Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość utracone szanse po 30

Jestem facetem po 30 i nie mam juz ochoty poznawac kobiet

Polecane posty

Gość do Tralalilalila
ja z kolei uwazam, ze kobieta moze sie mna szybkk znudzic, bo jestem typem lekkoducha i osoba malo progresywna zyciowo. ot, taki przeterminowany dziecinny rockman ze mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wracajac do głównego tematu
Jestem kobietą przed 40stką. Po rozwodzie. Ale paradoksalnie to nie rozwód zabił we mnie całą wiarę tylko randki z internetu później. Po ostatnim krótkim, kilkutygodniowym związku, cos we mnie pękło. Nie widzę już nadziei i nie chcę jej widzieć. Myslę, ze do końca życia będę sama. Nie potrafię się już zaangażować nawet na podstawowym poziomie, nie chcę zaczynać, nie chcę brnąć w problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalilalila
Tak jesteś wysoki, nie bardzo, ale w miarę. Mój miał między 1,75 a 1,80. To pytanie jest słabe, czy myślisz ze tylko Klata się może podobać? To jaki był, jak mówił, jak się uśmiechal, jak słuchał, jaki był dla mnie, był sympatyczny, otwarty, przedtem trafiałam na kolesi którzy tylko gadali o sobie, co to nie oni, a on w końcu umiał słuchać. To że był szczupły a nie tłusty, że nie miał kompleksów, widać było że lubi siebie i ma do siebie dystans. Zapach świeżo upranych ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mili sympatyczni i porządni mężczyźni nie mają powodzenia musisz być draniem, bad boyem tacy zostają ojcami i tacy uprawiają seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalilalila
Haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
Tralalilalila, a w lozku byl dobry? Bo to oczywsicie tez dodaje punktow facetowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
Jeszcze odniose sie do jednej wypowiedzi z ktorejs z poprzednich stron, bo przemyslalem sprawe i troche zmienilem zdanie. Ktos napisal, ze chyba najlepsze, co mialo mnie spotkac w zyciu uczuciowym i erotycznym juz za mna, bo ladniejszy nie bede, a i libido juz bedzie tylko spadac. Co do tego drugiego oczywiscie prawda, natomiast co do pierwszego - owszem - ladniejszy nie bede, ale raczej nie starzeje sie. Przynajmniej z wygladu, to u nas rodzinne, ze strony taty - nie widac po nas ze sie starzejemy. Natomiast to nie ma wiekszego znaczenia, bo zestarzalem sie emocjonalnie, nie ma juz we mnie spontanicznosci i potrzeby zakochania. Po prostu to minelo. Moim zdaniem bezpowrotnie, wlasnie ze wzgledu na wiek. Dlatego zwiazki po 30 to porazka: kalkulowanie, zastanawianie sie, dystans, brak spontanicznosci... Dokladnie tak jak sugeruje moj nick: to sa bezpowrotnie utracone lata i szanse, ktorych nie da sie wrocic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalilalila
11:43 nie mam porównania, ale na tyle ile mi mówią moje odczucia, to nie za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
Tralalilalila no to juz trudno mi pojąć... Ladna dziewczyna (caly czas sobie Ciebie wyobrazam - ach jak ja uwielbiam szczuple kobiety, cos pieknego :)) to mialas duze powodzenie u facetow, a pociagal Cie facet, ktory srednio Ci sie podobal i na dodatek srednia przyjemnosc Ci sprawial w lozku... Jedno jest pewne: mimo prawie 35 lat na karku nigdy nie pojme kobiet, poniewaz nie postepuja logicznie w zyciu, w zwiazku z czym sa nieprzewidywalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalilalila
Przecież to jaki ktoś jest w łóżku, to się długo okazuje, inny też będzie podczas pierwszego razu, a inny podczas 101 ego. Bo wy tego nie rozumiecie, przecież randkuje się z żywym człowiekiem a nie zdjęciem, więcw interakcji wygląd z zachowaniem, komunikacją, mimiką, itd tworzy całość, która się albo podoba albo nie. Mi się spodobał właśnie jako całość. No i też nigdy wcześniej nie miałam takiej sytuacji, żeby po pierwszej , przyjemnej randce, facet od razu zapytał się czy mam ochotę na kolejną. Był konkretny i zdecydowany, a przy tym nie ciągnął od początku do łóżka. To ja skręciłam bieg naszej znajomości do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
a ilu mialas w ogole facetow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalilalila
Tylko jego. Tylko proszę nie pytaj jak to możliwe, skoro jestem ładna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
Ja doskonale wiem, jak to mozliwe - po prostu duze wymagania ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalilalila
Kosmiczne wymagania plus księżniczkowaty charakter i pustota duszy i zbyt wysokie mniemanie o sobie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
serio tak uwazasz o samej sobie, czy troche sobie jaja ze mnie robisz? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalilalila
