Już nie mam siły......ale zaczne jeszcze raz!

Marzycielko trzymam kciuki zebys zakończyła dzisiaj dietetycznie i wpadła znów w ten dobry rytm :) Co zrobisz z tymi imieninami? Zeby znowu Cie nie wybiły.. Ja mam zamiar sie trzymać w ten weekend, jedziemy w góry wiec ruch zaliczony a w niedziele maz zabiera mnie na długi spacer. Lodów na szczęście nie lubię, ale kocham ciasto i paczki. Jedli chodzi o utrzymanie wagi to zdaje sobie tez sprawę ze jest trudniejsze niz samo odchudzanie. Trzeba sie po prostu pilnować juz zawsze

hej dziewczyny, ciągle was podczytuję ale nie miałam czasu napisać. Weekend majowy spędzony u teściów z okropnym bólem zęba więc nawet niewiele jadłam. Teraz też staram się trzymac fason. Waga nadal zepsuta ale jutro spróbuję się zważyć. Żyjąca marzeniami trzymam za ciebie kciuki, wiem jak to ciężko znów powrócić na właściwe tory a najgorsze są właśnie takie rodzinne imprezki, tyle smakołyków i każdy proponuje żeby coś zjeść. Myślę że to błąd odstawiać całkowicie słodycze i wszystkie zakazane rzeczy bo później kończy się to właśnie takimi napadami. Ja pozwalam sobie czasem na ciastko czy kawałek czekolady ale wliczam to w kcal całego menu na dzień. Wreszcie mam sprawny rower więc jak tylko pogoda będzie ładna to wsiadam na niego. Dziś znów cały dzień chodziłam po blokach bo dostałam nowy rejon, ale w sumie to się cieszę bo ******* pewno mi nie zaszkodzi.

Ja dziś byłam na wykładzie z dietetykiem,biochemikiem i genetykiem i jeszcze jakieś licho,i tak sobie myślę,że warto się wybrać ,,,,,,,zawsze uważałam,że jeśli ktoś chce schudnąć więcej niż 5 kilo i to utrzymąć to powinien się jednak konsultować z DOBRYM dietetykiem,Spróbujcie może jak ktoś chce.Ja się chyba skuszę na początek powiem tylko,że precz z produktami z przenicy,to sama chemia i włączcie do diety,żywe kultury bakterii,aktiwia ale naturalna sami dodajcie śliwki suszone i ogórki to chyba wiecie kiszone a nie kwaszone-to zabójcy nowotworów i tłuszczu,I płatki owsiane eko

Ja dziś byłam na wykładzie z dietetykiem,biochemikiem i genetykiem i jeszcze jakieś licho,i tak sobie myślę,że warto się wybrać ,,,,,,,zawsze uważałam,że jeśli ktoś chce schudnąć więcej niż 5 kilo i to utrzymąć to powinien się jednak konsultować z DOBRYM dietetykiem,Spróbujcie może jak ktoś chce.Ja się chyba skuszę na początek powiem tylko,że precz z produktami z przenicy,to sama chemia i włączcie do diety,żywe kultury bakterii,aktiwia ale naturalna sami dodajcie śliwki suszone i ogórki to chyba wiecie kiszone a nie kwaszone-to zabójcy nowotworów i tłuszczu,I płatki owsiane eko też.

Dzień dobry jest piąteczek :) Marzycielko czekam na relacje z wczoraj! Dziewczyny musimy sie trzymać w ten weekend !!!

Witam ;-) wczoraj już było 100% dieta - nareszcie. Od razu mi lżej na duszy i pogodziłam się sama z sobą. Wczoraj w ogóle był fajny dzień, dużo chodziłam z małą najpierw spacer z koleżankami później spacer na działkę 2,5km w jedna stronę a wróciliśmy już samochodem z mężem. Trochę ruchu słońca i świat już piękniejszy nie trzeba uciekać w jedzenie. Dziś też czekam tylko jak mała się obudzi i w drogę.

