Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam 32 lata, nienawidzę swojej pracy i nadal NIE WIEM co chcę w życiu robić

Polecane posty

Gość gość

Strasznie mnie to dobiją bo czas tak szybko leci, ja mam pracę której nie znoszę( jestem przedstwicielem handlowym) chcę ją zmianić. Tylko no właśnie....ciągle myslę o tym co chciałabym robic, zastanwiam się nad ewentualnymi kursami, szkoleniem aby zmienić pracę na taką która by mi odpowiadała. I wiecie co? Za cholerę nie wiem co sprawiało by mi przyjemność, nie wiem czego chcę w czym bym się spełniła. Zazdroszczę ludziom którzy wiedzą czego chcą i do tego dąrzą. Ja nie wiem, czy jest tu ktoś taki jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze praca która wykonuję jest beznadziejna, chciałabym ją rzucić choćby dziś. Tylko co dalej? No właśnie, ja nie mam pomysłu na swoje zycie a wiadomo że praca przedstawiciela jest dla ludzi młodych , potem dobijasz 50-tki to nikt cię już nie chce. Trzeba zmienić ta pracę, tylko siedze i myslę i nie wiem na jaką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SRACZ 32 LETNI
ja jestem ochroniarzem w Rossmannie i moje motto życiowe to: F**K A JOB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naturalna kolej rozwoju to isc w kierunku stanowisk kierowniczych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno, ja mam lat 37 lat i jestem w takim samym punkcie. A jest to moja, bodajże, 4 praca. Nadal nie mam zielonego pojęcia co chciałbym robić, co sprawiałoby mi satysfakcję, ale dzięki dotychczasowym pracom, wiem czego NIE CHCĘ robić w życiu, a zawsze to już coś ;) Od zawsze chciałem mieć herbaciarnię, małe, ciche, przytulne miejsce pachnące ciastem i herbatą. Natomiast obawiam się, że proza prowadzenia działalności zabiłaby nawet to, więc może lepiej mieć tylko marzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden
Natomiast obawiam się, że proza prowadzenia działalności zabiłaby nawet to, więc może lepiej mieć tylko marzenie... x Chyba cię uściskam :D za to ostatnie zdanie. Mam kilka lat więcej od ciebie i nadal nie wiem, co chciałbym robić. Nie wiem tym bardziej, że wybór jest żaden. Właściwie, to niczego nie chcę robić, bo proza robienia czegokolwiek... Ale żyć z czegoś trzeba. Naprawdę, mógłbym być bogaty z domu i nie chodziłby do żadnej pracy NIGDY. I wtedy byłbym zadowolony. Dla mnie praca zawsze była udręką. Szkoła też. Studiów nie byłem w stanie skończyć. Jestem wybrakowany :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
herbaciarnia to raczej kiepski pomysł na biznes...mnie osobiście nigdy nie zdarzyło się isc do herbaciarni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 123 Proza życia ciągnie w dół to fakt i to jest nieuniknione przy każdej pracy. Ale właśnie to co nam sprawia radość - pasja będąca ulubioną pracą ciągnie w górę. I umila ta prozę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pierd... pracę, mam wykształcenie ,ale robię zlecenia na czarno( nie wierze w zus) ,zrobiłam sobie żółte papiery i mam rente na głowę i pielegnacyjny na rzekome leki,w swietle prawa jestem samotna matką ,dzieco też mam "niepełnosprawne" i biore pielęgnacyjne na nie,teraz dostane 500 zł,a uczciwie natyrałabym sie za tyle samo i bez czasu dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żaden dziś Mam tez kilka lat wiecej niż gość dziś i tak jak on nie ukonczylam studiow. Pracowalam po kierunku ale tez myslami bylam w innej pracy - bardziej przyjemnej. Dzis wiem, ze nie ma takiej pracy. W kazdej są pozytywy i negatywy. A trawka u sasiada bardziej zawsze zielona... Bo nie widzi sie i nie doswiadcza osobiscie tego trudu prozy zycia ale widzi sie tylko same efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ja pierd... pracę, mam wykształcenie ,ale robię zlecenia na czarno( nie wierze w zus) ,zrobiłam sobie żółte papiery i mam rente na głowę i pielegnacyjny na rzekome leki,w swietle prawa jestem samotna matką ,dzieco też mam "niepełnosprawne" i biore pielęgnacyjne na nie,teraz dostane 500 zł,a uczciwie natyrałabym sie za tyle samo i bez czasu dla dziecka. 123 Uwazaj bo kiedys to sie zemsci. Oszustwo nigdy na dłużą mete nie popłaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie wiem czy jest możliwe żeby robić to co się lubi. Może po prostu trzeba pójść na kompromis i robić to co się lubi po pracy a w pracy zarabiać na te przyjemności? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś a ja pierd... pracę, mam wykształcenie ,ale robię zlecenia na czarno( nie wierze w zus) ,zrobiłam sobie żółte papiery i mam rente na głowę i pielegnacyjny na rzekome leki,w swietle prawa jestem samotna matką ,dzieco też mam "niepełnosprawne" i biore pielęgnacyjne na nie,teraz dostane 500 zł,a uczciwie natyrałabym sie za tyle samo i bez czasu dla dziecka." a ja gardzę ludźmi twojego pokroju. Może ci się wydaje, że oszukujesz tzw. system, ale okradasz wszystkich pracujących, także mnie. Nazwijmy rzecz po imieniu: jesteś ZŁODZIEJKĄ :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym nie chciał być bogaty z domu, tak żeby nie pracować. Nie wyobrażam sobie siedzieć w domu, chciałbym pracować, ale właśnie nie wiem co to miałoby być. Choć nie komfort posiadania pieniędzy byłby o tyle wygodny, że