Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość pauliska05
Nasz dzidziuś ma już taki gryzaczek wodny i rożek ;) uniwersalnie zielony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 4kg na plusie od początku a jem normalnie. Moja corka sie przekonała wkoncu ze bedzie brat i nawet wczoraj zrobiła rysunek naszej trójki i maluszka w brzuszku, bardzo mnie to rozczuliła, w przedszkolu przedszkolanki mi mówiły ze ona jest bardzo podekscytowana i ciagle o tym mówi :) Moja mama za to jak byłam w 14tyg kupiła pampersy tak na zaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudysek, Dzieci na swój sposób oswajają się z myślą że będą mieć rodzeństwo ale pewnie i tak ich świat wywraca się trochę do góry nogami ;) Ostatnio mój chrześniak został starszym bratem i jak zobaczył swojego braciszka to stwierdził że jest dokładnie taki o jakim marzył ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
ja na studiach czytalam fajna ksiazke o wychowaniu dzieci i tam byl taki test: 1. Wyobraz sobie ze Twoj maz/partner przychodzi do domu z inna kobieta, oczywiscie mlodsza od Ciebie i oswiadcza Ci ze od dzis zamieszka z Wami. 2. Wyobraz sobie ze wchodzisz do pokoju a Twoj facet lezy sobie obok tej kobiety i sie ,,zabawia'' z nia. 3. Wyobraz sobie ze Twoj facet przeglada Twoja szafe, wyjmuje z niej Twoje ulubione jeansy i sukienke w ktore juz sie nie miescisz i mowi ze da je tej kobiecie bo przeciesz Ty i tak jestes za gruba zeby w nie wejsc. 4.Wyobraz sobie ze Twoj facet zabiera Ci laptopa, pilota od telewizora, komorke i daje tej kobiecie bo ona nie ma a przeciez gosciowi trzeba dac. 5. Wyobraz sobie ze Twoj facet wychodzi do pracy i kaze Ci zajac sie ,,kolezanka'', zeby sie nie nudzila. 6. Wyobraz sobie ze wychodzicie na spacer we trojke, wszyscy sasiadzi Was widza i kazdy zachwyca sie jaka to ona sliczna, szczuplutka, piekne oczy, cudne wlosy itp. Po kazdym wyobrazeniu mamy zapisac co czujemy..... To wlasnie czuje starsze rodzenstwo w analogicznych sytuacjach, ktore zawsze maja miejsce gdy pojawi sie maluch w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
;) mądre ale i trochę drastyczne ale świat bez rodzeństwa bylby straszny. Miłego dnia kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
KochamBlekit, bardzo dobry tekst :) dla dziecka to na pewno trudny czas. U mnie w rodzinie, gdy kuzynce przyszła na świat druga córeczka, to ta pierwsza okazywała zazdrość w taki nietypowy, absorbujący sposob, mianowicie, nie odstępowała siostrzyczki nawet na krok. Gdy ktoś przyjechał ją zobaczyć, ona od razu biegła w stronę łóżeczka. I ciągle bidulka powtarzała "no, a mną to się nikt tak nie zachwyca".. Teraz już jest lepiej, co nie co zrozumiała, ale bez pierwszego " szoku" się nie obeszło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska, byłby świat straszny bo wiesz jak to fajnie jest z rodzeństwem :) dla mnie i tak świat jest cudowny, choć tego rodzeństwa nie mam hehe :) bo poprostu nie wiem jak to jest gdy w domu jest więcej dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
wiem ze swiat bez rodzenstwa bylby straszny. Ja sama mam 4 rodzenstwa:) tylko ze rodzenstwo jest fajne jak zaczynamy sie z nim bawic, teraz w doroslosci jak mozemy szczerze pogadac ale nie ma osoby, ktora by nie czula zazdrosci. A wiemy jakie to okropne uczucie. I my robiac ten test czujemy zazdrosc wscieklosc i jest to naturalne bo raczej nie mieszka nie zyje sie w bigamii. Nie chcemy sie dzielic swoim facetem, a dziecko musi sie podzielic swoja mama, tata.. Ja poprostu pamietam co czulam jak nam wykladowca robil ten test, bardzo mi weszlo to w pamiec, dlatego teraz nawet jak jechalam odwiedzac dzieciatko jak sie urodzilo to bardziej zwracalam uwage na swoje slowa. Jedna pochwala dla noworodka, a dwie dla tej starszej istotki ktora juz wszytsko rozumiala. Ciesze sie tez ze moja bedzie miec rok i dwa miesiace jak sie maluch urodzi to jeszcze wszystkiego nie bedzie rozumiec a juz napewno nie bedzie potem pamietac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
