Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żyjąca marzeniami 35

Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Polecane posty

Gość żyjąca marzeniami 35
Hej wróciłam dziewczyny ale nie mam wolnej chwili. Szczegóły i ważenie jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Cześć dziewczyny :) Nie mam jak się zważyć bo waga mi się zepsuła - będę musiała kupić nową a taka byłam ciekawa. O weekendzie wolę zapomnieć, trochę mnie poniosło i było ciasto a nawet 2. Byliśmy na odpuście u rodziny (chociaż nie było tego w planach) ale za to nic nie wypiłam %. Za to wczoraj tak mnie bolała trzustka (w sumie to od niedzieli ok 15) że cały dzień nic nie jadłam i piłam tylko wodę. Dopiero wieczorem zjadłam 1,5 kromki z białym serem. Na szczęście już trochę przeszło ale strachu się po raz kolejny najadłam. Zawsze jak mnie zaczyna boleć to boję się że znów skończę w szpitalu. Czekam na was jak po weekendzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Ooo coś ty taka cisza,mało postow=małe zmagania z wagą? Mnie parę dni nie było bo czekałam na@ jak beduin na deszcz.na szczęscie doczekałam się. w sobotę byłam w Ikei a ze uwielbiam tamte żarcie to nazarlam się a w ndz byłam na jedzeniowej uczcie-złocie food truckow.eh. jeszcze mój mąż żre jak oszalały.Gdybym miała w nim oparcie byłoby mi łatwiej:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franka_betty
Dzień dobry, Ja sie trzymam ciagle, od przyszłego tyg zacznę dodawać nabiał do diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Hej jestem i ja- na temat weekendu sie nie wypowiadam a kolejny jeszcze gorzej sie zapowiada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Wczoraj 10-pół bułki 13-4pulpety indycze,ryż,surówki 15-kanapki z łososiem i pomidor malinowy 17-3paluchy wsadzone do nutelli 22-łosoś z ryżem i pomidor i pół kukurydzy Rano 1h fitness aktywna mama z dzieckiem Po południu -spacer 8km wieczór 1h zumby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Asia a co miałaś z trzustki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nareszcie mogę usiąść na chwilę.... tak jak obiecałam dziś ważenie 94,1kg.....gdyby nie wesele było by pewnie poniżej 94 ale i tak jest dobrze na weselu z jedzeniem nie popłynęłam choć jadłam sporo ale trzymałam się bez alkoholu - kierowca i matka karmiąca w jednym ;-) ; bez ciast słodyczy i owoców czyli jadłam tylko mięcho i surówki sałatek tez nie powąchałam bo tonęły w majonezie do tego cale dzbanki wody z cytryną i miętą i dużo tańca efekt końcowy w miarę zadowalający tęskniłam już za moja kaszą i warzywkami dlatego wczoraj po powrocie od razu na obiad pęczak, jaja sadzone i warzywa na patelnię a na kolację serek wiejski ze szczypiorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt oczywiście nie popadł w zachwyt o jak schudłaś itp. ale dobrze pomyślałam ja wam pokażę w październiku !!! (znowu wesele ta sama rodzina) he he he cieszę się że jesteście bo zaglądałam tu w międzyczasie i takie były pusteczki walczymy dalej kochane weekendy nam nie straszne to chyba znaczy że zaczynam nabierać nowych nawyków i przyzwyczaiłam się do nowego ale nie ma co licha kusić i oby jak najmniej takich imprez jeszcze tylko wesele brata w sobotę i już wychodzę na prostą i chudniemy do lata i przez lato do jesieni aż do skutku ;-) ;-) ;-) czujecie te pozytywna energię ??? przesyłam 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu zdrówka !!! Franka brawo za trzymanie diety i konsekwencję!!! Lala męża trzeba uświadomić niech się opanuje choć w Twojej obecności ;-) Elka ??? niech moc będzie z Tobą nawet w weekendy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzycielko jaki optymizm od Ciebie bije :) fajnie. Super ze nie popłynęłas, cieżko jest na weselach.. Mnie tez jedno czeka w sierpniu. Zobaczysz ze wszyscy zauważa zmianę na następnym :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
miałam kiedyś ostre zapalenie trzustki po którym mam bliznę na pół brzucha szeroką prawie na 1cm. żyjąca marzeniami nie martw się jeszcze im gały na wierzch wyjdą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mi tez jest cieżko w weekendy...nie jesteście same... Ostatnio w sobotę miałam juz rożne myśli, ale wyobraziłam sobie jaka znowu będę sie czuć nieszczęśliwa i zawiedziona, ze nic nie zmieniłam. Marze o wadze 65kg i spełnię to marzenie, wszystko w moich rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BasiaWala
Używacie jakichś suplementów do wspomagania odchudzania? Ja zakupiłam ostatnio therm line fast.Koleżanka mi doradziła i dużo w internecie jest o nim dobrego. Zaczęłam stosować, zobaczę co będzie, na pewno dam znać ;) oczywiście stosuję w polączeniu z treningami codziennie rano i wieczorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Mnie też nie zależy żeby ktoś się zachwycał jak schudnę. W sumie to mnie to denerwuje ale miło by było zobaczyć miny niektórych osób po takiej zmianie. Ja po kawie i śniadaniu kromeczka zytniego z białym serem i kawa. Do pracy zabieram taki sam zestaw i lecę. Do popołudnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Asia trzy lata temu też miałam ostre zapalenie trzustki i omal nie zjechalam. Zresztą taki ból,ze sama wiesz...Przyczyna stałe podwyższone trójglicerydy i cholesterol czyli lipidemiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
6.30-pół bulki z łososiem i pół z serkiem laciatym 10.30-kolba kukurydzy 12-3kromki z nutella 16-100g kaszy gryczanej z jogurtem nat 19-kawa latte,banan i pół kolby kukurydzy 21.30-sałatka z ogórkiem,serem mozzarella i tuńczykiem i kilka tortrlinek zapiekanych z brokułami 4km spaceru 1h fitness fit body

