Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Marzycielko jeszcze sporo czasu do lata, mozezy byc lzejsze o pare dobrych kilogramow. Mialam pisac Lali ze jest moim guru jesli chodzi o cwiczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
A dopiero co kupiłam stanik 80G oj jestem konsekwentna a blond odświeżam za dwa tyg w planach wczasy na Majoreczce; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majorka też może by mnie zmotywowała;-) ale póki co wystarczy za motywację Bałtyk a i tak będzie wstyd pokazać to wielkie cielsko. Jestem już po spacerze przy późnym śniadaniu serek wiejski z roszponką i ogórkiem. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
hej, hej ja też jestem, i czytam was cały czas tylko nie odpisuję bo nie mam za bardzo kiedy. Marzycielko masz rację zapracowana jestem okropnie, a jeszcze miałam takiego nerwa po wypłacie w tym tyg że mało mnie nie pokręciło. Tyle pracy i czasu za marne grosze, jedyny plus że ruchu więcej. Wczoraj pierwszy raz przejechałam się na rowerze - nie daleko ale poczułam które mięśnie powinny zacząć pracować :) A dziś deszcz u mnie zapowiadają ale mam nadzieję że jednak nie będzie padać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asiu tak myslalam że jesteś wielce zabiegana, szkoda tylko że ciężka praca nie równa się dobrej płacy. Kondycję na pewno masz świetną a teraz jeszcze rower. Ja właśnie zrobiłam 50 brzuszków zaraz zjadam w śniadanie i jak się moja księżniczka obudzi to lecimy na długi spacer. Dziś odłożyłam do lodówki parówkę, którą już prawie miałam w ustach. Moc wraca ☺ . Lala i Franka co u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Ja dopiero teraz czuję ciśnienie bo do wesela półtora miesiąca a w starych sukienkach wyglądam jak wieloryb. Leje u mnie od rana jak z cebra więc rower znów stoi chociaż mam takie parcie że czasem mnie nachodzi żeby i w taką pogodę go wyciągnąć, ale chyba by ludzie mieli niezły ubaw jakby mnie zobaczyli. Waga mi niby spada a ja wogóle nie widzę rezultatów w sylwetce. Mam dużą oponę na brzuchu i tyłek jak Warszawa. Muszę coś z tym zrobić, żeby tylko pogoda się wkrótce poprawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Trzymam sie mimo to, spadków brak. Dzisiaj mamy grila wiec pokus co nie miara ale postaram sie jeść dietetycznie. Miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu przez 6 tygodni mozemy zgubić 6 kg i taki jest moj cel do lipca czyli 86 kg. Musi nam sie udać. Franka trzymaj się, u mnie wszystko wrócilo na stare dobre tory czyli ok. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franka_betty
Hej hej, Dałam wczoraj radę :) warzywa i pierś z kurczaka i jedno piwko :) Miłej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, U mnie malutki spadek, 73.6 prawie nic, mimo to cieszy bo waga ostatnio skakała. Jak wasze wyniki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poniedziałkowo - znów lubię poniedziałki, jest małe drgnięcie 92,8kg ;-) Franka idziemy w dół wolno to nic ale coraz bliżej celu. Ja też byłam wczoraj grzeczna po małym obiedzie wstałam od stołu i wyciągnęłam mojego M na spacer a reszta cały czas biesiadowała. jak widać na zdrowie mi to wyszło. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Do lata coraz bliżej i coraz więcej wątków na kafe a co jeden to lepszy ;-) Oj mają niektórzy pomysły. Odchudzanie to bardzo mozolny proces i o ile pierwsze efekty wprawiają w euforię tak późniejsze zastoje mogą zniweczyć wszystko. Wydaje mi się ze kluczem do tego by przetrwać jest wiedza. Musimy być przygotowane na to co nas czeka i wyjść z tego jak najbardziej obronna ręką tzn. nie odpuszczać, nie zadowalać się utratą tych 3, 5 czy 10kg tylko brnąć naprzód do celu. Każdy kryzys kiedyś mija, jeśli nie machniemy ręką na wszystko i nie zaczniemy jeść 'po staremu' to musi się udać. Jestem cały czas na początku drogi choć to już 2,5 miesiąca i 10 kg czyli kilka kroków za mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzycielko ja tez zaczelam odchudzanie szybkim spadkiem stosujac monodiete, czyli w sumie nie najzdrowszy sposob zrzucenia wagi (oczyszczanie to inna sprawa) i powiem Ci ze taki poczatek dal mi kopa i teraz latwiej mi sie trzymac diety, bo nie chce stracic tego co osiagnelam. Dlatego zadnych szlonych diet na kafe oceniac nie bede. Kazdy ma swoj rozum, Super Ci idzie! i wolniej jest zdrowiej i na stale :) jeszcze nas potem czeka utrzymanie, a to jest dla mnie najtrudniejsze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
