Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wierzę, że ktoś poza kurami domowymi sprząta codziennie

Polecane posty

Gość gość
a ja mysle,ze bardziej ekologiczne jest ograniczenie rozlewania wszedzie żrącej chemii..domestos codziennie? gruba przesada i ta "czystosc" truje i zanieczyszcza ziemię,wodę zadne skrajnosci nie są dobre. Taki pedantyzm,latanie ciągle z miotłą to przesada w drugą stronę..jest coś pomiędzy flejami a pedantami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie codziennie sprzątamy po pracy.. X Co można k***wa sprzątać codziennie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tez nie rozumiem co można sprzątać codziennie. Musicie być niezłymi brudasami, skoro aż tyle sprzątania macie. My nie brudzimy jak świnie i nie musimy sprzątać codziennie. Tylko jak coś się na bieżąco wyleje, wysypie, wstawiamy pranie no i naczynia po posilkach. Tylko ja takich p*****l nie nazywam sprzątaniem... A jak dla was sprzątanie to wlanie domestosa to naprawdę wielki wyczyn, no urabiacie się po lokcie :) to faktycznie kury domowe tak to nazywaja, zeby pokazac ile to one roboty codziennie w domu maja i nie maja jak pójść do pracy :D my sprzątamy raz w tygodniu. Tak szybko sie nie brudzi. Choćbym chciała codziennie sprzątać to nie mam czego.... Mowie oczywiście o prawdziwym sprzątaniu a nie szybkim ogarnięciu naczyń blatów itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzątam jak ktos ma do mnie przyjść, ewentualnie jak nie mogę sobie utorować drogi do innego pomieszczenia ;):p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście trochę przesadziłam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tam, zdarza się cos takiego :D widziałam nie raz. Mieszkałam z takimi ludźmi na stancji. Tragedia. Mieszkanie sprzątali byle jak a swojego pokoju w ogóle. Śmierdziało strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie by nie smierdziało, gdybyś ty sie wyprowadziła :D Co innego bałagan a co innego brud.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.21 chyba coś cie zabolalo gdy usłyszałas o smrodzie :) czyżby autopsja? :) mylisz się, bałagan często idzie w parze z brudem. Uj****a podloga to twoim zdaniem bałagan a nie brud? Wystarczyło, ze nie umyli tej podłogi i juz j***lo. A napisałam, ze j***lo w ich pokoju, to co by dala moja wyprowadzka tępaku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bałagan często idzie w parze z brudem. X Najwyrażniej znasz to z autopsji, pewnie u ciebie śmierdzi albo śmierdzi wszędzie tam gdzie ty jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kury, nie kury, musiały sobie ulżyć i zrobić kibel z forum jak zawsze. Teraz faktycznie domestos się przyda :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze wszystkiego zrobią dramat. Nawet z głupiego sprzątania. Porządek się utrzymuje, a nie dopuszcza do maksymalneg zakurzenia i zagracenia mieszkania czy domu. Wystarczy kłaść wszystko na swoim miejscu, ścierać kurze i na bieżąco w razie potrzeby myć co trzeba i sprzątać po sobie . Mycie okien jest upierdliwe , ale nie trzeba tego robić co dzień. Dzieci i zwierzęta w domu najbardziej brudzą, ale tylu ludzi ma i nie jest źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie robi dramatu, troche sobie żartujemy, kuro domowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie skonczylam sprzątać, zajęlo mi to godzinę. A co do tej autopsji... Nie chce mi się z tobą kłócić... Za dobry humor mam na to i nie potrzebuję się wyżywać na kimś obcym... Wiem, ze bałagan często idzie w parze z brudem, bo na studiach mieszkałam z różnymi ludźmi i się napatrzyłam wystarczająco. Przeciez nie będę po dorosłym, prawie obcym człowieku sprzątać. Cieszę się, ze juz jestem na swoim i nie muszę takich rzeczy oglądać. I nie wiem po jaka cholerę naskoczylas na mnie pierwsza, ze niby przestalo śmierdzieć jak się wyprowadziłam? Obrazilam cię wczesniej w jakikolwiek sposób? Czy po prostu nie masz na kim życiowych frustracji wyladowac? Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny, chłopaki ! Wiecie co ? Myśle sobie, ze nie ma sensu utrudniać sobie życia, wiecie o co kaman. Razem z partnerem bierzemy sobie jakiś wolny dzień i zabieramy sie za robotę w domu. Sprząta sie rzeczy które w tygodniu zwyczajnie sie o nich zapomina bądź nie wymagają takiej potrzeby. Tym bardziej jak sie pracuje non stop to po takim ciężkim dniu same wiecie jak sie baaardzo chce cokolwiek robić. Dlatego porządek powinien byc na bierząco z grubsza ogarnięty. Czy to gary, śmieci, szybkie odkurzanie i jest luzik.. Łazienka co prawda moim zdaniem wymaga juz większego zaangażowania.. Widze swoje włosy jak latają, umywalkę tez trzeba ogarnąć No i wiadomo od lakieru do włosów klei sie i szybciej osiada kurz. Ale jak mowię, nie ma co sie gorączkować ! Wszystko w ramach naszego upodobania kochani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ofiaro losu z 