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, U mnie tez moc jest :) trzymam sie cały czas choć nie powiem ze jakiś chlebek bym zjadła juz...no ale trzeba sie z kaszy wyprowadzić. Zmieniłam zdanie, zwaze sie z wami w poniedziałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny dzień zaliczony, bliżej marzenia o jeden wiecej krok. zaczynam wierzyć ze sie uda w końcu schudnąć raz i na zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asia 107
Franka ja też tak myślę. Muszę chyba jeszcze trochę bardziej przykręcić śrubę bo nie uda mi się schudnąć do tego wesela. Trzeba się bardziej zdyscyplinować i wziąć za rower. Chociaż u mnie na majówkę zapowiadają deszcze, z jednej strony to dobrze bo się obejdzie bez grillowania ale z drugiej miałabym tyle czasu żeby wskoczyć na rower a tu się nie da. Wczoraj siostra mi powiedziała że chyba trochę schudłam, oczywiście micha się uśmiechnęła w duszy ale jej powiedziałam że na pewno nie bo nikt nie wie że się odchudzam. Kiedyś mąż mi powiedział (po wcześniejszym schudnięciu) że tak się mnie mało zrobiło do przytulania. To był największy komplement dla mnie. I chciałabym żeby znów tak do mnie powiedział. Zrobię wszystko żeby tak było. Dziś już po śniadaniu 2 kromki pełnoziarnistego posmarowane serkiem i jajko. Nauczyłam się jeść śniadania bo robię rano mężowi kanapki i zawsze wtedy robię się głodna, ale to dobrze bo wcześniej nie mogłam się zmusić do jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Hej hej moje dziecko już mnie obudziło. Wczoraj 10-4kromki (2z łososiem i dwie z szynka) 13-ananas z puszki,kilka garści fistaszkow 15.30-100g kaszy gryczanej z jogurtem nat. 20-półtorej ciemnej bulki z jogurtem nat 21.30-mała galaretka z kurczakim,dwie kromki ciemnego chleba i kilkanaście fistaszkow 1h zumby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
Melduje że zyje, dietuje tylko nie mam czasu na pisanie- po majówce obiecuje wpadac cześciej. Jestem z Was dumna jak sobie pięknie radzicie. Buziole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elka 42
A u mnie wesele za 2 tyg. kupiłam wczoraj sukienke- rozmiar 42 , bo do 40 nie wlazłam w biuście.Dół troche lużny ale wygłądam w niej ok - a metke z rozmiarem odcięłam ,żeby się nie dołować hahhah. Jedyny minus taki ,że już nie mogę nic schuść ,bo będzie w biodrach za duża ale to mnie nie martwi- żeby sobie tylko nie pofolgować i nie przytyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca marzeniami 35
Hej! Ja też jestem dumna z nas wszystkich ;-) Ładnie dajemy radę i trzeba tylko czasu na spektakularne efekty. Dziś na obiad placki ziemniaczano-warzywne z tym że dla mnie raczej więcej cukinii i papryki niż ziemniaka. Po obiedzie prace na działce jak pogoda pozwoli i wytrzyma bo musimy zabrać malutką. Póki co Słońce i wiatr. Miłego dzionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala 85
Hej hej wczoraj 8.30-kromki z szynka i sałata i chwile potem ciastko wieloziarniste 11.30-pół bułki 15-ogorkowa,filet z kurczaka w cieście,ziemniak i surówka 17-pół babeczki,pol latte 20-kurczak z grilla,100g ryżu i mizeria 21.30-garść słonecznika dlubanego i kilkanaście fistaszkow 7km 1h fitnessu body fit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×