Asiu cieszę się że jesteś z nami ;-) i że się trzymasz. Widzisz ja nie mogę zjeść kawałka czekolady lub jednego ciastka jak zacznę to zjadam całą czekoladę i wszystkie ciastka jakie są. Dlatego ratunkiem dla mnie jest zero słodyczy. daj znać co pokazała waga ;-)

Brawo Marzycielko!! U mnie tez nie działa "tylko jedno ciastko" wiec nie ruszam, nie kupuje i nawet nie patrzę w ich kierunku. Weekend jeszcze sie nie zaczął, a ja juz marze o piwku, chyba sobie jedno wypije w nagrodę za ciężki tydzień w pracy

Asia czekamy na wyniki wagowe :)

Franka jedno piwko sobie wypij ;-) A ja sobie dziobię kaszę z warzywami i jajo sadzone. Ktoś powie że życie bez słodyczy jest takie smutne i pełne wyrzeczeń ale ja już wiem że życie grubasa jest smutniejsze a wyrzeczeń w nim jeszcze więcej bo w górach zadyszka, nad morzem wstyd, nie wspominając o sklepie z ciuchami i z czego tu się cieszyć - że można się zaszyć w domu i zjeść ciacho popłakując do poduszki. Nigdy więcej!!!

Hejka Eee dziewczyny myślałam, że mi coś więcej spadnie a tu tylko 95, ale dobre i to. Ja wiem czemu nie ma więcej. Nie umiem zasnąć z pustym brzuchem i zawsze coś wszamię wieczorem a za godzinę idę spać. Codziennie powtarzam sobie że dziś to się nie powtórzy i codziennie jest to samo. Rower nadal mam zepsuty bo teraz coś z drugim kołem jest nie tak, a już miałam wczoraj wsiadać. Znów będę musiała czekać i zła jestem bo wiem że bez niego nie uda mi się schudnąć tak jak chcę. Zostało mi 2 miesiące do wesela i już czuję tą presję. Wkurza mnie że znów nie będę mogła kupić na siebie sukienki. W sumie to nawet jeszcze nie będę jej szukać bo mam nadzieję że jeszcze uda mi się schudnąć.

Tak sobie teraz sprawdziłam że 3 maja minął miesiąc odkąd do was dołączyłam więc w sumie wynik końcowy na wadze nie jest zły :) Oby tylko dalej tak spadało. Jest -12 kg :)

Asiu 12 kg w miesiąc to wyczyn!!! U mnie zmiany stopki w poniedziałek nie będzie, choć ostatnie 2 dni już sa normalne i dziś też będę silna na tych imieninach to jednak muszę odpokutować te kilka dni luzu. Najważniejsze że w głowie znowu zatrybiło co jest najważniejsze dla mnie ;-) Udanego lekkiego weekendu kochane.

Hello ;-) Kochane kolejny weekend majowy za nami i od razu mówię ze u mnie bilans ostatniego tygodnia jest dokładnie na 0, waga dziś pokazała 93,5kg a powiem szczerze że się bałam większej liczby. Nie jest źle teraz już zielone światło do dalszego dietkowania i utraty wagi. Nie zapominajcie, że dziś poniedziałek i pora wskoczyć na wagę! Pochwalcie się swoimi wynikami. Czekam ;-)

czesc dziewczyny, Asia gratuluje wyniku! Marzycielko, zastoj to dobry wynik, ciesze sie i lecimy dalej. U mnie mimo wyjazdu 73,9 :D jestem bardzo szczesliwa!

Franka super Ci idzie. Ja też pozytywnie. I jedziemy dalej ;-)

Dopóki nie wyeliminujecie narkotyków ze swojej diety dopóty będziecie grube! Dopóki ostatnie ziarnko pszenicy nie zostanie wyeliminowane i nie będziecie walczyli o naturę dacie sobie wciskać transgeniczną żywność będziecie tyć, chorować, cierpieć, umierać!

