sama w domu. Bałabym sie,że mnie zgwałci lub okradnie. Lub ogólnie będzie miał złe zamiary..Kajtek niestety miał. Jednak ostrożność jest lepsza niż taka łatwowierność. Gdyby Kasia wcześniej o tym pomyślała..że co jak zaprosi do domu psychola..no ale niestety. Widocznie zbyt łatwo ufała ludziom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ailukka, Taaaa, tylko najgorsze jest to ze dla przykładu ja, nie mogę znaleźć sobie miejsca. Kręcę sie po domu, zupełnie nie mogę zebrać myśli, nie mogę sie skupić na nauce, na czymkolwiek bo moje myśli sa przy Kajetanie. Zawalam wszystko na całej lini. W S Z Y S T K O No ale o czym ja mowie, czujesz zapewne to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham drzewa
mnie dziwi jak można nigdy nie myśleć nad tym dlaczego :P bezrefleksyjnie podchodzić do życia my rozkminiamy tą sprawe bo nas to interesuje - jak ktoś ma to gdzieś po co wchodzi w ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham drzewa
a śni wam sie Kajetan? :D jeśli nie to pewnie niebawem sie przyśni :classic_cool: to co macie to już chyba nie zauroczenie,to obsesja ja o tym ostatnio dużo myśle no ale nie spędza mi to snu z powiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Redivy dziś Ailukka, //Taaaa, tylko najgorsze jest to ze dla przykładu ja, nie mogę znaleźć sobie miejsca. Kręcę sie po domu, zupełnie nie mogę zebrać myśli, nie mogę sie skupić na nauce, na czymkolwiek bo moje myśli sa przy Kajetanie. Zawalam wszystko na całej lini. W S Z Y S T K O No ale o czym ja mowie, czujesz zapewne to samo... // to opentanie , zaraz demony beda ci mowic zebys skonczyla ze soba ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtek jeszcze mi sie nie śni ale... chciałabym żeby mi sie przyśnił ;-P A co! ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocham drzewa, zdecydowana większość ludzi nie myśli długoterminowo i zwyczajnie nie ma refleksji nad... czymkolwiek. :/ Smutne to jest ale cóż..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym temacie to ja jestem najbardziej nienormalna. Kajtek mnie nie zauroczył (jestem zakochana w kimś z mojego otoczenia - chyba), ale cały czas czytam wywody o nim tu - w tym temacie i w poprzednich. Jestem uzależniona od jego osoby i zazdroszczę mu tego kim mógłby być, chcę się nim urodzić. On jest prawdziwy i posiada te wszystkie cechy, które mnie zaintrygowały w książkach, filmach, w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ailukka
Redivy, 100%. Co zaczynam ćwiczyć to szybko przestaję, bo muszę sprawdzić newsy w necie, co otworzę książkę to dochodzę do wniosku, że MUSZĘ włączyć tv (przecież w każdej chwili mogą coś mówić o Kajetanie). Śmieszna sytuacja miała miejsce dziś w RCKiK. Czekałam na wejście do gabinetu. W poczekalni jest telewizor (dzięki Bogu!) i był włączony tvn24. Godzina 16 i oczywiście breaking news, zeznania K, tak bardzo szokujące, tak bardzo straszne. Siedziałam bokiem do telewizora (no niestety, fotele są ustawione tak, a nie inaczej) i głowę miałam odwróconą o 90 stopni przez dobre kilka minut. Nawet nie wiem czy mrugałam. Co z tego, że słyszałam o tym już 25 razy od 12. Pan, który siedział na przeciwko mnie nie wiedział przecież o tym, a mimo wszystko kątem oka widziałam jak patrzy na mnie ze zdziwieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ailukka
Mnie też się jeszcze nie śnił. Czas to zmienić ;D Mam nadzieję, że we śnie będzie bez ostrych narzędzi. Lonadelery - zaprawdę powiadam Ci, nie jesteś najbardziej nienormalna w tym temacie. Co najwyżej drugie miejsce po mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabicie czlowieka i zjedzienie zamordowanego - jako element samodoskonalenia sie - wymyslil sobie filozof bezmozgi. Moze w wiezieniu go dokladnie wydoskonala , az mu czacha peknie z nadmiaru wrazen .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech wam sie przysni, ze jestescie pania Kasia. Moze wam troche przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ailukka, musiało to wyglądać ciekawie.. ;) Ja odwiedzilam dzisiaj mamę i pierwsze co to dorwalam sie do pilota i szybciutko nastawiłam na wiadomości. Nawet rozebrać sie nie zdarzyłam a juz biegiem poleciałam do salonui z obłędem w oczach zaczęłam nerwowo szukać pilocika. Potem rozmawiałam z nią na temat Kajtka (powiedziała ze jest przystojny XD) ale oczywiście była to wymiana zdań w stylu: -ojej, cos strasznego! -no tak, straszna zbrodnia bla bla bla ...gdyby ona wiedziała co mi w głowie siedzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×