Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Komunia a nowy związek ojca dziecka

Polecane posty

Gość gość

Córka ma komunie w tym roku. Chciałam zaprosić ojca córki na komunie ale nie wiem czy powinnam jego żonę i syna. On zostawił mnie dla niej, była jego przyjacioleczka. Co prawda nie zdradzil mnie z nią ale zakochal sie w niej gdy byl ze mna i związał się z nia miesiąc po naszym rozstaniu ale nie lubię jej za to ze wybrał ja. Ja juz mam meza,oni też się pobrali i mają syna. Córka nie zna przyrodniego brata bo mieszkają na drugim końcu Polski. Były jest taki wpatrzony w nią ze boje się ze jak jej nie zaprosze to on oleje nasza córkę i się nie pojawi w ogóle. Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a córka nie bedzie się czuła niezrecznie jak zobaczy nową partnerkę tatusia? to jej święto, niech córka zaprasza, jak zaprosi tylko ojca a on nie przyjdzie to cóż, jego wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako dziecko rozwodników radze Ci zaprosić wyłącznie ojca. Jeśli ojciec oleje córkę dla nowej partnerki to lepiej by młoda wcześniej się o tym przekonała. Jasne, to złamie jej serce, ale lepiej by wyszło szydło z worka niż żyć złudzeniami, że tatuś przyjedzie, że tatuś obiecał coś, że tatuś coś zrobi. i to mówię z doświadczenia ;) I to OBOWIAZKIEM ojca jest zapoznać pierwsze dziecko z nową rodziną, skoro dotąd tego nie zrobił )odległośc tu nie ma znaczenia) to o nim świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym byla " nią" to czulabym sie niezrecznie i nie przyjelabym zaproszenia. Mysle, ze zaprosilabym samego ojca dziecka. Tu konwenanse mozna sobie wsadzic gdzies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka nie jest z nim żzyta.bardziej ojcem dla niej jest moj maz.bo jest z nami odkąd córka skończyła rok. Były partner nią za bardzo się nie interesuje oprócz telefonow okazjonalnych. placi alimenty, wysyła czasem prezenty i to wszystko ale prawie nic o niej nie wie. No i córka nie zna przyrodniego brata,ma swojego na miejscu, nie zna jego zony ale nigdy nad tym nie ubolewala bo on nas zostawił parę miesięcy po jej narodzinach i ona nie pamięta nas razem. Także z jednej strony się waham bo nie chce widzieć jego szczęśliwej rodzinki a z drugiej strony córka nie żywi do nich negatywnych uczuć bo dla niej brak ich w jej życiu jest czymś normalnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Ja myśle ze powinnaś zaprosić ojca dziecka, bez jego nowej rodziny. W koncu to córka jest najważniejsza w tym dniu i nie uwazam zeby to była dobra okazja do zapoznania nowej cioci i rodzeństwa. Jeśli ojciec ma odrobine klasy to przyjedzie. A jeśli jego zona ma odrobine klasy to nie bedzie mu robić problemów i wyrzutów z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli córka nie ma nic przeciwko to uważam że jesteś złośliwa ,ty swojego męża mam rozumieć tez nie zaprosisz bo to nie jej ojciec? Ile oni są razem ze jeszcze nie przywyklas ze on ma rodzinę. .co innego nowa partnerka a co innego wieloletnia i to jeszcze żona. Ogarnij się kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szybko dalas d**y.. Maz zostawil cie gdy dziecki mialo kilka mies, a gdy mialo rok mialas juz nowego. Wow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka złośliwa jest? komunia to spęd obcych osób czy jednak bliskiej rodziny? Ojciec biologiczny mimo tego, że jest dość obcy to trochę inna sprawa, ale macocha i przyrodnie rodzeństwo? Tez mam brata, którego na oczy nie widziałam, po prostu on sobie żyje swoim życiem, ja swoim, mamy tylko wspólnego ojca, ale rozumiem, na uroczystości mam go zapraszać bo inaczej będę złośliwa? :P Muszę zatem się obrazić bo ani na jego komunii nie byłam, ani nigdzie, a starsza jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Szybko dalas d**y.. Maz zostawil cie gdy dziecki mialo kilka mies, a gdy mialo rok mialas juz nowego. Wow " Dobrze, że jej mąż był święty i opłakiwał związek, który się zakończył. Rozumiem, że autorka powinna ubrac się w zgrzebną suknię i leżeć plaskiem pod krzyżem w kościele, zamiast zacząć żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie wziela pierwszego lepszego, ktory sie nadarzyl, by pokazac bylemu... Zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niezla k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej ktoś ja chciał i nie musi wylewać swoich frustracji seksualnych na kafeterii :P Zacznijcie wyglądac i zachowywać się jak kobiety to Was też ktoś zechce, i nie będziecie wieczorami wyzywac od k***w boguduchawinnych osób ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze nie miala na cale zycie przydziac worka pokutnego, ale chodzic na randki majac niemiwlaka i bezposrednio po porzuceniu prze meza to k***wstwo. Przykladowo zaloba trwa rok!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Autorko co za dran z tego twojego bylego zostawic kobiete kilka miesiecy po porodzie brak slow. Zapros ich oboje jesli babka ma odrobine klasy to sie nie pojawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widac jak ja pierwszy chcial!