Czy to prawda że Naj szantażuje chłopaków?

Czy kłamstwa?

gupi jesteś

gość dziś Wydaje mu się, że robi coś wielkiego… Lecz są to ograniczenia umysłu ciasnego. W życiu prywatnym nie odniósł sukcesów… Dlatego w sieci dąży do ekscesów. Zazdrości wszystkiego tym, których atakuje. Chociaż przez chwilę lepiej się czuje. Jest i będzie już zawsze nikim i zerem... Ledwo klika myszką, a czuje się hakerem. Siedzi w ciasnej norze, stary ekran śnieży… Lecz wyobraża sobie, że jest rycerzem na wieży. Głupcze! Robisz tylko innym za biuro reklamy! A ty? Do szkoły mogłeś pójść za radą mamy! Tymczasem nienawiścią klawiatura płonie… Gdzie się rodzą tak biedne gamonie? Na szczęście zawsze możesz podejść do lustra. Spotkasz kogoś, u którego również głowa pusta

jêbać w důpę wierszokletę cynika aka przyjaciela in spe

Naj lubi klepać w szatni chłopców po pośladkach

Nie. To chlopcy klepia Naja po szatni.

to Mareczek Najeczek lubi też pospółkować z chłopakami? Hmmm. Bisex? :-D Ciekawe :-P

17 14 z niewieściałych wpisów Naja można wyczytać nie tylko to że jest pasywny, i narcystyczny :)

Co knujesz?

Czyli Naju też lubi poczuć czasami w tyłku coś twardego? Szokłam ;-)

Analne tornado? O tym piszecie? ;)

jest zniewieściały, pasywny i miły, ale to nie oznacza jeszcze homo

tak Agniesiu, analne tornado :-D Naj lubi w tyłku poczuć taki twister :-D

pewnie w związku z facetem zawsze ma tą kobiecą stronę

przemiły uległy chłopaczek, nie skory do kłótni, takich ze świecą szukać zazdrośnicy

bardzo uległy, wystarczy go zajść od tyłu, czule objąć i szepnąć na uszko "chce w ciebie wniknąć", a Marek spuszcza spodnie, rozchyla pośladki, rozluźnia dziurkę i jest w pełni gotowy na namiętne analne sztosy :-D

In wie co mówi, w saunie wszyscy o tym opowiadają i o tych zwieraczach Marka. Podobno dobrze ciągnie, po same kule.

ale Najeczek nie jest jakimś ohydnym, zboczonym pederastą, jak np. Smof, który puszcza się z kim popadnie i to za kasę. Naju lubi się romantycznie kochać z mężczyznami i robi to zwykle z miłości, a nie żeby się tylko zaspokoić dlabsamego zaspokojenia;-) ;-) :-P

to prawda kiedyś mnie szantażował bo nie chciałem go zabrać na spacer :( pupkę ma już troszkę rozciągniętą niestety, to podobno po przygodzie ze świecznikiem :(

przygody ze świecznikiem to bardziej pasują do Smofa. Najek lubi romantycznie ;-)

Na mailu mi zdradził że prowadzi bloga Moj_Naj-twardszy_przyjaciel opisuje tam swoje przygody z partnerami i końmi, głównie te w klimacie bdsm, jak znajdę adres to wkleję. :)

konie to matuzalem wali ...kolegom i to stopami :-D

Matu to fetyszysta stóp, zgadza się. Ale zawsze każe wkładać gumowe rękawice na stopy :o ile razy ja mu tlumaczyłem, że tak w ciążę nie zajdzie. Ale jak grochem o ścianę, albo jak do słupa (a raczej słupeczka :( )

od stóp matuzalema bardziej kręci rzyganie podczas orgazmu. :-D

...jak miałem 12 lat to kuzyn pokazywał mi jak się wali konia stopami. Najpierw zwalil sobie i zalał sobie cały brzuch sperma, a potem wziął w stopy mojego peniska i uczył jak mam to robić miałem wtedy orgazm Ale bez wytrysku jeszcze wtedy.