KochamBłękit, bardzo fajny tekst, taki naprawdę życiowy. Dziewczyny mam do was pytanie, co chciałybyście dostać po porodzie? Mam na myśli prezent dla mamy, ale taki w zasadzie nie związany z dzieckiem, aby mama przypomniała sobie o tym, że jest przede wszystkim kobietą a nie tylko mamą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
KochamBlekit Świetny tekst. Wprawdzie nie wiem jak to jest, bo ja w domu byłam najmłodszym dzieckiem i to starsze rodzeństwo mogło się czuć zazdrosne, a nie ja :P Ale ogólnie nie wyobrażam sobie dzieciństwa bez moich starszych braci :) Przez to była ze mnie taka trochę chłopczyca, lalkami nie chciałam się bawić tylko samochodami. I tak mi zostało do tej pory, mam zainteresowania bardziej "męskie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, u nas w rodzinie jest taki zwyczaj, że kobieta po porodzie od męża zawsze dostaje jakąś złotą biżuterię - pierścionek, łańcuszek lub bransoletkę :) Ogólnie mi się wydaje, że tak powinno zawsze być, na pewno każdej z kobiet zrobi się bardzo miło ze względu na taki prezent :) Dlatego mam nadzieję, że później mój mąż stanie na wysokości zadania hehe :D A macie obawy, że właśnie zatracicie się poprzez macierzyństwo jako kobiety? Ja przyznam szczerze, że się o to troszkę boję ;) Wiem, że teraz to zabrzmi bardzo powierzchownie, ale dla mnie mój wizualny wygląd ma duże znaczenie. Od zawsze uwielbiałam się stroić i o siebie dbać, nawet przesadnie :P i mam obawy, że nie ogarnę tego przez brak czasu, że będę się źle czuła we własnym ciele..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczek, Dla mnie też wygląd zewnętrzny jest ważny bo to od razu przekłada się na psychiczne samopoczucie. A wiadomo że szczęśliwa mama to szczęśliwa cała rodzina :) W kwestii tego prezentu to miałam na myśli co kobieta mogłaby podarować kobiecie. Bo od męża to wiem, że dostanie coś ze złota, a ja potrzebuję pomysł na prezent ode mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, dokładnie tak! :) ja uwielbiam, gdy widzę takie zadbane, uśmiechnięte, zadowolone z siebie mamusie, to mnie napawa optymizmem i daje nadzieję, że może z moim wyglądem nie będzie tak zle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
dziewczyny z tym dbaniem o siebie to mysle ze indywidualna sprawa kazdej z nas. Jesli ktos dba o siebie przed porodem to bedzie i dbal po porodzie. Wiadomo ze te te 2-3 pierwsze tygodnie moga byc ciezsze bo i ewentualny bol- jesli cesarka i dziecko czasem nie chce od cysia odejsc... Ale ja sama po sobie wiem ze ciaglo do tego zeby zrobic np paznokcie czy brewki itp. Co do prezentu od tatusia dziecka to wiadomo zloto. Ja juz wiem ze jak bedzie chlopiec to bedzie zloty pierscionek. A co do prezentu od siebie to zalezy czego akurat bedziesz potrzebowac, ale juz dzis zaloz sobie ze codziennie nalezy Ci sie godzina, a minimum pol dla siebie. Kiedy najlepiej jestes NIE w zasiegu reki dziecka. Chociaz w drugim pokoju, chociaz na tarasie, albo w parku. To jest czas potrzebny i Tobie i dziecku. Ja czulam sie troche ,,zaniedbana'' poprzez ograniczone ubranie w ktorych moglam chodzic. Nie chodzi tu o to ze zostalo mi cos po ciazy, bo ku mojemu zdziwnieniu po 2 mies po ciazy bylam 2 kg lzejsza jak przed porodem. Chodzi o to ze karmilam i najwygodniej bylo mi w koszulach. Najgorszy problem mialam z sukienka na chrzciny. Zamowilam cos z allegro, ale okazalo sie to taka ,,szmata'' ze w sobote musialam jechac na zakupy a i tak nie do konca bylam zadowolona. Przed porodem nawet jak mi sie cos podobalo na po porodzie to balam sie ze w to nie wejde. Jak sie okazalo niepotrzebnie. Wiec jak Wam teraz wejdzie w rece cos ladnego rozpinenego z przodu, albo rozsuwanego to kupujcie w rozmiarze z przed ciazy. Urodzimy w listopadzie i potem w grudniu, styczniu moze byc problem wyjsc z maluchem na zakupy. Chociaz ja urodzilam we wrzesniu, a w pazdzierniku, listopadzie i grudniu bylismy z Mala na duzych zakupach:) wiec nie ma reguly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
