Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotkałyście w realu faceta idealnego?

Polecane posty

Gość gość
Namietny ale sknera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Wiem że nie ma ideałów, ale ciekawi mnie czego oczekujecie by zainteresować się facetem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotkałam. A przynajmniej tak myślałam dopóki nie stałam się bezrobotna na jakieś 2 miesiące. Docinki o pieniądzach i rachunkach (gdzie de fakto nie przekraczają 800 zł za miesiąc przy dochodach 3tys w Łodzi) stały się natrętne. nagle przestało mu się podbać moje pranie i prasowanie. Zaczął opowiadać, że nie sprzątam (niby w żartach, ale zabolało) itp. Prawda jest taka. Jak ci się noga podwinie to dopiero widzisz czy facet jest ideałem czy dupkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lodzcy faceci. Cos o tym wiem. Niby ideał a okazal sie sknera i k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Codzienność pranie sprzatanie gotowanie prasowanie niszcza wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Dziewczyny ja jestem z Łodzi. :D Nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NieidealnyFacet dziś Wiem że nie ma ideałów, ale ciekawi mnie czego oczekujecie by zainteresować się facetem? x zainteresowałam się swoim obecnym, bo miał piękny uśmiech, dobrze tańczył i czerwienił się, jak próbował do mnie zagadać. Wyszłam za niego bo jest porządnym, odpowiedzialnym i uczciwym facetem. Ma sporo wad, ale jakoś mi nie przeszkadzają. Nawet to jego patologiczne bałaganiarstwo mnie nie rusza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Każdy ma wady, ale uważam że gdy próbuje się je dla dobra związku niwelować w sobie to wtedy może być "prawie' idealnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawda o Polkach
BADBOY Z PYTĄ 18cm to ideał kobiet. Przebieg min 8 laseczek Prawiczek gardzą nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NieidealnyFacet - ja nie lubię pracować nad swoim charakterem i nie niweluję swoich wad, więc nie wymagam tego od partnera. Albo go biorę z dobrodziejstwem inwentarza, albo wcale. Taką mam zasadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Mam zatem odmienne zdanie na ten temat. :) Ja uważam że jako komuś zależy, to chce być jak najbardziej odpowiedni dla wybranka. ;) Myśle że bycie w poważnym związku to ciągła praca nad sobą, a co za tym idzie też nad związkiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NieidealnyFacet - praca nad związkiem - zgoda. Ale nad sobą, niekoniecznie. Są rzeczy, które można zmieniać, ale charakteru i wieloletnich przyzwyczajeń się nie zmienia. A jeśli już, to dla siebie. Nie dla kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Czym różni się według Ciebie praca nad związkiem od pracy nad sobą w związku? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pracy nad związkiem zaliczam docieranie się, uczenie się jak rozmawiać, jak się kłócić i jak się godzić. Ja utrzymywać temperaturę w związku, kiedy się żyje w jednym domu. I tym podobne sprawy. Takie rzeczy nie wymuszają na mnie wprowadzania zmian do swojego charakteru i się są bolesne w żaden sposób. Każda próba korygowania moich nawyków boli. Dlatego z mężem jesteśmy pełni głębokiej tolerancji dla swoich wad. On jeździ jak baba i robi syf, a ja łamię wszystkie ograniczenia prędkości i mówię to, co myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:50 jestes z Łodzi to juz cie nie lubie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Dla mnie to co napisałaś jest właśnie także pracowaniem nad sobą. ;) 1156 Ale ja nie rodowity łodzianin, tylko Słoik. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:01 :) nie bede pracowac nad soba ;) taka sie urodzilam i taka jestem a facetow nie cierpie, to moi wrogowie, calkiem inny gatunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to znaczy Sloik ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Feministyczny typ ? :) Nikt Ci nie kazał się zmieniać, to tylko i wyłącznie może być Twoje decyzja. :) Na Twoją nie chęć do facetów nic nie mogę powiedzieć, oprócz tego że to Twoj wybór. ;) Słoik czyli że przyjechałem do Łodzi z innej miejscowości. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NieidealnyFacet - czemu piszesz to w pejoratywnym sensie, że feministyczny typ? Ja jestem feministką, jestem z tego dumna. Ba, mój mąż też jest feministą. Jednym z największych jakich znam. Ona po prostu ma problem z facetami, to nie ma nic wspólnego z feminizmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
