czy decydujecie się na 2 dziecko gdy jest 500plus

kobieto ja nie będę dziś myśleć co będzie jutro od tego jest ubezpieczenie , nie mam zamiaru obsesyjnie chomikować kasy i trzęść spodniami, bo życia by mi brakło jakbym miała żyć dzisiejszym dniem i 30 lat na przód :-) a dzieci miałam bez 500 aż sześcioro i dałam radę więc jak zabiorą (a przypominam że jeszcze nikt nic nie wziął ) płakać nie będę :-)

masz napisane 'altruistko od siedmiu boleści'czyli zaprzeczenie więc twoja uwaga,zapytanie jest do bani.Haha,jak juz tak wysyłasz do slownika,encyklopedii hehehe dobrze już dobrze masz rację teraz , leki , spokój , relaks bo już wystarczająco się skompromitowałaś swoimi wypocinami :-) żal mi takich kobiet jak ty nie wiem czemu :-(

temat jest o decyzjach w sprawie nast.dziecka,jakby co. Wiec nie poswiecaj uwagi na poboczne,w tym uwagi do kogoś kogo nie znasz.Zadbaj o swoją kondycje psycho-fiz.,tak bedzie lepiej. Dobrego popoludnia.

Sory. Ale robić dzieci dla kasy to porażka. Jeszcze żeby daj Boże to dzieciątko zdrowe było. A jak będzie chore to to 500 zł to będzie kropla w morzu potrzeb!

Mam 3 dzieci, bo na tyle nas stać. Gdybym jednak mogła nie pracować przez okres 3 pierwszych lat dziecka to pewnie zdecydowalibyśmy się i na 4 dziecko. Nie chodzi tylko o kasę, ale i poczucie,ze przez 3 lata nie cofnę się w zawodzie.... a tego żadne pieniądze nie wyrównają. a ze lubię swoją prace i lubię bycie mamą, to 3 dzieci jest dla mnie idealnym kompromisem! ps. 1000 zł na naszą rodzinę to fajny zastrzyk... ale okupiony zbyt dużym rachunkiem "dobrych zmian". Dla przyszłości naszych dzieci wolałabym by PIS przestał nas uszczęśliwiać!