Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość Mala987
krwiak podkosmówkowy - wielkosci dobrze nie znam , ale byl bardzo duzy , teraz zostal jeszcze kawalek . u mnie deficyt jest 2 tygodnie i dwa dni ;) wiec malenstwo jest duzoooo mniejsze niz powinno , ale prawdopodobnie owulaje mialam w okolicach miesiaczki , stad ta roznica . Lezka w oku sie zakrecila jak uslyszalam serduszko mojego malenstwa :) mam byc spokojna i uwazac na siebie . Zeby to bylo takie proste. Poki co zakaz seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a-gania ja mam bardzo podobna sytuacje do Twojej. Według miesiączki jestem w 10tyg4dniu, a wedlug lekarz 9 tyg.1dniu. Byłam na pierwszej wizycie wedlug miesiaczki jakos w środku 6tyg, był tylko pęcherzyk. Powiedział, że albo wszystko się rozwinie w ciągu 10 dni, albo to puste jajo płodowe. Po 10 dniach biło pięknie serce, usłyszałam że w ciągu tych 10 dni rozwineło się książkowo. Ja, nie wiem jak Ty mam bardzo długie cykle, nawet po 35 dni. Powiedział też, że bardzo wiele ciąż wyglada tak jak moja, bo kazda kobieta jest inna i nawet kiedy współzyjemy z mężem np. w poniedziałek to do zapłodnienia moze dojsc w czwartek. Nie wiem czy udało mi się przekazać to co mi lekarz powiedział ale nie martw się bo to nam "ciężarnym" nie służy :) Wszystko bedzie ok i to jak najbardziej normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Mala- ciesze sie ze wszystko jest ok. Wszystko bo skoro krwiak byl duzy a zostalo kawalek to pewnie sie wchlonie. No lezka sie kreci od tego cudownego dzwieku:) mnie niz 2 cm szczescia a serducho jak dzwon:) a_gania ja od marca zabieralam sie zeby Mala odstawiac od cysia i przejsc na butle zeby owu wrocila i zajsc na ten rok i jakos zebrac sie nie moglam, ale i tak sie udalo:) i w ciagu tygodnia praktycznie calkiem ja odstawilam. Tzn. raz w nocy jeszcze daje cysia ale kwestia tygodnia i przestane, chociaz lekarz pozwolil. Ciesze sie ze butle zlapala, bo z tego co wiem nie zawsze te piersiowe chca mleko z butelki. Dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
my tez mieliśmy problem z krwiakiem w poprzedniej ciąży i dzidziuś byl za mały niestety w porównaniu do gigantycznego krwiaka 7cm także niestety nam sie nie udało wtedy a koleżanka z późniejszą ciąża urodziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _wisienka
Witam, mogę dołączyć? :) My z mężem do dziś uwierzyć nie możemy, że taki cud nas spotkał, codziennie patrzymy na zdjęcia USG naszego bąbelka i płaczemy ze szczęścia:D Wyczekane, 4 lata badań, tabletek, płaczu i setek testów ciążowych, aż wreszcie się udało!:) Mnie mdłości męczą już od 2 tygodni, do tego czasu nie miałam innych objawów za wyjątkiem braku okresu:), ale się zaczęło... Nic mi się nie chce, śpię na prawdę dużo i to mnie przeraża (nigdy tyle nie spałam), nic mi się nie chce, w nocy budzę się co godzinę, nieustannie jest mi niedobrze, a wymioty okazały się nie tylko poranne:D Schudłam przez to 3 kilo, ale lekarz każe się nie przejmować, bo przy takich mdłościach jak moje (powiedział), że to norma:D Ale mimo wszystko siedzę ciągle z uśmiechem na ustach i nie mogę się doczekać, kiedy będe kupować te małe śpiochy, butelki, smoczki... :) Ttrzymajcie się cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _wisienka
myffa2407 i a-gania, zapomniałam Wam napisać, że ja też wedle miesiączki mam inny tydzień niż wedle USG, ale to normane. Z kolei, co mnie bardzo cieszy, moja naj przyjaciółka też jest w ciąży (3 tyg "dalej" niż ja, będziemy prawie razem rodzić:)), też miała pusty pęcherzyk, 2 tyg przepłakała, a tu poszła do lekarza ponownie i serduszko sobie pięknie biło! Wniosek, nigdy nie tracić nadziei, wszystko się ułoży!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBkekit
witaj wisienka!!! GRATULACJE!!! Jak czytam takie historie z tak dlugim czasem starania sie o to male szczescie to w jednej chwili od razu wspolczuje tego co bylo i bardzo sie ciesze razem z Toba. Ja nie przeszlam tego i nikt kto tego nie przeszedl nie zrozumie jak Wam bylo ciezko, ale teraz juz kazdy dzien bedzie szczesliwy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_wisienka ja jestem bardzo pelna nadzieji, bardzo pozytywnie mysle o tej ciazy i wiem ze bedzie wszystko dobrze :) Dziewczynky kiedys czytałam że dzieci z życia płodowego czerpia duzo cech charakteru od matki. Po mojej pierwszej córce mogę powiedzieć, że to się sprawdza. Cała ciąże się stresowałam, bałam się o dziecko i doszły do tego inne problemy i moja córa jest lękliwa. W tej ciąży chce pozytywnie myśleć i być szcześliwym człowiekiem tym bardziej jak może czuć to dziecko :) Pytanie z innej beczki :) Macie już przeczucia co nosicie pod sercem ? Czy córcie czy syna ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za miłe słowa, ja też mocno wierzę, że nam wszystkim się uda - będziemy mieć małe, śiczne i zdrowe istotki:* Cieszę się szczerze, że Wy ze swoimi partnermi nie mieliście probemów!! Każdy, kto pragnie dzieciątka, powinien je otrzymać od losu bez większych problemów :) Ja takiego przeczucia, czy będzie chłopiec czy dziewczynka nie mam... I jest mi to na prawdę obojętne:D Nawet nie wiem, czy będę prosić lekarza aby z USG płeć podał:D Wiem, że to dziwne może się wydawac... A może jeszcze jakieś przeczucia mnie najdą?:D PS Dzięki Wam za pomysł z lodami, pomaga na mdłości:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Tez myślę że dziecko czerpie od nad od samego początku ;) także w żaden inny sposób niż pozytywnie nie myślimy ja tylko przez te złe samopoczucie nie mam zbytnio ochoty się stroić ani nic z tego co wcześniej ale chyba mamy takie prawa do słabości chociaż teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Hej. Ja jak juz pisalam wczesniej mam dziewczynke i marze o drugiej... Ale w niedziele jak mowilismy moim rodzicom o ciazy moj tata powiedzial ze superr, ze moze wreszcie doczeka sie wnuka... Maja 7 wnuczek:) tata uwielbia dzieci. Kazda z wnuczek od poczatku nosil na rekach, bawil sie z nimi i jka tak powiedzial o tym wnuku to jakos tak pomyslalam ze moglby byc ten synus. I nadal mysle o corci, ale juz nie tak intensywnie:) co do przeczuc to nie mam mdlosci ani innych objawow i tak tez bylo w pierwszej ciazy czyli idac tym tokiem myslenia - dziewczynka. A macie juz imiona? Takie wymarzone od dawna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienka_ myślę, że to nie jest dziwne, przy porodzie bedziesz miała piękna niespodzianke :) ale to jest tylko dla cierpliwych ja bym nie wytrzymała. Już marzy mi się planowanie jakie będą ściany, pościel w łóżeczku :) pauliska05 co do stojenia to ja po prostu nie mam na to siły, ciągle bym spała ... KochamBlekit też mam jedną córkę i myślami jestem przy drugiej, choc syn tez bedzie ogromnym szczesciem . Mam tez jak Ty, ta ciaza wyglada identycznie jak pierwsza przez to mysle ze płeć może być ta sama :p Co do imienia, to moze my nie wybralismy, ale wybrała nasza 3 letnia córa. Cały czas mowi ze mama w brzuchu ma dziewczynke i ma na imie MAJA :) No i zaczelismy przez nią myslec o tym imieniu juz powaznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja... Pięknie! :) Gdyby u mnie w rodzinie nie było już dwóch Majuś, też byśmy myśleli o tym imieniu... Mój mąż wybrał imię dla chłopca, a ja dla dziewczynki... Jak się okazało to będzie Oliwia albo Oiwer! Ale mamy podobne myśli :D (nie mówiliśmy ich sobie, tylko napisaliśmy po namyśle na kartkach:D) Imiona mieliśmy wybrane już rok temu :D I ustaliliśmy, że pokoik pomalujemy na żółto-zielono (jasne kolory i chyba pasują zarówno dla dziewczynki, jak i chłopca), wózek kupimy beżowy z delikatnymi (dosłownie kikoma cienkimi) czerwonymi i szarrymi paseczkami, rodzice stwierdzili, że też będzie dobry dla obu płci jak im pokazaliśmy:D A ubranka póki co kilka par przed porodem kupimy kremowe, białe i żółte, a jak już będzie wiadomo "co wyjdzie" i dojdę do siebie, to i tak będziemy dokupować:) Zresztą już moja bratowa i szwagierka zapowiedziały, że one przyjdą z ubrankami na wyprawkę do mnie do szpitala i będą w pogotowiu z kolorami:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
