Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lauraa01

Mówi że mu zależy, a mnie olewa!

Polecane posty

Gość Lauraa01

Witajcie Kochane!Sytuacja wygląda tak: Jestem z chłopakiem od 5 miesięcy. Na początku wszystko było pięknie, fajnie, starał się, angażował, był czuły, troszczył się o mnie i martwił, kiedy np. nie odpisywałam mu na smsa przez godzinę to dzwonił albo pisał milion wiadomości co się stało. Od początku naszego związku wiedziałam, że ma on mało wolnego czasu bo uczy się i pracuje, więc spotykalismy się tylko w weekendy ale nie przeszkadzało mi to, bo pisał do mnie całymi dniami i poprzez zwykłe smsy potrafił sprawić, że czulam że Mu na mnie zależy i że jestem dla Niego ważna. Muszę też zaznaczyć, że ja na początku naszej znajomości trzymałam Go lekko na dystans, po poprzedniej relacji z facetem bałam się przywiązać. No ale z miłością nie wygrasz i w końcu zakochałam się w Nim. Powiedziałam mu o tym, że jest dla mnie najważniejszy i że bardzo mi na Nim zależy. I wtedy wszystko się zmieniło. Zaczęło być między nami "dziwnie", rozmowy się nie kleiły, zaczęliśmy być dla siebie bardziej jak znajomi niż para i w końcu na jednym spotkaniu On powiedział, że ostatnio się między nami nie układa i że musimy się zmienić i bardziej się starać albo to się rozpadnie. Ja oczywiście przerażona wizją rozstania wpadłam w panikę i dawałam z siebie wszystko aby pokazać mu, że mi cholernie na Nim zależy. Ciągle do Niego pisałam, byłam czuła, miła, kochana, zabiegałam o spotkania, a On zamiast się "zmienić" jak sam powiedział, to zaczął mnie olewać. Na smsy odpisuje po godzinie albo dwóch, a w tym czasie kiedy mi nie odpisuje widzę że siedzi np. na FB i lajkuje czy komentuje jakies posty, więc nie chodzi o to że nie ma czasu czy tel przy sobie, w ogóle nie jest czuły, nie ma już "kochanie " czy "misiu", nie dzwoni, komentuje zdjęcia innym dziewczynom, nie ma czasu na spotkania. I mimo to, że on mnie całkiem zlewa i ignoruje to ja cały czas się staram, bo boję się że go stracę. Już kilka razy się Go pytałam czemu się tak zachowuje i czy mu w ogóle zależy,a on się tylko wtedy na mnie wkurza i mówi że coś sobie wymyslam. Taka sytuacja ciągnie się już od jakichś 3 tyg., że ja za nim latam, podaje mu serce na dłoni a on ma mnie gdzieś. Chciałam z Nim pogadać o tym szczerze na żywo ale ostatnio widzieliśmy się 2 tyg temu bo On nie miał czasu...I już sama nie wiem co powinnam zrobić. Czy cały czas mu okazywać swoją miłość, czy też Go "olać"? Czytałam że to często pomaga gdy kobieta delikatnie olewa faceta, jest tzw. zołzą, bo faceci to "zdobywcy". Zdaje sobie taki sorawę z tego co traci i zaczyna się starać. Ale może to równiez zadziałać w drugą stronę, że się wkurzy i sam odejdzie. Kochane jak uważacie, co powinnam zrobić? Proszę podzielcie się ze mną swoimi doświadczeniami. Z góry dziękuję Wam za pomoc i rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam tak samo. Dokładnie po 5 mies poczulam oddalenie, zaczelam sie starac, pisalam czule itp. Nie przejmuj sie. Mysle ze my kobiety takie juz jestesmy, a faceci postepuja wg pewnego schematu i nie zalezy to od nich. Ja tak naprawilam choc nie wiedzialam co bo w sumie poza wyczywalnym przeze mnie chlodem nic zlego sie nie dzialo, były moje lamenty, prosby, az w koncu padlo miedzy wierszami zdanie badz normalna, mila, daj odpoczac, pracuje. Nie naciskaj na rozmowy na sile. Ja odpuscilam i nie chodzi tu o olewanie. Po prostu mialam ochote to pisalam, nie odp wiec tlumaczylam sobie ze pracuje a moze spi odpoczywa albo sie uczy (mam na 1000% pewnosc ze nie ma innej). Przestalam zasypywac pytaniami czemu nie odp?zly jestes?stało się coś? I wiesz co?po ok 2 tyg dostał takiego zalewu uczuc ze oczy robilam. Nie wkrecaj sie. Po prostu badz soba bo im bardziej cisnie sie faceta tym wiekszy opor sie w nim rodzi. Sprobuj dac mu z 2 tyg a pozniej będziesz sie martwić. Odpisuj, napisz sama od czasu do czasu, ze tesknisz lub myślisz jak dzwoni odbierz ale nie ciagnij rozmowy w nieskonczonosc, jak widzisz ze juz temat sie wyczerpuje miło sie pozegnaj i tyle. Zobaczysz wszystko sie wyprostuje. Najgorszy jest lament

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×