Czy to jest normalne w dzisiejszych czasach ?

Byliśmy ze sobą 1,5 roku, zamieszkaliśmy niedawno ze sobą i po miesiącu już koniec i decyzja o wyprowadzce z jej strony. Spotyka się z kimś. Dodam, że trochę czasu jest ważna jeszcze umowa wynajmu mieszkania i trzeba za nie płacić. Najlepsze, że jak pytałem się czy dobrze jej się mieszka ze mną to mówiła, że tak, że mnie kocha, a teraz mówi, że wymusiłem niby na niej to żeby tak powiedziała.

"dzisiejsze czasy" nie mają tu nic do rzeczy takie sytuacje zdarzały się od zawsze:o

W ogóle to powiedziała, że ja jestem przystojniejszy, ale z nim ma więcej zainteresowań i podoba jej się jego podejście do dzieci ( choć ich nie wykluczałem).

Co do tych czasów to może i racja, ale dlaczego tak jest ? Nie lepiej rozmawiać jak coś nie pasuje, próbować coś zmienić, a nie od razu podejmować decyzję o rozstaniu ?

Ktoś może zamieszać w głowie i to może być odpowiedź.

Niestety ale jak na horyzoncie jest ktoś inny to często odchodzi chęć do prób naprawiania czegoś.

trafiłeś na zwykła szmatę co z mieszkania do mieszkania, z wyra do wyra, wspólczuję ale nie każda jest takim wycieru\chem.