mógłbym spokojnie i metodycznie poszukiwać pracy, która dałaby satysfakcję. I nie musiałbym jej wykonywać dlatego, że muszę, tylko dlatego, że chcę i sprawia mi to przyjemność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 40 lat i siedzę w domu, jak mam robić coś czego nienawidzę to wolę siedzieć i też nie wiem co mam robić.Wcale nie chcę być już przedstawicielem handlowym bo byłam poprzednio, to łażenie po firmach, powsinoga taka i robienie planów, gófno nie praca. Nie chcę tego robić a mogłabym bez problemu zostać przedstawicielem bo u mnie w mieście setki takich ogłoszeń i bez problemu mogłabym w tym tygodniu zacząć taką pracę. Ale po co jak nienawidzę tego ? Mam się zmuszać ? Chcę robić coś innego, zdaje sobie sprawę że to nie będzie moja pasja albo zainteresowanie ale mam dosyć zdobywania klientów bo się już wypaliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden
No cóż, fobia społeczna, nerwica i depresja, człowieka tak alienują, że woli siedzieć w domu, lub nie kontaktować się z ludźmi. Pracowałem od skończenia liceum. I nadal nie znoszę pracy, tym bardziej, że może miałem ze dwie prace, takie dla mnie. Ale albo redukcje, albo likwidacja, albo raz w życiu sam się zwolniłem, bo już nie dawałem rady. Naprawdę gdyby mnie było stać, to w życiu do żadnej pracy bym nie poszedł. Taki poziom stresu i poczucie bezsensu. Owszem, motywacją jest dla mnie pieniądz, ale to co mogę zarobić, to jakby wlać i wylać. Byle nie zdechnąć. No cóż, nie ja jeden w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie muszę pracować i zapewniam was że świetnie się z tym czuję. Nie wytrzymałabym w gooownianej pracy tak jak wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cała szuka nie polega na tym żeby urobić się jak dziki pies za gooowniane pieniądze tylko na tym żeby robić mało a zarabiać dużo tak jak ja mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy jak kto rozumie urabianie sie za małe pieniądze a można robić mało i mieć dużo. To samo mówił mi kolega, że ma dużo forsy a nic nie robi bo jest szefem w MLM i łowi ludzi którzy będą na niego robili. Powiedział mi, żebym też tak robiła to będe miała dużo pieniędzy ale ja nie chcę szukać ludzi do MLM żeby mieć dochód z prowizji z ich pracy.Nie chcę tego robić i nie interesuje mnie takie nic nierobienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spróbuj nie używać słowa "nie" w zdaniu a zmieni Ci się całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden
gość dziś Cała szuka nie polega na tym żeby urobić się jak dziki pies za gooowniane pieniądze tylko na tym żeby robić mało a zarabiać dużo tak jak ja mam. x Ok. Ale to trzeba umieć, lub mieć takie układy, żeby mieć takie zajęcie. Kto nie umie, ten sam sobie winien :D Ja nie umiem. Ja nie chcę umieć. Za dużo tego "nie". To racja, że negatywne nastawienie nie prowadzi do niczego, poza negacją. Ale, jak się człowiek potyka wciąż o to samo, przez całe życie, to negacja staje się drugą naturą. Dobrze, że inni mają lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim wypadku warto zastanowić się nad zmianą pracy. Nie ma sensu męczyć się i robić coś czego nie lubisz. Poszperaj w sieci, a na pewno znajdziesz coś dla siebie i od razu zyskasz chęci do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja szperam codziennie od 3 tyg i serio nie ma nic fajnego albo szukają darmowych frajerów żeby robili na jakiejś dziwnej umowie i nie wiadomo czy pieniądze w ogóle dostaniesz a jak jest coś ciekawego to 400 cv wysłanych, myślisz że cię tam wyłowią ? albo jest praca do której sie nie nadaje albo nienawidzę więc po co wysyłać cv ? siedzę tak codziennie i przeglądam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czesc. Ja mam 37 lat, wlasnie rzucilam prace, mam jakies 1000zl oszczednosci :) ale postanowilam zaryzykowac, zmienic swoje zycie i myslenie. Poza tym 3 raz zmieniam zawod. Jestem osoba bardzo bystra, kreatywna i nietypowa i wiem, ze jesli uda mi sie przepracowac sprawe motywacji... bede w stanie osiagnac wszystko. Nawet jesli do tej pory tego nie osiagnelam. Ale ja doskonale wiem co chce w zyciu robic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co chcesz w życiu robić mając 1000 oszczędności ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fobia fobia ale za cos zyc trzeba??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaden
No właśnie trzeba, lub nie trzeba, bo nie raz myślałem o samobójstwie. Myślę, że gdyby nie bliskie osoby i terapia, to raczej bym się zdecydował. Jestem w zawieszeniu, pomiędzy życiem a śmiercią. Najśmieszniejsze jest to, że dość dobrze udaję osobę normalną, więc odbierają mnie jako dość pewnego siebie i nawet zadowolonego. Tymczasem to jest ciężka praca, by nie wyglądać na zombie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znajdz meza niech sponsoruje ty dziecmi sie zajmiesz i git

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 24 lata i również nie wiem, co mam w życiu robić. Skończyłam studia, pracowałam chwilę w zawodzie i się strasznie rozczarowałam. Okazało się, praca jest ciężka i słabo płatna. Doszłam do wniosku, że nie chcę spędzić większości życia w taki sposób. I co tu robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×