Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam męża,ale pierwsza miłość będzie zawsze pierwszą! Zapraszam serdecznie!

Polecane posty

Gość gość

Mam 27 lat,jestem mężatką od dwóch lat...szczęśliwą tak mi się wydaje. Mieszkamy z mężem,mamy wspaniałe życie pod dostatkiem,szalone wakacje co razu. Gdy miałam 18lat byłam z mężczyzną..pierwszy...kochałam go,ja u siebie on tam (poznaliśmy się na wakacjach dzieliło nas dobre 250 km) byliśmy raz rok,poznaliśmy się,było cudownie, spotykaliśmy się co tydzień-czasem dwa. On był sporo ode mnie starszy,to z nim były wycieczki,namioty,szaleństwa ...nasza relacja była trochę na odległość,kochaliśmy się. Ja studia on praca-wyjeżdzał za granicę,wiem że chciał założyć rodzinę,wyjechać,potem kontakt nam się psuł,rozstaliśmy się. W ciągu roku wracaliśmy do siebie może 8 razy..raz jedno, raz drugie walczyło. W końcu on wyjechał na stałe,znalazł dziewczynę,ja byłam sama. Po tym roku jak były te próby wrócił na bierzmowanie brata,spotkaliśmy się -kawa..wspólna noc,mój pierwszy raz,znowu 'kocham cie' po tym zdarzeniu każdy odszedł w inną stronę. Potem poznałam mojego męża,nie było żadnych motylków w brzuchu,tych wrażeń,wszystko miało inny charakter,nie kłocilismy się,było dobrze,kocham męża ale z nim nie było czegoś "wow" znajomość,ślub,małżeństwo. Zawsze doszukiwałam się cech Jego w innych męzczyznach,lecz mąż jest zupełnie inny. Jest mi z nim dobrze,nawet bardzo. W tym roku spotkałam Go,przyjechał na ślub siostry,spojrzeliśmy sobie w oczy. Do dzisiaj od momentu gdy sie na zawsze straciliśmy załuję, że nie daliśmy sobie szansy,wspominam go i porównuje do męża,moje życie było by inne. Wiem że to coś więcej niż sentyment,ale nie mogę zranić męża. Kto jak kto,ale zawsze będę mowić że da się kochać dwie osoby na raz;miłość pierwszą oraz męża. Myślę,że nie jestem w tym sama,są tu takie osoby? Opowiedzcie swoją historię ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego mówiłem, żeby nie wiązać się z niedziewicami, i że k&rewstwo z bad boyami z przeszłości nigdy nie wyparuje kobiecie z głowy, zawsze bardziej kochany będzie jakiś półgłówek, atrakcyjny degenerat roochacz, ale nie, ja mam paranoję, tak orzekły kafeterianki. Pfff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się do tej pory zastanawiam co by było gdybym się nie rozstała z moim pierwszym chłopakiem. Próbowaliśmy jeszcze przez 1,5 roku ratować związek. Ja się poddałam i poznałam mojego partnera, z byłym mi się kontakt urwał na dobre, ale dalej od czasu do czasu zastanawiam się jak mu się życie ułożyło i czy jest szczęśliwy. Taki sentyment niestety zostaje jak się kogoś Kochało z głębi serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze mówiąc, do swojej pierwszej miłości wracałam 3 razy, ale i tak nie ma najmniejszego porównania z tym co czuję do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego się z nim spotkałaś po latach? Ile lat jest starszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba pierwsze pytanie jakie musisz sobie zadać anonimie z 19:15 to czy go kochasz,tęsknisz nocami...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał121212
Uff dobrze ze wole dziewice. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19;14 Xxx Spotkałam się z nim przypadkiem wpadliśmy,potem rozmowa ta kawa pojechaliśmy w nasze miejsce i się stało. co do drugiego pytania -jest starszy o 8 lat. Do dziś nie ma nikogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzieś w moim sercu będzie na zawsze, bo to był ten pierwszy. Rozstaliśmy się zanim zdążył kupić pierścionek zaręczynowy. Kiedy poznałam obecnego partnera przeżyłam szok, że z jednej miłość wyleczyłam się drugą. Po dwóch latach zaszłam z ciążę. Teraz mamy prawie 3-letniego synka i dalej jesteśmy szczęśliwi. Czasem tak mam, że myślę o byłym, ale tylko pozytywnie :) Mój partner też czasem wspomina swoje dwie poprzednie dziewczyny z którymi był po 5 lat. W końcu Ci ludzie to część naszej historii, którzy byli dla nas kimś ważnym. Tego się nie wyrzuci z pamięci od tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyszlo nam, bo bałam sie jego groźnej facjaty i nie mogłam tego przeskoczyć. no po prostu taką fobię miałam. trudno :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×