dziubalik Szczerze mówiąc to nawet nie myślałam, że mogłabym coś dostać dla siebie po urodzeniu dziecka. Gdyby nawet ktoś chciał mi coś kupić to wolałabym żeby kupił coś potrzebnego przy dziecku, naprawdę :) Nie przyjęłabym drogiego prezentu, u mnie z kasą się nie przelewa i każda drobnostka dla dziecka będzie dla mnie wybawieniem. Już chyba mentalnie nastawiam się na to, że teraz będzie więcej się kupować dziecku niż sobie :P Drapaczek Masz rację, można na pewno w tym wszystkim się zatracić, ale myślę, że to kwestia też osobowości czy charakteru kobiety. Jeżeli zawsze o siebie dbała i dla niej było to ważne, to po urodzeniu dziecka na pewno z tego nie zrezygnuje z dnia na dzień. Ja za to ostatnio co innego mam w głowie. Znowu pesymistyczne myśli, ale jak na ulicy widzę kobiety z chorymi dziećmi to aż mnie ciarki przechodzą. Kiedyś nie zwracałam na takie osoby jakiejś większej uwagi, a teraz widzę ich bardzo dużo. Nie wyobrażam sobie mieć chorego dziecka, które miałoby być zdane na inne osoby do końca życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Nelka, ja też się tak boję :( Przeraża mnie perspektywa zbliżających się badań połówkowych.. pamiętam jak strasznie się stresowałam tymi I badaniami prenatalnymi, a te są jeszcze ważniejsze przecież.. Takie jest właśnie życie, że na takie sprawy wpływu nie mamy, wszystko musimy przyjąć, co przyniesie los :( Ja tak bardzo proszę Boga, żeby wszystko z dzieckiem było dobrze i ciągle sobie powtarzam, że w tym wszystkim muszę zachować pokorę i pamiętać, że wszystko w rękach tego na Górze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka ja też wolę prezenty dla dziecka, a szczerze to nawet nie pomyślałam nigdy o biżuterii, przecież to dziecko jest naszym największym prezentem :) także Kochana nie przejmuj się, a u nas jest zwyczaj, że mama dostaje coś słodkiego, co jest śmieszne, bo nie może jeść słodyczy, wiec często się idzie z kilogramem cukru w odwiedziny :p na osłodę życia :) i nie martw się o choroby, niczego w życiu nie przewidzimy, a ja już teraz, gdy mam chore dziecko, nie proszę Boga nawet o zdrowie, proszę o siłę, On ma już swoje plany, a co chce nam dać to da. Musimy mieć siły do wszystkiego co los przyniesie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Izabela, bardzo, bardzo mądre słowa. Popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Macie rację dziewczyny. Nie mamy na to wpływu, jakie dziecko by nie było trzeba kochać i wychować. Izabela1986 U mnie w rodzinie nigdy kobieta nic nie dostawała z okazji urodzenia dziecka, oprócz oczywiście tych typowo dziecięcych rzeczy. Więc tym bardziej byłam zdziwiona prezentami typu biżuteria. Uśmiałam się dzisiaj pewnym artykułem, polecam: http://www.tvn24.pl/dowiedziala-sie-ze-ma-syna-zamiast-corki-fotograf-zrobila-zdjecie,649270,s.html :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale numer haha, nie chciałabym takiego zaskoczenia. Moja przyjaciółka do porodu nie wiedziała kogo urodzi, bo nie chciała wiedzieć, a jak dla mnie to za dużo by było, żeby to nazwać niespodzianką. Ja lubię sobie wszystko przygotować poukładać, mówić do dziecka po imieniu, a tu nagle suprise hehehe. Ja dziś mam wizytę im nadzieje, ze uda mi się dowiedzieć czy synek czy córeczka :) ale najważniejsze, że dowiem się czy wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Izabela, powodzenia :) Napisz później jak poszło :) A ten link niezły hehe. Też bym chyba na początku taką minę miała :D Czy synuś czy córeczka, to chcemy pokoik urządzić tak typowo pod płeć, mebelki, wyprawka itp :) Nie wyobrażam sobie całą ciążę chodzić w przekonaniu, iż będzie np córeczka, kupować wszystko takie dziewczęce i w moim zbzikowanym przypadku RÓŻOWE :D i po porodzie dowiedzieć się, że jest jednak synuś hehe :D Lub na odwrót :) Moja Mama miała taką niespodziankę, gdy mnie urodziła :) Całą ciążę lekarz na USG widział chłopczyka :D Na szczęście 24 lata temu nie było takiego wyboru jeśli chodzi o ciuszki, wyprawkę itp, wszystko uniwersalne więc się i tak przydało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej belka skąd ja to znam też pomyślałam od razu ze to dzidziuś zasługuje na prezenciki nie ja;) a jak będzie się okaże. Też czuję taka obawę o ten czas i wygląd ale na cały czas ciąży jak i czasu bezpośrednio po niej przyjmuje taktykę nie martwić się na wyrost ! ;) zupełnie jak nie ja zawsze poukładane teraz daje się toczyć się wszystkiemu własnym biegiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Oczywiście powyzszy wpis stworzylam ja - pauliska . Rozmawiacie troche z tymi aniolkami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Pić w ciąży nie można A ja przekrecam jak pod wpływem. Przepraszam - nelka oczywiście o Ciebie mi chodziło. Uroki korzystanja z telefonu. Czytam Twoje wypowiedzi i chyba tak najbardziej są bliskie temu co czuje i myślę. Patrząc na godziny wpisów też macie kłopoty ze snem; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