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te, specjalistki od k******a - idźcie być wrzodami na d***e gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Także z jednej strony się waham bo nie chce widzieć jego szczęśliwej rodzinki" xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Mam rozumiec autorko,że ty go nadal kochasz i jestes zazdrosna? Współczuję twojemu drugiemu mężowi:O ty masz prawo mieć szczęśliwą rodzinę, a on nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaloba trwa rok ale sie kochalo meza. A jak maz to taka swinia co zostawil ja jak dziecko mialo pare miesiecy to za kim miala plakac? Ile miala czekac? Przeciez nie sypiala z kim popadnie tylko poznala faceta zaiskrzylo miedzy nimi i sa do teraz rodzina. Gdzie widzicie tu cos niestosownego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wiem, że jesteś wkurzona, ale pomyśl, że skoro z nią jest już jakies 8 lat, a z tobą był chwilę to znaczy, że jednak nie byliście sobie pisani a z nia widocznie jest szczęśliwy skoro są cały czas razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny nie życzę sobie byście mnie obrażały. Tamten nie był mężem. Mój obecny jest pierwszym mężem i jedynym mężczyzna po ojcu mojej córki wiec nie wiem skąd te wyzwiska. Zwlaszcza ze znałam go wcześniej. Ale dlaczego nie chce oglądać jego szczęśliwej rodzinki..bo ona zawsze była w naszym zwiazku. Tego nienawidziłam. Nie zdradzał mnie fizycznie ale napewno mentalnie. Przyjaźnili sie,on spędzał z nią więcej czasu niż ze mna, czasem mówił do mnie jej imieniem!! Chyba źle bym się czula siedzac z nią przy jednym stole mimo że są razem te ok 8 lat. No i przede wszystkim chciałabym żeby impreza skupiła się na mojej córce a nie na "nowym braciszku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój nowy mąż ma być, a żona twojego byłego nie? Nie zachowuj się jak dziecko. Minęło tyle czasu, a ty zachowujesz się jakbyś nadal coś do niego czuła i była zazdrosna. Ten ich syn to brat twojej córki i także wypada go zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź debilką. Jest zasadnicza różnica pomiędzy ojcem matki a żoną ojca. Bo ojczym uczestniczy w życiu dziecka na co dzień - jest dla małej faktycznym ojcem, podczas gdy żona ojca nawet nie zadbała o to, żeby przyrodnie rodzeństwo się poznało. Za głupia jesteś, żeby wyczuć różnicę? Zaproszenie ojca, który wylogował się z życia córki to i tak aż nadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale mój mąż wychowuje moja córkę, jest dla niej bardziej jak ojciec wiec logiczne ze bedzie.A tamtych ona nie zna, co prawda nie mam tego problemu ze rozwiodlam się i dziecko nie lubi nowej cioci od taty ale ich obecność tez jest dla niej zbyteczna bo ich w jej życiu nie ma. Z mojej strony to byłoby bardziej komfortowe,chociaż tu nie chodzi ze go kocham..bardziej o to poczucie ze to ona była dla niego ważniejsza ode mnie, chociaz byl ze mna, nawet jak urodziłam mu dziecko to on wolał ja,nie mnie matkę swego dziecka. A do tego została jego żona. Zle bym sie czula przy nich razem bo każdy by może się zastanawiał ze coś ze mną nie tak ze mnie rzucił po 1,5 roku związku a z nią jest juz tyle lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że gdybym jej nie znała, gdyby on związał się z nia później a nie ze mnie dla niej zostawił było by inaczej. A tak ona ma pewnie satysfakcję, zwłaszcza ze kiedyś nasz wspólny kolega mi powiedział ze on chciał mnie zostawić juz w ciazy i ona mu poradziła żeby tego nie robił ze byłby to dla mnie za duży stres i ze może nam się ulozy. I pewnie teraz ona czuje wyższość.ze i tak wybrał ja,ze gdyby nie ona rzuciłby mnie wcześniej. Takie mam myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę Ci wspolczuje... Zrób to w zgodzie ze sobą. Zapros tylko ojca córki, nie będzie to żadnym nietaktem. Jak nie przyjedzie, trudno. Lepiej niech szybciej córka pozna, jakiego ma tatusia, niż potem miałaby przeżyć rozczarowanie. A jak przyjedzie, to pokaz mu dosadnie, jaka jesteś teraz szczęśliwa z mężem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiec sama widzisz ze ona była w porządku namawiając go aby był z tobą. On mimo wszystko nie chciał bo wolał ja. Coś mi się zdaje że ty złapałas go na dziecko myśląc, że ciąża zatrzyma go przy tobie. W rzeczywistości sama jesteś sobie winna tej sytuacji bo widziałaś ze koleś robi maślane oczy do innej a mimo wszystko byłaś nim i jeszcze po kilku miesiącach znajomości zrobiłaś sobie z nim dziecko zamiast pogonic go do tamtej skoro mu się tak podobała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość marza
Dran jeszcze raz dran. Wyprowadzil sue na drugi koniec polski i dziecko ma gdzies. Jesli jest sprawiedliwosc to powinna go spotkac kara jego i nowo rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze nie miala na cale zycie przydziac worka pokutnego, ale chodzic na randki majac niemiwlaka i bezposrednio po porzuceniu prze meza to k***wstwo. Przykladowo zaloba trwa rok!! xxx Żałoba to jest po śmiercie koorewski tłumoku, a nie po rozwodzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W czym problem..zaproś ich tylko do kościoła a potem im podziękuj za uczestnictwo w komunii dziecka i koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×