Witam wtorkowo ☺ Dzis kolejny piękny dzień przed nami, nie zmarnujmy go na leżenie na kanapie i podjadanie.

Ja nie zamierzam :) Walczymy z pokusami, owsianka zaliczona. Miłego dnia :)

Mam spore problemy z naszym tematem. Stale jak wchodzę wpikalają mi się tu jakieś cholerne reklamy. Weekend jak zawsze grill i piwko:/

Dzień dobry :) Jak humorki w środę? I jak dieta? Lala szkoda ze nie możesz na forum wejść :/ Ja wczoraj miałam dobry dzień i pocwiczylam na uda i pośladki, jestem z siebie zadowolona :)

Witam i ja. Humor średnio ale dieta ok, cwiczeń brak dzis troche sprzątania. Wczoraj bieganina po miescie i dzis tez sie szykuja zakupy wieczorem no i spacer z małą. Czuje ze moze byc dluzszy zastoj wagi bo przeciez sprawdzam codziennie. Franka super ze masz teraz tak dobra passe moze i wroci ona do mnie a raczej napewno. Lala nie spuszczaj nas z oka i pisz jak się da. Buziole.

Marzycielko zycze poprawy humoru :) ja tez srednio w nastroju ale to przez wage, dzisiaj mialam wzrost i czuje ze po tak duzym spadku w poniedzialek moge odnotowac zastoj. Ale takie zycie, dieta nie jest latwa...

Dieta nie jest latwa, życie nie jest łatwe ale my jesteśmy twarde babki i idziemy naprzód nie oglądając sie za siebie. Będziemy szczupłe a o szczęście tak jak o figurę trzeba ciągle dbać.

No dokładnie, warto walczyć. Jak sobie przypomnę jak cudnie czułam sie z waga 65, to chce trwać w tym dalej. Przestój mi nie straszny. Pocwiczylam brzuszki i mel b na ramiona dzisiaj

Heeej 6-bułka ze sledzikiem 11-przekąska orzechowa 13-pół bułki suchej 16- botwinka,kasza jęczmienia 21.30-łosoś z ryżem,jogurt nat.kilkanaście fistaszkow 10km spaceru 1h zumby Na fitness jeżdżę rowerem; ) Cycki mi zmalały wiec musze się gdzieś zważyć dziś fryzjer

Cześć dziewczyny, Juz czwartek, szok jak ten czas leci! Dzisiaj spotykam sie ze znajoma na spacer wieczorem, zeby ominąć picie i jedzenie wychodzimy z domu :) Lala mi tez zawsze biust szybko spada, na pewno zjechałas na wadze. Co robisz z włosami? Marzycielko jak humor?

Witam ranne ptaszki ;-) Humor lepszy zdecydowanie choć waga stoi. Muszę odkopać w sobie nowe pokłady motywacji i energii do działanie. Czas bardzo szybko leci już prawie połowa maja a wakacje za pasem a z drugiej strony jeszcze przed nami kilka ładnych tygodni muszę spiąć tyłek i nie zmarnować tego czasu. Zapasy zdrowego jedzonka uzupełnione, pokus brak będzie dobrze.

Lala podziwiam za konsekwencję w diecie i ćwiczeniach a malejące cycki to znak że kg na pewno ubyło. Franka też dobrze kombinujesz z tym spacerem po co zasiadać gdzieś przy jedzonku jak pogoda sprzyja spacerom. Asia gdzie jesteś??? Pewnie zapracowana jak zwykle ;-) ale mam nadzieję że zawsze z 2 śniadaniem w torbie.

Dzięki ciężkiej pracy - dużo ruchu udało mi się zrzucić kilka kilogramów, wiem, że teraz o wiele mniej potrzebuję kcal`alorii na co dzień, by utrzymać wypracowany efekt. Praca do późnych godzin z lunchem i późna obiadokolacja. Znalazłam informacje o Formoline L112 i zaczęłam to stosować (4 tabletki) mimo, iż nie wierzę w cudowne specyfiki. Jak na razie sprawdza się