Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Seks na poczatku zwiazku..

Polecane posty

Gość gość

Czy uwazacie, ze zaczynanie zwiazku od seksu jest dobre ? Poznalam kogos niedawno, jest miedzy nami chemia, chcialabym z nim to zrobic, ale nie chce popsuc relacji...czy warto czekac np pol roku z seksem ? Boje sie, ze pozniej jak sie zakocham to sie np rozczaruje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozczaruje tym, ze nie bedziemy sie dogadywac w kwestii seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie jestes dziewica to juz i tak po herbatce. Jak jestes dziewica to dopiero po slubie. :) (ale pewnie nie jestes...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie zakochasz to seks i tak bedzie idealmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszlismy na pierwszej randce( 10 lat znalismy sie w necie),zamieszkalismy razem po tyg,od trzech lat jestesmy nierozlaczni,niczego nie zalujemy,kochamuy sie :) takze nie ma reguly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie, ale powiem tak - życie jest krótkie. Chcecie tego, to czemu nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem dziewica, czemu po herbatce ? Co miales dokladnie na mysli...on tez wczesniej mial dziewczyny...wczesniej bylam w zwiazku, ktory sie zaczal od seksu I zle sie to skonczylo...chcialabym najpierw sie zaprzyjaznic...ale nie wiem czy da sie wytrzymac :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej czekać 6 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
CamillaH z jednej strony masz racje, ale chcac nie chcac seks bardzo zbliza, a chyba najwazniejsze jest poznanie siebie...bo mozna sie przyciagnac seksem, a jak minie zauroczenie to sie rozpadnie wszystko ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po herbatce bo to juz bez znaczebia to czekanie. Zaczelas od d**y strony to sie zawalil zwiazek. Jak budujesz dom to tez zaczynasz od dachu? Tak samo zwiazek buduje sie najpier na narzeczenstwie (tj sprawdzanie czy sie do siebie pasuje swiatopogladowo plus budowanie zaufania) potem jest slub i na koncu seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No po slubie to juz jest troche przesada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak samo zwiazek buduje sie najpier na narzeczenstwie (tj sprawdzanie czy sie do siebie pasuje swiatopogladowo plus budowanie zaufania) potem jest slub i na koncu seks. nie rozsmieszaj mnie człowieku. kto zaczyna wg tej kolejnosci. najpierw sie ze soba chodzi. czy ty wiesz jakie konsekwencje niesie ze soba narzeczenstwo? przeciez wtedy cala rodzina napiera na ciebie o jak najszybszy slub, wszyscy wiedza o was itd., a jak sie chcesz z tego wykrecic to potem wielki szum w rodzinie, ze jak mozna bylo zerwac narzeczeństwo. przeciez to jest uklad zupelnie grubszego kalibru niz chodzenie :O nie rozumiem zupelnie par, ktore po krotkim (rok/dwa) chodzeniu pakuja sie w narzeczenstwo, a tym bardziej nie uprawiaja seksu do slubu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie, że po ślubie to jest przesada... Bo okazuje się, że wszystko było super a tu nagle bach - totalna porażka w łóżku. Możecie mi cisnąć lub nie, seks nie jest najważniejszy w zwiazku, ale jest również ważny. Kiedy ludzie nie potrafią się zaspokoić potem dochodzi do zdrad i rozwodów. Po co to komu? Tak jak CamillaH napisała, nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to, to indywidualna sprawa. Jeśli jest się w normalnej relacji, to nie ma co z tym czekać, jeśli obydwoje chcecie to zrobić. Jeśli facet nakłaniałby Cię na seks od samego początku to wtedy można byłoby się zastanowić, czy na pewno jest w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - Jakie konsekwencje narzeczeństwa? Żyjemy w XXI wieku, ludzie oświadczają się sobie po 2 miesiącach związku, zrywają narzeczeństwo przez smsa. Nie wiem, na jakim Ty świecie żyjesz, że uważasz, że cała rodzina naciska na ślub, wszyscy o was wiedzą. A przed narzeczeństwem trzeba związek ukrywać? :) Mówisz o tym, jakby narzeczeństwo to tragedia, którą trzeba ukrywać, a jak ktoś się dowie z rodziny to już nie ma przebacz. To jakieś mega toporne myślenie. Co ma rodzina do tego? Powinni się cieszyć i wspierać a nie linczować, jeśli kobieta/mężczyzna jednak się rozmyśli.... Moim zdaniem, kiedy jest się w poważnym związku, to najpierw powinno się ze sobą zamieszkać, by poznać lepiej swojego partnera - uwierzcie mi, że naprawdę można wiele nowego poznać, wiele nawyków. Seks to wiadomo, to samo. Potem narzeczeńtwo i małżeństwo - o ile komuś jest ono potrzebne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój związek rozpoczął się od seksu (tak wyszło), zamieszkaliśmy razem po 3 miesiącach, jesteśmy razem 9 miesięcy. Nie powiem, żeby to była najlepsza decyzja w moim życiu. Po pewnym czasie wychodzą różne rzeczy, których nie jesteś w stanie się dowiedzieć podczas seksu :D Nawet jeśli w łóżku jest rewelacyjnie, to żeby związek był udany, to wszystkie inne sprawy też muszą sprawnie funkcjonować. Tak więc jak już nie popełnię tego błędu, bo mój związek na pewno nie przetwa, tylko wymanewrować się z niego będzie dużym problemem. Nie polecam więc zaczynać od seksu - najpierw się dobrze poznajcie. No chyba, że nie zależy Ci na