12:11 coś mi urwało i jestem kurą domową? Ale ci wyszło, jak pijakowi z rozporka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama pisze tu czasami i szczerze mówiąc nie bardzo nam się to podoba. U nas w domu sprzątamy wszyscy, rodzice pracują. Jak często to zależy od pory roku i pogody. Ktoś wlezie ubłoconymi butami na schody i kafelki w sieni to trzeba wytrzeć. Kot rozniesie żwirek to trzeba odkurzyć, pies nabrudzi piaskiem to też,ale nie chodzi my cały czas z odkurzaczem i mopem, a okna umyć, albo po remoncie przychodzi pani sąsiadka, bo ona ma firmę. Można zamówić sprzątanie domu, posesji, mieszkania jak nie ma czasu albo się nie chce:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprzątania nienawidzę i szkoda mi tracić na nie życia. Wystarczy odkurzyć raz w tygodniu czasem przetrzeć kurz. U mnie porządkowanie to syzyfowa praca. Mam umysłową pracę, jestem chaotyczna i wszędzie u mnie leżą książki, papiery, prace które caly czas używam. Nawet Einstein powiedzie ze skoro zabalaganione biurko oznacza zabalaganiony umysl to co oznacza puste? Codziennie sprzątanie nie jest potrzebne, mój mąż z grubsza to ogarnia, zamiast szorowac caly czas kafelki lepiej poświęcić czas na rozwój a sprzątać wtedy kiedy potrzeba albo jak są święta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być kurą domową to najgłupszy wybór życiowy kobiety. Znam jedną, która ma 60 lat na karku, całe życie sprzątała za rodziną, a teraz kopa w tyłek i wszyscy mają gdzieś ją, starą i chorą, skończy w jakimś hospicjum albo pod mostem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej poświęcić ten czas na rozwój... I ty to mówisz kurom domowym, które cale życie siedzą w domu i tylko podłogę myją codziennie? To jest dla nich szczyt ambicji, a nie tam jakaś nikomu niepotrzebna praca umysłowa... Ja zgadzam się z tobą. Tez zamiast szorować kafelki wole poćwiczyć angielski, bo to mi się bardziej przyda. Ale boję się tutaj o tym pisać bo zaraz naskoczą na mnie, ze jestem brudasem. Powiem tylko tyle, wolę mieć trochę brudniej w domu niż pustkę w głowie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ktoś pisał wcześniej, że siedzenie w domu rozleniwia, często przestaje się dbać o dom, a nawet o siebie, tyje się i przestaje i interesować czymkolwiek, oprócz seriali i plotek. A angielskiego uczą od zerówki, albo wcześniej i nie znać angielskiego to obciach w gimnazjum, my się z takich śmiejemy w szkole. Czyjaś matka siedzi w domu to przeważnie z powodu, że chwilowo nie ma pracy, a nie z wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już ktoś pisał wcześniej, że siedzenie w domu rozleniwia, często przestaje się dbać o dom, a nawet o siebie, tyje się i przestaje i interesować czymkolwiek, oprócz seriali i plotek. A angielskiego uczą od zerówki, albo wcześniej i nie znać angielskiego to obciach w gimnazjum, my się z takich śmiejemy w szkole. Czyjaś matka siedzi w domu to przeważnie z powodu, że chwilowo nie ma pracy, a nie z wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba umieć tak zarządzać czasem, żeby nie siedzieć w brudzie po prostu,a nie tłumaczyć się wszystkim, że muszę ćwiczyć i uczyć się języków, bo mnie dzieci wpędzają w kompleksy:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówią ludzie, że najlepiej w brudzie:-DTo głupi żart, a prawda jest taka, każdy robi tak, jak mu pasuje i uważa, że powinien ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up jesteś dopiero w gimnazjum i mogę wybaczyć ci ten błąd ale starsze roczniki często nie miały angielskiego a nawet nie bylo czegos takiego jak gimnazjum... Moim zdaniem nigdy nie nauczysz sie obcego języka perfekcyjnie i można ćwiczyć przez cale życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny temat, gdzie zawitało największe dno z forum. Z nawet tak infantylnego tematu zrobią okazje do kłótni. Myślałam, że można tu popisać z ciekawymi ludźmi, dowiedzieć się czegoś, powymieniać doświadczeniami. Ale nieeeeeee, każdego trzeba zbluzgać, obrazić i za wszelka cenę udowodnić, że ma beznadziejne życie, na pewno gorsze niż wasze... Nie mowie tylko o tym temacie, w wielu tak jest. Czy jest tu jeszcze ktoś normalny? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje dziewczyny, zmotywowalyscie mnie do sprzatania :) łazienka za mną, teraz czas na odkurzanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pomysł na kolejny temat. Jakie jest to dno? Chamstwo, brak wiedzy i wypowiadanie się pomimo braku orientacji w temacie? Niech ktoś założy, a ja z przyjemnością poczytam:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma, tu jest każdy najmądrzejszy i wie jak najlepiej sprzątać dom to nic że inni mają inne nawyki bo to odrazu brudasy. Tak samo ktoś kto bierze prysznic trzy razy dziennie powie że brudas to ten co kąpie się raz dziennie bo nie bije się z gów/nem i taka dyskusja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×