To był żart Haze. Tylko żart. Co rozumiesz przez to że jesteś feministka? Bardzo mnie jako faceta zawsze to interesowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she was always lolita
Nieidealny Facet Dla mnie mężczyzna idealny to mój znajomy. Jest chemia - odpowiada mi bardzo jego wygląd (chociaż fakt,że nie jest typowym przystojniakiem), jest zabawny, bardzo inteligentny, szarmancki i pomocny, a równocześnie trzyma trochę na dystans, więc kobieta nie ma wrażenia, że jest na każde jej skinienie. W kontaktach z innymi jest otwarty i naturalnie serdeczny. Wiem, że ma swoją pasję i realizuje się w niej. Oprócz tego lubimy podobną muzykę, książki, filmy… Takie tam ;> Przede wszystkim jest charyzmatyczny. Ma "to coś" i sprawia, że myślisz o nim kiedy go nie ma. Potrafi też zaproponować bezinteresowną pomoc, interesuje się moimi sprawami i nie traktuje mnie pobłażliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wy to ideały chodzące? Kurwa Koło Gospodyń Jadem Plujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she was always lolita
NieidealnyFacet Nie mam przepisu na "idealnego" faceta. W moim wypadku nie chodzi nawet o konkretny typ urody. Dla mnie najbardziej liczy się właśnie to, że mężczyzna ma charyzmę i potrafi mnie zafascynować. Każda kolejna z jego cech, która mi odpowiada, zbliża go do "ideału".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she was always lolita
12:34 Nie rozumiem dlaczego ludzie wchodzą tu i wyzywają dyskutujące dziewczyny. Pytanie jest takie czy któraś spotkała w realu swój ideał, wątek nie brzmi "Facet musi być idealny inaczej nie spojrzę na niego ja, ani żadna inna". Rozmawiamy o tym czym jest ów "ideał", czy on istnieje i czy to co wydaje się idealne w rzeczywistości takie jest. Jak macie kompleksy to leczcie je gdzie indziej. Nie dajemy tu przepisu na bycie idealnym. Każdy może być ideałem dla innej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Ładnie to napisałaś She . Ten facet pewnie nie zainteresowałby aż tak innej kobiety. To jest właśnie to co u Was jest fascynujące. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Na takie posty nie powinno się zwracać uwagi. To frustraci i osoby o małych horyzontach. Dla mnie obrażanie kobiet jest tak mało męskie, że ciężko takich osobników nazwać facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she was always lolita
NieidealnyFacet Właśnie to jest ta tajemnica "ideału". Dla każdego to zbiór innych cech, jest to uwarunkowane poziomem wrażliwości, przeżyciami z przeszłości, wychowaniem, wzorcami w rodzinie i mnóstwem innych rzeczy. Każdy szuka innego "brakującego elementu" ;) Najważniejsze to pielęgnować w sobie najlepsze cechy i wierzyć w to, że samemu może się być ideałem dla drugiej osoby. Ja na przykład zauważyłam, że cenię w mężczyznach pozytywne cechy, których doświadczyłam w kontaktach z ojcem. Właśnie dlatego tak ujęło mnie w moim "ideale" to, że bezinteresownie mi pomaga, ma szerokie zainteresowania i wkłada pracę w realizowanie własnych marzeń. Wygląd to za mało, tak sądzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she was always lolita
NieidealnyFacet Kobiety świetnie zdają sobie sprawę ze swoich kompleksów i niedoskonałości, często przywiązują do nich wagę większą niż powinny i to odbiera im w życiu dużo radości z prostych rzeczy. Mówi się, że szukamy "ideału", ale tak naprawdę większość dziewczyn rozumie, że człowiek pozbawiony wad nie istnieje. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NieidealnyFacet
Dlaczego nie spróbowałaś być z nim? ;) Chyba że próbowałaś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×