heloł, ja tylko króciutko u mnie 93 :D odezwe się po południu. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Hej dziewczyny, cieszę sie że tak dobrze Wam idzie. Ja juz po weselu i od jutra wracam do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Asia przypomnij mi z jakiej wagi startowałas? Gratulacje!!! Hej Elka, wracaj wracaj lato za pasem ;) U mnie małe spadki ale z jednej strony moze to dobrze? Waga sie troche ustabilizuje. Życzę Wam dietetycznego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Jak miło ze już wszystkie się odmeldowały ;-) Brawo Asia! Ja dziś jestem po orbitreku 15 min i po hula hopie ;-) nareszcie mi nie spada. Co chwilę pada deszcz więc ze spaceru nici, trzeba więc trochę poruszać się w domu i wspomóc tę dietę bo już nie jest tak łatwo jak na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzycielko brawo za podejście, aktywność to podstawa :) Ja przy pracy biurowej tez powinnam cos robić, te spacery do i z pracy to zdecydowanie za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
hej ja ze 107 startowałam, ale teraz czasem mi sie waha dzis pokazało 93 a jutro moze 94 mysle ze to od ilosci wypitej wody zalezy. W weekend trochę popłynęłam, mąż zabrał mnie i córkę w bieszczady no i były 2 hotdogi i lody a potem kawałek pizzy, ale to tylko tak świątecznie jeden dzień.Od poniedziałkuu znów sie ograniczam. Ciągle odkładam ten rower i nie mogę się zebrać, to za zimno a to leje, a to zmęczona jestem.Ale jutro mam wolne więc się zawezmę, najgorszepierwsze dni a potem samo ciagnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Witam rano, ja mam wolne a tu pada na dodatek dostałam @. Zważyłam się dziś i jest 93, chciałabym do tego wesela z 85 mieć. Jeszcze sporo do stracenia i nie wiem czy się to uda. Bez roweru na pewno nie bo ciało nie będzie wysmuklone. Dieta jest dobra tylko na początek ale później musi być jakiś ruch. Ale to nic, włączę sobie jakąś muzykę i poskaczę, potańczę zawsze coś tam spale :D. Pamiętam że kiedyś od tego zaczynałam. Po za tym mam stertę prasowania więc nie będę się nudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Hej kobietki tak jak wczoraj pisałam od dzis startuje po raz drugi. Wybrałam najgorszy moment ,bo jestem przed@ ale nie będe odkładać na następny tydzień, bo nic mi to nie da. Mam do schudnięcia jakieś 5-7 kilo- daje sobie na to 2 miesiące- czyli 4kg w pierwszym a 3kg w drugim miesiącu. Wybrałam opcje wolniej a ZDROWO czyli 5 posiłków dostarczajacych wszystkich wartości odżywczych -śniadania to węglowodany złożone i jakieś warzywko -2 śniad.owoce, jakieś białko -obiad normalny tylko pół porcji ale bez smażonych i mącznych potraw -przekąska to orzechy, pestki w małych ilościach kolacja białko i warzywa Oprócz diety godzina ćwiczeń dziennie i to jest dla mnie najwieksze wyzwanie ,bo jestem leń jakich mało. Wierze że dam rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry dziewczyny :) Witaj Elka, fajnie ze bedziesz z nami znowu walczyc, 5-7 kg, co to dla Ciebie Ja bym bardzo chciala schudnac 8kg w 2 miesiace ale nawet z 6 bede sie cieszyla. Wczoraj grzecznie, poza pol piwa wieczorem z mezem. U mnie tez ciezko z cwieczeniami niestety.. Marzycielko jakie masz hula hop? ciezkie czy lekkie? zawsze lubilam krecic, moze sprobuje znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Wiem ,że mogę to zrzucic bez problemu- gorzej z utrzymaniem wagi po odchudzaniu... No to melduje -10min rozgrzewka -30min hula hop -20 min rowerek Moje hh jest sportowe, dość cięzkie ale bez wypustek, bo miałam po nich siniory , masakryczne siniory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Moje hula ma wypustki i dlatego nie moge sie jakoś zebrać bo boli, ale jest dość lekkie. Dziewczyny napewno nam sie wszystkim uda osiągnąć nasze cele. Asiu będzie jeszcze ładna pogoda to sobie pojeździsz. Lala skoro ty jesteś leń do ćwiczeń to nie wiem jak nazwać siebie☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
A jeszcze wrzuce jadło -2 kromki razowca z pomidorem i szczypiorkiem -jabłko, mały jogurt naturalny -makaron razowy, brokuł i tuńczyk -garść orzechów włoskich -2 jajka na miekko, sałata lodowa, papryka czerwona,seler naciowy A teraz pije kawusie - kto sie dołączy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Żyjąca marzeniami tobie też sporo ubyło,widzisz jakaś różnice po sobie? Bo ja praktycznie w ogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elka tu ciezko sie zgrac na kawusie. Myslalyscie zeby sie przeniesc do wiekszej grupy? czy Wam dobrze tak rzadko pisac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia po ubraniach nie widzisz roznicy? tak mocno schudlas dzisiaj na przerwie przechodzilam kolo piekarni, i takiego slinotoku dostalam ze prawie sie zlamalam! aloe brawo ja, 1:0 dla mnie :) ogolnie dieta weszla mi juz w krew, i malo czasu do wakacji, trzeba sie trzymac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×