związku, tylko na dobrym seksie, to nie ma co zwlekać. Mówię na swoim doświadczeniu i oczwista sprawa, że każdy jest inny i niektóre wspaniałe związki mogą się rozpocząć od seksu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Seks sluzy tylko i wylacznie prokreacji, a nie przyjemnosci. Tak samo jedzenie sluzy dostarczaniu niezbednych weglowodanow tluszczow i bialka do przezycia, a nie opychaniu sie dla przyjemnosci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego po 1000 lat studiowania ewangelii w kościele , niektórzy zaczynają małżeństwo jak poganie i jeszcze wmawiają innym, że to jest powszechne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty jesteś pipa że żadna dziewczyna na ciebie nie chciała spojrzeć a co dopiero przespać się z takim wypłoszem jak ty więc przestań wylewać swoje gorzkie żale i wypisywać bzdur że seks po slubie jest najlepszy. Guzik najlepszy. To trzymanie cnoty do slubu jest nie zdrowe swiadczy o tym że coś z osoba jest nie tak, jesli z nikim jeszcze nie weszła w tak bliskie relacje. Potem się okazuje ze seks dla kobiety to kara lub obowiązek ze ma mniejsze lub większe potrzeby niż partner że nie kręcą jej klimaty z twarzy grey'a i w łóżku zima.. Spóść sobie z krzyża i przestań pierdzielić farmazony koleś..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie należy kasować poprawnych wypowiedzi gdyż to miało swoją nazwę-cenzura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zastanów się czego od niego chcesz. Jeśli tylko się zabawic to ok. Ale jeśli chcesz poważnego związku to nie idź do łóżka. Mowie z doświadczenia, w ten sposób zaprzepascilam parę potencjalnych okazji na związek, potem opadała ekscytacja,pozostał niesmak. Teraz się naprawdę zakochalam. Pragnę go jak jeszcze nikogo, ale muszę się powstrzymać. Tez Ci to radze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:53 zalezy mi na zwiazku, seks na drugim planie. Sprobuje zrobic tak jak mowisz...ale chyba nigdy nie ma pewnosci...bo czy nawet przez pol roku pozna sie dobrze druga osobe...ale I tak poczekam z tym..jak on nie bedzie chcial to tylko pokaze, ze mu nie zalezy.. dzieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:08 zalezy mi na nim, bede czekac I go poznawac zobaczymy co z tego wyniknie :) dziekuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Buahahaha czyli puszczalstwo homoseksualizm orgie i roznego typu dewiacje seksualne sa normalne i nie nosza znamion choroby psychicznej lub zaburzen? :D o rany co za lewaki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś wymagasz poważnej interwencji psychiatrycznej; masz koszmarnie zrytą mózgownicę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego debila powinni banowac,psuje każda dyskusje. Autorko ciężko jest opanować popęd,zwłaszcza jak dojda uczucia,ale na pewno warto czekać. Im dłuzej tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akie konsekwencje narzeczeństwa? Żyjemy w XXI wieku, ludzie oświadczają się sobie po 2 miesiącach związku, zrywają narzeczeństwo przez smsa. Nie wiem, na jakim Ty świecie żyjesz, że uważasz, że cała rodzina naciska na ślub, wszyscy o was wiedzą. A przed narzeczeństwem trzeba związek ukrywać? jakie są konsekwencje narzeczeństwa? a takie śmaku, że musisz wydać kolo 1000 zł jak nie lepiej na pierscionek, a pierscionek przeciez w szufladzie nie bedzie lezec, takze kazdy bedzie wiedziec o co chodzi. wsrod moich znajomych nie znam nikogo, kto po kilku miesiacach by sie oswiadczał. przewaznie po 2-4 latach. A ja mam np. tak specyficzna rodzine, która lubi sie bardzo ingerować w moje związki, ba kiedy jestem z facetem, to on staje sie bardziej uwielbiany przez rodzine niz ja - jestem wtedy dla nich niewidzialna, a oni juz snuja swoje plany na moje wspolne zycie z tym chlopem, ja dostaje paniki, rzygam na sama mysl o tym oraz ich presji na formalizacje zwiazku z takim delikwentem. oczywiscie facet jest zachwycony takim rozchwytywaniem go przez moja rodzine, jego ego zostaje na maxa podbudowane + czerpie z tego profity finansowe, bo mam hojną rodzine, ale jak juz sie uwalniam z tego zwiazku, to dowiaduje sie że rodzina mu tak naprawde przeszkadzala, bo on chcial mnie a nie mojej rodziny w bagazu, ze byly zdrady itd. takze nigdy juz nie popelnie tego bledu. w moim przypadku najlepiej jest jak rodzina wie jak najmniej - na tyle na ile sie tylko da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a poza tym wez potem zrywaj narzeczenstwo i oddawaj pierscionek chlopu. jestem bardzo empatyczna i byloby mi go ch..lernie zal. a tak w ogole to ten temat jest z d.upy, bo zawsze mi sie wydawalo ze takie rozterki sa zarezerwowane dla 16-20 latków. dorosli ludzie robia co im sie podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś - po dwóch latach od poznania, to my byliśmy już małżeństwem, a nie tylko narzeczeństwem. Nie narzekamy. Autorko, różnie to bywa. Ja czekałam z seksem pół roku i okazał się być totalną porażką. Dodatkowo pociągnął w dół cały związek, który niedługo później się rozwalił. Ja się w międzyczasie zakochałam, a potem latami zajęło dojście do siebie po tej traumie. A potem poszłam do łóżka bez zobowiązań i facet jest moim mężem w tej chwili. Nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×