a u nas w poprzedniej ciazy bylo ustalone ze albo Joasia albo Tomek. Mamy Asie wiec Tomek bedzie teraz albo Emilka. Ja chociaz wiedzialam ze bedzie pierwsza dziewczynka jak kupowalam wyprawke to i tak sporo rzeczy mam bialo niebieskich - posciel w lozeczku i wozek czarno niebieski. Ale ja poprostu kocham ten kolor. Ja sie dobrze w nim czuje i Asia chyba tez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, niebieski nie jest tylko dla chłopca zarezerwowany! :) Moja koleżanka spodziewała się dziewczynki i pokoik urządziła na błękitno-żółty, przyznaję, że był on bardzo dziewczęcy! Pasowały te kolory, świetnie dobrane dodatki.... Pościel, łóżeczko i kilka ubranek też miała dla małej w tym kolorze i podobało mi się to:) Gdyby chłopca na różowo ubrać, to pewnie budziłoby to kontrowersje u niektórych, ale niebieski jest kolorem uniwersalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudysek143
To i ja sie dołącze :) mam prawie 5letnia córkę a teraz jestem w 10tyg, termin na 12 listopad :) muszę was poczytać od początku żeby być trochę na bieżąco. Pozdrawiam mamusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
hej Klaudysiek! Witamy i gratulujemy! Ja tez mam termin na 12:) i jeszcze na 15... Jak sie czujesz? Jak znosisz poczatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) dawno mnie tu nie było :P A ja dziś byłam zrobić sobie wszystkie badania :P ( na NFZ), bo szkoda było mi wydać blisko 300 zł prywatnie ... Niestety nic więcej Wam nie napiszę bo wizytę prywatną mam dopiero w środę :( i wtedy zobaczę czy z maleństwem wszystko w porządku :) I obiecuję wtedy być bardziej aktywną! Bo te pierwsze tygodnie najgorsze i nie chciałam zapeszać :) Według wyliczeń to już 9 tydzień :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nat0789
WITAM ponownie :-) niestety rozpoczął się dla mnie ciężki okres :-( wieczne zmęczenie brak siły na cokolwiek. Ponieważ mieszkam w UK Pierwsze USG wykonalam prywatnie żeby sprawdzić że wszystko ok, na szczęście jest dobrze tylko ta senność mnie przerasta, myśl o tym że muszę wstać i wyszykowac oraz zaprowadzić do szkoły starsza córkę czasami doprowadza mnie do płaczu, mam nadzieję że minie... Ulenieczka, który tydzień? Czy masz już jakieś doświadczenia związane z ciąża w UK? Pozdrawiam wszystkie cieplutko :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nat0789
Co do przeczucia z córką byłam prawie pewna ze dziewczynka, teraz jestem nastawiona bardziej w stronę chłopca i coś czuję że też się sprawdzi ;-) termin według Usg to 25.11 jutro mam pierwszą wizytę z midwife (odpowiednim położnej która w Anglii prowadzi ciaze, w sytuacji gdy są problemy do pomocy jest ginekolog) i pewnie otrzymam więcej informacji. U mnie już niestety lody nie działają wręcz przeciwnie sama myśl o nich powoduje mdłości. A jak u Was że zdrowiem? Mnie już zlapalo pierwsze przeziębienie, na szczęście szybka reakcja i już po ale widzę że muszę się bardziej pilnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie czuje dobrze :) na samym początku miałam mdłości straszne a teraz mam tylko ból piersi, czasem podbrzusza bo mam jakiegoś krwiaka w macicy i jestem bardzo senna. Teraz w czwartek mam wizytę i muszę zrobić odpłatne badania na toksoplazmozę i cytomegalie, niestety ubezpieczenie tego nie pokrywa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudysek143 ja dziś robiłam badania i też miałam mieć odpłatne, ale zapisałam się na fundusz to mojej Pani ginekolog :) toxoplazma IgG, IgM to koszt około 60 zł, a CMV IgG i IgM to też koszt 60 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niumek ja chodzę na kasę chorych do lekarza ale ja mieszkam w Berlinie i tu niestety ubezpieczalnia pokrywa tylko podstawowe badania moczu i krwi a za resztę muszę płacić, te 2 badania które mam w czwartek kosztują 44€ a za 3 tygodnie robię tez badanie genetyczne na i koszt 120€