a wiecie ze dawno dawno temu dla dziewczynki byly niebieskie rzeczy, a dla chlopcow rozowe? Kiedys dawno to slyszalam, ale myslalam ze pomylka i teraz znow 2 razy to slyszalam. Kobietka w sklepie przekonywala babcie zeby dla prawnusia wziela cos nie rozowego i dopiero jak zobaczyla lalke na tych spiochach to zrezygnowala, a tak to byla bardzo uparta. Teraz jest sporo rozowych i niebieskich ciuszkow, ale tez mnostwo brazow, bezow, szarosci... I tylko aplikacje wskazuja na plec dziecka. Co do rozmawiania z dzidziusiem to zla jestem na siebie bo jakos brakuje czasu. Moj 9 mies Szkrab jest na tyle absorbujacy, ze dopiero wieczorem jak spi mam na gadanie czas. Ale pamietam tez z poprzedniej ciazy ze jak zacznie kopac to czesciej sie opdowiada na ,,jego'' zaczepki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
KochamBlekit, dla mnie osobiscie w przesadny sposob ubieranie dziecka w takie szarości robi się ponure :) Duzo właśnie takich ciuszkow w tych odcieniach jest, masz rację. No i przez to stawają się uniwersalne :) Uważam, że dzieciństwo ma to do siebie, że powinno być bardzo kolorowe, oczywiście można te kolory w fajny sposób przełamać, kazdy ma swój gust :) Ja do mojego dzidziusia mówię, że go kocham i się głaszczę przy tym po brzuchu :) a mąz brzuch całuje :) Dziewczyny, ja uważam, że jesteście zbyt skromne! :) Oczywiście, że dla nas, przyszłych mam, największym prezentem jest dziecko, ale jakieś ukłony ze strony męża/partnera się należą :) A nie tylko wyrazy uznania w słowach :D W końcu nosimy w swoim łonie takze ich dzieci :P Ciąża, poród, do łatwych spraw nie należą, także nam też się coś należy, typowo dla nas! :) wiem, wiem, materialistyczne podejscie hehe ale na prawdę tak uważam :) Trzeba dać się porozpieszczać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
U nas tez glaszczemy i mówimy A mąż całuje i ją i mnie także bardzo fajnie taka troska i miłość wpływa ;) heh a humorki są przeróżne od zamyślenia po wybuchy energii i entuzjazmu ale to przeważnie rano. Heh codziennie mówię małej gdzie ja zabieram 17 się okaże czy to dalej dziewczyneczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczek, po raz kolejny się z Tobą zgadzam, oczywiście że prezenty dla maluszka w pierwszej kolejności, ale wydaje mi się że fajnie byłoby gdyby rodzina widziała też trud mamy w tym wszystkim. Nie mówię o drogich prezentach, ale jakiś małych upominkach lub np.wspólnym wyjściu na zakupy/do kina bez dziecka, aby na chwilę wyłączyć się od tej nowej codzienności jaka nas czeka. Wydaje mi się,że jest to szczególnie ważne na samym początku, aby nasz świat nie ograniczył się tylko do dziecka. Takie moje skromne zdanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, dokładnie tak :) Czasem drobne gesty, nie wymagające duzego nakladu finansowego , potrafią sprawić , że czlowiek poczuje się doceniony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
pauliska05 Cieszę się, że tak bardzo się zgadzamy :) Izabela1986 Daj znać jak tam po wizycie. Może już się dowiesz co tam masz pod sercem :)) Dziewczyny, Wy to naprawdę spania nie macie :P Jak patrze na te godziny Waszych wpisów....ojjj, o tej godzinie to ja przewracałam się na drugi bok :P Może i faktycznie fajnie po porodzie dostać coś innego, ale ja po prostu nigdy się na to nie nastawiałam i nawet nie oczekuję jakiś szczególnych prezentów. Ja już się cieszę, że przez mojego faceta jestem traktowana wyjątkowo, jak księżniczka :) Nic mi więcej nie potrzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×