Jaja robię z całej kafeterii bo prawie cała kafeteria tak pisze, jak tylko zobaczy dwa słowa "ładna i sama".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
Ale ja tak nie uwazam i nawet mi to na mysl nie przyszlo, widzisz - nie jestem stereotypowy. Po prostu nie bierzesz pierwszego lepszego. Ja tez pierwszej lepszej nie bralem. Ale zgodzisz sie ze mna ze w okolicach 30-tki wszystko sie zmienia, ze czlowiek traci gdzies te spontanicznosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tralalilalila
Musiało być żeby on mi się podobał, ja jemu, i żeby była przestrzeń życiowa dla związku. Wszyscy uważają "ładna miła dziewczyna to bez problemu znajdzie faceta". A to wcale nie działa tak, a czasem wręcz mam wrazenie, że na odwrót, ze uroda wyzwala w facetach masę uprzedzeń, albo jakieś hormony agresywnego zdobywcy. Mój ex sam powiedział że gdy się poznawaliśmy to się nie stresował tylko dlatego, że nie miał silnego ciśnienia (dopiero kończył poprzedni związek). A to co teraz, to już pisałam. Trudno trafić na właściwą osobę, ale czy w tym wieku trudniej? Z jednej strony coraz mniej ludzi jest wolnych, ale z drugiej już lepiej wiemy co i jak, czego potrzebujemy, na co uważać, w co się nie ładować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
a ty chcialabys miec dzieci? ja jedno max, jesli juz. nigdy nie mialem jakiegos silnego instynktu przekazania genow... A jak u ciebie z zainteresowaniami? Duzo ich masz? Tak z ciekawosci wszystko pytam, bo ja lubie spedzac czas z ciekawymi ludzmi, ktorzy maja wiecej zainteresowan niz wyjsc w piatek wieczor na impreze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zgodzisz sie ze mna ze w okolicach 30-tki wszystko sie zmienia, ze czlowiek traci gdzies te spontanicznosc.. bzdury, ja mam 42 lata, średnio dobre wspomnienia po relacjach z facetami, a jakoś nie płaczę, że mi spontaniczność umarła. Po prostu kwestia charakteru i umiejętności cieszenia się z życia. Ty jesteś młodym zgredem i tyle, nie życie jest kiepskie, tylko twoje podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
No to 42 lata to wciaz mozesz kogos poznac, ale na zalozenie rodziny juz troche pozno. Tzn. na dzieci, bo nie widze sensu malzenstwa, jak sie nie planuje dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to 42 lata to wciaz mozesz kogos poznac, ale na zalozenie rodziny juz troche pozno. Tzn. na dzieci, bo nie widze sensu malzenstwa, jak sie nie planuje dzieci... ty w ogóle nie widzisz sensu w wielu rzeczach związanych z relacjami między partnerami. To jest właśnie twoje kalkulowanie i przedmiotowe traktowanie partnerki. A gdzie bycie z człowiekiem dla niego samego? Bez kalkulowania procentowego. liczenia czy będą dzieci , czy nie, opierania relacji na seksie- a co jak przyjdzie choroba i seksu nie będzie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
Ja wcale nie uwazam, ze seks jest najwazniejszy, czy nawet bardzo wazny w zwiazku. Mialem 3 partnerki, w seksie mialem przekroj: od seksu wspanialego (z ostatnia), do beznadziejnego (z pierwsza). Ale nigdy przyczyna rozpadu zwiazku nie byl seks, moja pierwsza rzucilem dlatego, ze nie nadawala sie do ZYCIA, a nie do lozka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja pierwsza rzucilem dlatego, ze nie nadawala sie do ZYCIA, a nie do lozka... no i była zbyt brzydka zeby z nia byc, ale wystarczająco dobra zeby ją przelecieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
gdyby byla ladniejsza, pewnie potrwaloby to dluzej, np. zamiast 2 lat to 4 lata, jak z moja ostatnia, ale i tak by sie zakonczylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
Ja nie zauwazylam, zeby autor byl "zgredem". Po prostu pisze o pewnym zjawisku i ma duzo racji: chodzi o to, ze nastawienie czlowieka zmienia sie po 30 i to jest fakt. Mozna miec energie, nadal niby byc "wesolym", ale czlowiek jest mniej spontaniczny. Wiekszosc ludzi tak ma i tu autor ma racje. A to nie sprzyja zwiazkom z duza miloscia i uniesieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalalanananana
nie ten nick sie zaznaczyl, to ja Lalalanananana ze strony 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
wlasnie wrocilem ze spaceru i tak sobie patrzylem na rozne pary, generalnie mysle ze mlodsi ludzie (do 30-tki) jak trafia kogos fajnego i wykiełkuje z tego szczesliwy zwiazek, to sa bardziej pozytywnie nastawieni do zycia niz ci wieczni "poszukiwacze" po grubej trzydziestce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utracone szanse po 30
jak dla mnie wszystkie zwiazki rozpoczynajace sie po 30 to jest koncert zyczen i wymagan, chlodna kalkulacja pod kazdym wzgledem - osobowosc, charakter, finanse, wszystko, doslownie wszystko. Wynika to z powagi wieku, a nie tyle z doswiadczen. W kazdym razie randki po 30 sa slabe i chyba kazdy z was to potwierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×