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze żeby wszystko wyszło dobrze, to jeszcze trochę Cię czeka badań. Ja dziś odebrałam część badań i z badania z moczu wyszło mi "kryształy szczawianu wapnia-liczne" i zastanawiam się czy już mam kamienie na nerkach dodam że bardzo mało piję. A jeśli chodzi o morfologię i glukozę to wszystko w normie. Ciekawe co mi lekarz powie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Cześć dziewczyny. Mnie też jakiś czas nie było. W miniony piątek byłam z wizytą u lekarza, wszystko jest ok :) Mam na razie wyznaczone dwa terminy, ponieważ po dacie ostatniej miesiączki wychodzi mi 10 tydzień, a po usg 11 tydzień ;) W każdym razie teraz jest już na pewno 11 tydzień i mam rodzić 5.11 lub 12.11 :) Muszę Wam powiedzieć, że byłam z wizytą na NFZ i byłam o niebo lepiej przebadana niż na poprzednich wizytach prywatnych. Pani doktor założyła mi kartę ciąży, robiła mi dość długo usg i nawet dała mi wydruk do domu :D Zrobiła cytologię, przebadała piersi. Tego wszystkiego nie miałam na wizytach prywatnych i niepotrzebnie wydałam 300 zł, a pani doktor była zdziwiona, że nie poprzedni lekarz nie założył mi karty ciąży, nie dał mi wydruku z usg ani nie wyznaczył terminu porodu. Pani doktor również zaleciła mi zrobienie testu podwójnego oraz usg z NT, ale uznałam, że te badania i tak do niczego mi się nie przydadzą, ponieważ wykrywają jak coś tylko choroby nieuleczalne. Urodzę dziecko jakie by nie było, a wiedza o ew. chorobie na tym etapie nic mi nie da. Dla mnie ważne jest aby wiedzieć jak coś o chorobach, które da się leczyć. Także w ciąży będę tylko takie badania robiła. W piątek mam robić badania wirusologiczne, ale tym się nie przejmuje, bo wiem, że na nic nie choruję, więc będą tylko formalnością. W końcu u mnie ustąpił ból brzucha "jak przed okresem". Mam teraz tylko fazę na pomarańcze. Och, jak ja je zajadam :P No i nie jestem już tak bardzo senna. Chyba od tej pory będę czuła się już tylko lepiej :) Pozdrawiam Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
ooo wreszcie zrobilo sie bardziej intensywnie na naszym forum:) jak widze ceny badan zarowno u nas jak u sasiadow sa bardzo wysokie... Ale naszczescie tylko na poczatku jest ich tak duzo a potem juz o wiele mniej... Mi rowniez przeszla ochota na lody. Teraz kiwi sa na tapecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mala987
Cześć dziewczyny. Jutro lecę zrobić badania, o ile dam rady, bo dalej męczą mnie strasznie nudności i nie wiem jak wyjdę z domu bez śniadania. Zobaczymy ile będą kosztować, nastawiam się na ok 200-300 zł. Do wtorku muszę mieć wyniki więc zostało mi mało czasu. :-). Za mną chodzi już od kilku dni ogórki malosolne, ale nie mogę ich znaleźć, jutro obiecałam sobie ze choćbym miała pół miasta przejechać to je znajdę :-D jak narazie plamienie ustalo zupełnie ale strach został przed każdą wizyta w toalecie :-/ . Synek chciałby mieć siostrzyczke. Dalej pomagają mi trochę lody ale tylko wodne, bo po innych mi mdlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
A za jakie to badania trzeba tak słono płacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toksoplazmoza Igg i igm, HIV, wr, różyczka, morfologia i mocz i chyba coś jeszcze było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×