Nie kocham swojego męża ale nigdy nie odejdę. Znacie to uczucie?

Skoro nie k8chasz, ale masz postanowione, ze nie odejdziesz to w czym problem?

ja wyszlam za maz z rozsadku wiec nie bylam zakochana w mezu i nie wiem czy go kocham czy nie , napewno nie jestem i nie bylam i nie bede na jego punkcie oczadziala . dobrze nam sie zyje , zdudowalismy dom i tworzymy ciepla rodzine, nigdy sie nie klucimy , lubimy spedzac ze soba czas , podrozowac razem , gotujemy czesto razem ( jak mamy czas oboje pracujemy) dbamy o siebie np w chorobie przyjaznimy sie mocno a te wszystkie pary ktore polaczyla szalona wielka milosc dawno juz po rozwodzie nie kocham meza ale nigdy nie odjde bo po co? dobrze mi tak jak jest

jestem pewien że gdybyś od niego odeszła to byś tego żałowała. jak się ma dzieci, rodzinę..to się chyba żyje dla nich. byłabyś szczęśliwsza z innym lepszym facetem wiedząc że one już tak szczęśliwe nie są? i ciekawe czy ten twój facet jest też całkiem szczęśliwy, nie wiesz tego.