...gdy miałem 10 lat oglądałem bajki z kuzynem (jakieś 6lat) usiadł mi na kolanach a mój mały szybko mi stanął. Kuzyn to poczuł , dotknął go przez spodnie stopami i powiedział - ty masz tu siusiaka a ja mam też siusiaka. Często wracamy do tej sytuacji, kuzyn ma już 54 l.

...wesele siostry, restauracja ,pokoje na górze dla gości itd... Ja 22 lata wtedy i kuzyn 26 lat . Zawsze miałem na niego ochotę , często fantazjowałem o fetyszu stóp z nim. Na weselu ja już troszkę wstawiony on chyba też, było już koło drugiej w nocy , rozwaliłem rajtuzy, zapytałem go czy ma klucz do pokoju żebym mogł zmienić rajtuzy. On powiedział, że ma i pójdzie ze mną i mi pomoże. Nie wiedziałem kiedy nawet zabrał ze sobą butelkę wódki. W pokoju zapytał czy się napiję razem z kuzynem, ja młody już troszkę wstawiony niczego nie odmawiałem . Po kilku głębszych złapał mnie z tył za biodra i zapytał czy zmieniamy rajtuzy, ja odpowiedziałem ,że jak ma ochotę to niech mi je zmieni. I tak do zmiany rajtuz zostałem rozebrany cały i on też. Chyba nie było centymetra na moim ciele którego by nie dotykał i spróbował,robił ze mną co chciał, skończył chyba cztery razy gdzie chciał. Oczywiście na imprezę już nie wróciliśmy rano jeszcze raz się kochaliśmy.

Już lepiej pisz swoje grafomańskie wiersze kaleko :D

...zaśpiewałem kiedyś na dużej firmowej balandze w Spale La Cumparsitę... nie mając ku temu żadnych warunków głosowych...ale już byłem nago ale wstyd..byłem po wielu koktajlach.Nagość kręciła lecz głos nie!!! Po wszystkim musiałem udowodnić inne walory dwóm kolegom.Ale już na pokoju...Rżneli mnie do rana we wszystkie dziurki.Do tej pory mam kaca...bo mnie do teraz nęca /razem pracujemy nadal-obaj single/bym powtórzył,ale nie chce znowu zdradzac żony.To 1 taki numer.Nie czuje zdrady bo niby spontan ,ale jednak niesmak.Z żoną-po tym dymanku nie kochałem sie ok.tygodnia,tak byłem rozjеbanу analnie..Ale twierdzę,było tak suuuper.Teraz jak moja mnie bierze straponem minął rok myśle o tamtych. Żonie zawsze w tyłek daje robi podchody...ale żona to żona wole by nie wiedziała co potrafie.Wcześniej ruсhаłem sie się w dupkę często,mam odlot taki jak w paszczu. Ale to byli przygodni partnerzy.-Na jeden raz-Oczywiście tylko tacy co mieli pasujace fiuty bo kiedyś,głupi niedoświadczony dałem pupy takiemu co jak mnie nadział to myślałem,że mi wyjdzie gardłem.Duuuży był-to ok.lecz za gruby!Dwa tygodnie musialem pampers nosic i chodziłem okrakiem,a że rżnięcie było zaraz po kosmicznej balandze nie czułem.Dopiero rano..Do konca spotkania musiałem mu obciagać połykajac bo "tam" wszystko zapuchnięte było. A zaraz po ślubie,zerżnął mnie na weselu obsługujący kelner.Ciach!Jakoś tak wyszło,jak wyszłem na taras....Super ***aka.Lizał i piep...ł co tylko póżniej wychodziłem do łazienki.Wesele Hotel.Tłok.Ok.120 gosci.Najgorsze,że nici z poślubnej nocy bo byłem tak obolały,że tylko spać a nie dawać żonie.Udałem pijanego.Haha.Kelner ,do teraz singiel,nie raz mnie jeszcze liże...Bywa,że przyjeżdza.Mieszkam pod SpałąAle d**y już mu nie daję.Zaczynam być wierny,choć moja od dawna słaba w te klocki.

dlaczego obrońcy matuzalema zawsze wyzywają ludzi od kalek? Rzyg